-
101. Data: 2004-09-10 20:31:11
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: "(...)" <m...@p...onet.poczta>
> Wejdz do jakiegos liceum do damskiego sracza i posluchaj ich rozmow.
>
> "ojjjeny on ma Mesia, oojjeny a moj ma to i tamto".... zalosne
może powinieneś poczekać do 60-tki? ;)
ETAPY ŻYCIA KOBIETY
Wiek / Napój:
17 Cooler alkoholowy
25 Białe wino
35 Czerwone wino
48 Don Perignon
66 Kieliszek Jack'a Daniels'a z Napkin
Wiek / Wymówki na randkę:
17 Musiałam umyć włosy.
25 Musiałam umyć i wetrzeć odżywkę we włosy.
35 Musiałam ufarbować włosy.
48 Staszek musiał ufarbować mi włosy.
66 Staszek musiał ufarbować mi perukę.
Wiek / Ulubiony sport:
17 zakupy
25 zakupy
35 zakupy
48 zakupy
66 zakupy
Wiek / Definicja udanej randki:
17 "McDonalds"
25 "Darmowy posiłek"
35 "Diament"
48 "Większy diament"
66 "Spokój jak w piątek popołudniu"
Wiek / Ulubiona fantazja:
17 wysoki, przystojny brunet
25 wysoki, przystojny brunet z pieniędzmi
35 wysoki, przystojny brunet z pieniędzmi
i z mózgiem
48 facet z włosami
66 facet
Wiek / Idealny wiek na zamążpójście:
17 17
25 25
35 35
48 48
66 66
Wiek / Idealna randka:
17 On proponuje zapłacić.
25 On płaci.
35 On przygotowuje śniadanie następnego dnia rano.
48 Następnego dnia rano on przygotowuje śniadanie dla dzieci.
66 On jest w stanie przeżuć śniadanie.
pozdrawiam
-
102. Data: 2004-09-10 20:36:52
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 9 Sep 2004, [utf-8] He?Sk wrote:
>+ On Wed, 08 Sep 2004 10:20:19 +0200, krys <k...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>+ > Kobiecie chodzi tylko o potwierdzenie fakty nie zamieszkiwania byłego w
>+ > mieszkaniu, a coś mi się zdaje, że to może całkiem łatwo osiągnąć,
>+ > zgłaszając w gminie, że "tego pana tu nie ma od roku, proszę go
>+ > wymeldować."
>+
>+ pod warunkiem ze nie wie gdzie mieszka
Jak nie wie gdzie mieszka ma całkiem spory zapas czasu na wymeldowanie
z urzędu: u mnie był niewymeldowany "stary" lokator który wybył
w nieznane (za granicę), trwało dwa lata.
Jak wie gdzie mieszka może być znacznie prędzej - tylko IMHO należy
zadbać (najlepiej NAJPIERW :)) o DOWODY że tam nie mieszka !!
Możliwie wiele dowodów... jakieś "urzędowe" dokumenty których nie
ma kto odebrać chyba nie zawadzą... ("u mnie" był to jeden z "dowodów
niezamieszkiwania" sporządzany przez urząd).
>+ i zdarzy do pazdziernika.
A co, przepisy się zmieniają ? ;)
Bo zdaje się NIE chodzi o eksmisję, prawda ??
pozdrowienia, Gotfryd
-
103. Data: 2004-09-11 04:21:53
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: He(R)Sk <s...@p...onet.pl>
On Fri, 10 Sep 2004 08:14:47 +0200, "szerszen" <s...@t...pl>
wrote:
> jak sie wyprowadzisz od mamy i sam zaczniesz palcic czynsz, to takie rzeczy
> bedziesz wiedzial bez mowienia, takie oplaty sa bardzo czeste, zreszta nie
> ma to nic do rzeczy, nie mieszka tam a zatem nie powinien byc tam
> zameldowany, o rozwodzie nie wspomne
a to lotr z tego mezusia. nie dosc ze nie mieszka to jeszcze nie
chce placic za mieszkanie swojej dzialki. na dodatek nie chce sie
rozwiesc ! dzieci odwiedza ! pewnie bedzie je molestowal !
rzygac mi sie chce jak takie wojujace lalunie chca wszystkiego
dla siebie. nic sie nie dzieje bez przyczyny. facio prysnal od
domoroslej zamordystki a ta teraz obrzuca go blotem.
> > a to, ze obwinia tylko meza... nie wiemy jakie jest jego
> > zdanie w temacie i jak bylo na prawde.
> a gdzies ty wyczytal ze ona go obwinia, nie ma o tym mowy, ona chce tylko
> miec go z banki i nie przejmowac sie niem, koniec i kropka
wiec niech nie rozpacza tylko ruszy tylek...
HeSk
* Przedstawione tu opinie maja charakter prywatny i nie maja zadnego
zwiazku (jak by chcieli niektorzy) z jakakolwiek instytucja publiczna.
* My personal opinions are just mine.
-
104. Data: 2004-09-11 06:25:38
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
>
>> >
>> > niekoniecznie, ogladasz na wspolnej? :) (doskonaly przyklad :-)
>>
>> No tak, mnic dodać, nic ująć. Teraz będziemy sobie życie układać pod
>> telenowele, najlepiej brazylijskie.
>
>
> nie. gdyby mnie zdradzila tez bym poszedl i znalzl sobie porzadna.
> O to tylko mi chodzi.
A gdzieś Ty wyczytał, że Agati_m zdradziła, i dlatego on sobie poszedł???
PRzecież to facet mieszka u jakiejś babki z dzieciakami.
>> Przemek, umiesz czytać? Agati_m napisała, że mieszkanie jest nie do
>> wykupienia.
> Krys umiem czytac, chcialbym zauwazyc ze nie napisala tego na poczatku.
Napisała to "w trakcie", warto więc brać pod uwagę, zanim się coś ...
napisze.
--
pozdrawiam
krys
-
105. Data: 2004-09-11 06:30:41
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemek R. wrote:
>
>> > ten swietnie tanczyl a reszta ( 4ej inni z krtorymi rownolegle byla)
>> > mieli inne "zalety", 1.mesia ze skorami,
>> > 2.komorke, 3.kurtke skurzana, 4. pelny portfel,
>> >
>> > i nawet nie nazywaja tego po imieniu (zwykle kurwienie sie)
>>
>> Przegiąłeś, i to mocno.
>>
>
> z czym? ja nie mowie o Pannie ktora rozpoczela watek.
Niestety, tak to wyglądało, jakbyś mówił. Zresztą, po tej wypowiedzi,
agati_m już Ci podziękowała za dyskusję, to też o czymś świadczy.
To się insynuacja nazywa.
> Taka jest prawda, 24 godziny spedzone z babka (jak mialem 21) ktora miala
> 24 prawie,
> sama mieszka, rodzice nie zyja i moj poglad na temat 20latek sie nieco
> zmienil.
>
> Wejdz do jakiegos liceum do damskiego sracza i posluchaj ich rozmow.
>
> "ojjjeny on ma Mesia, oojjeny a moj ma to i tamto".... zalosne
Za stara jestem na wchodzenie do kibli w liceum. Ale powiem Ci, co mówi
stare przysłowie pszczół "Kto z kim przestaje, takim się staje". Istnieją
też teorie mówiące o tym, że obracamy się w takim towarzystwie, jakie sobie
swoją osobowością przyciągniemy, może więc podsłuchujesz w nieodpowiednich
kiblach?
--
pozdrawiam
krys
-
106. Data: 2004-09-11 06:34:13
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
He?Sk wrote:
>> A może właśmnie dlatego powinien płacić, że się nie wymeldował? Bo np.
>> Agati_m musi ponosić koszty wody,windy, wywozu śmieci, które czasami
>> bywają liczone od ilości osób zameldowanych w lokalu?
>
> tego "agati" nam nie mowi...
Można ją zapytać.
>
>> >> Czy jest jakies prawo, ktore pozwoliłoby uporzadkowac taką sytaucje.
>> > tak. ale ci nie powiem.
>> Dlaczego? "Bo to zła kobieta była, nie?"
>
> spotkalme wiele takich bidulek... na korytarzach
> w sadzie rodzinnym...
Rozumiem, że faceci to samo mleko i miód, biedni, skrzywdzeni, na tych
korytarzach?
>
>> >> Dogadanie z eks jest raczej niemozliwe.
>> > kto z kim sie nie potrafi dogadac, bidulko ?
>> Co to ma do rzeczy?
>
> a to, ze obwinia tylko meza... nie wiemy jakie jest jego
> zdanie w temacie i jak bylo na prawde.
W którym miejscu konkretnie agati_m obwinia tylko męża?
>
>> Kobiecie chodzi tylko o potwierdzenie fakty nie zamieszkiwania byłego w
>> mieszkaniu, a coś mi się zdaje, że to może całkiem łatwo osiągnąć,
>> zgłaszając w gminie, że "tego pana tu nie ma od roku, proszę go
>> wymeldować."
>
> pod warunkiem ze nie wie gdzie mieszka i zdarzy do pazdziernika.
Mówisz o wymeldowaniu czy o eksmisji?
pozdrawiam
krys
-
107. Data: 2004-09-12 06:27:45
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
He?Sk wrote:
> a to lotr z tego mezusia. nie dosc ze nie mieszka to jeszcze nie
> chce placic za mieszkanie swojej dzialki. na dodatek nie chce sie
> rozwiesc ! dzieci odwiedza ! pewnie bedzie je molestowal !
> rzygac mi sie chce jak takie wojujace lalunie chca wszystkiego
> dla siebie.
Nic nie wiesz na ten temat, chyba, że jesteś mężem agati_m, więc zamknij
paszczę i nie wymyślaj.
>nic sie nie dzieje bez przyczyny.
Właśnie, właśnie - działa w obie strony.
>> a gdzies ty wyczytal ze ona go obwinia, nie ma o tym mowy, ona chce tylko
>> miec go z banki i nie przejmowac sie niem, koniec i kropka
>
> wiec niech nie rozpacza tylko ruszy tylek...
Właśnie pyta na grupie, jak go wymeldować, a nie "dlaczego się rozwiodła"
wg. HeSka i " jaka to kobieta" wg PrzemkaR.
--
pozdrawiam
krys, już wkurzona odwracaniem kota ogonem i obrzucaniem błotem inicjatorki
wątku
-
108. Data: 2004-09-12 14:21:21
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Richat" <r...@t...pl> napisał w wiadomości
news:chsi9b$nc3$7@korweta.task.gda.pl...
> to jest fakt, kiedys do jaj na czacie gadalismy z jedna fajna dupa, jak
> sie dowiedziala ze jezdze tylko skoda felicja to nas pozegnala :)
Pewnie. Nie to co Ci wspaniali mężczyźni, którzy wcale nie patrzą, żeby
laska miała duże bufory, talię osy i była seksownie ubrana :D
Inna sprawa, że facetom to się zmienia - tak koło 80-tki :D
pozdr
Monika
-
109. Data: 2004-09-12 14:52:51
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> >
> > nie. gdyby mnie zdradzila tez bym poszedl i znalzl sobie porzadna.
> > O to tylko mi chodzi.
>
> A gdzieś Ty wyczytał, że Agati_m zdradziła, i dlatego on sobie poszedł???
> PRzecież to facet mieszka u jakiejś babki z dzieciakami.
ja pitole. Chlopie. Nie wyczytalem podalem jeden przypadek w ktorym
bezczelne byloby wymeldowywanie przez Agati Meza.
Przy zalozaeniu ze zostal zdradzony widzisz cos wtym zlego ze mieszka u
jakiejs babki?
>
> >> Przemek, umiesz czytać? Agati_m napisała, że mieszkanie jest nie do
> >> wykupienia.
> > Krys umiem czytac, chcialbym zauwazyc ze nie napisala tego na poczatku.
>
> Napisała to "w trakcie", warto więc brać pod uwagę, zanim się coś ...
> napisze.
mam zwyczaj odpowiedac na to co czytam, a nie czytac calay watek a pozniej
jak jebniety szukac te na ktore
chcialem odpowiedziec.
P.
-
110. Data: 2004-09-12 14:55:22
Temat: Re: jak byłego męza wymeldowac z mieszkania?
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Pewnie. Nie to co Ci wspaniali mężczyźni, którzy wcale nie patrzą, żeby
> laska miała duże bufory,
mnie osobiscie nie jaraja cycki, wrecz odrzucaja gdy sa duze
> talię osy i była seksownie ubrana :D
babka ma sie po prostu podobac, kazdy ma inny gust, chodzi teraz nie o
wyglad fizyczny
(sorry ale jezeli Twoim zdaniem "kobiety:" na to nie patrza to w zyciu Ci
nie uwierze ze w to wierzysz)
P.