Witam grupowiczów,

Na portalach prawno-ślubnych są informacje na temat własności, a mało na temat
długów.
Co w przypadku jeśli jeden z przyszłych małżonków ma długi? Czy stają
się "długiem wspólnym"?

Czy rozdzielność majątkowa małżonków zabezpiecza jedno przed długami
dziedziczonymi przez drugie z nich? A jeśli długi te odziedziczy po rodzicach
już w trakcie trwania związku?

Czy intercyza chroni przed współodpowiedzialnością drugiego małżonka?

Co w przypadku prawa własnościowego do lokalu spółdzielczego. Wiadomo, że
intercyza nie wyłącza wspólnoty takiego lokalu. Załóżmy że jest taki lokal,
własność jednego z małżonków, więc staje się dobrem wspólnym. Mieszkają tam
rodzice tegoż, nie płacony jest czynsz, mieszkanie się zadłuża. Czy nagle
drugi współmałżonek może obudzic się że trafił do KRD za ten lokal?

Pozdrawiam, Jurek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

JUr pisze:

> Co w przypadku jeśli jeden z przyszłych małżonków ma długi? Czy stają
> się "długiem wspólnym"?

Nie.

>
> Czy rozdzielność majątkowa małżonków zabezpiecza jedno przed długami
> dziedziczonymi przez drugie z nich? A jeśli długi te odziedziczy po rodzicach
> już w trakcie trwania związku?

Długu po teściach nie można odziedziczyć.

>
> Czy intercyza chroni przed współodpowiedzialnością drugiego małżonka?
>

Nie rozumiem.


> Załóżmy że jest taki lokal, własność jednego z małżonków, więc staje się dobrem
wspólnym.

Nieprawda.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hkgq3u$a39$2@inews.gazeta.pl...

> Długu po teściach nie można odziedziczyć.

Moment - jesli panstwo A i B sa malzenstwem z intercyza i Pani B odziedziczy
niebotyczny dlug po swej matce a nastepnie sama umrze z wrazenia, to
przeciez pan A po swej zonie ten dluz tez odziedziczy (zakladamy, ze nikt
nie odrzuca spadku).

Pozdrawiam
SDD

do góry

Dosc lakoniczna odpowiedź, niemniej dziękuję za pomoc. Pozwolę sobie
uszczegółowić...

> > już w trakcie trwania związku?
> Długu po teściach nie można odziedziczyć.
A jeśli odziedziczy je jeden z małżonków, to mniemam iż:
1. Przy wspólnocie majątkowej małżonków odpowiadają solidarnie.
2. Przy braku tej wspólnoty...? Odpowiada tylko jeden z nich?

> > Czy intercyza chroni przed współodpowiedzialnością drugiego małżonka?
> Nie rozumiem.
Jak wyżej. Mamy - poprawnie politycznie - małżonka A i małżonka B. Małżonek A
dostał w spadku milion długu. Przegapił zrzeczenie się spadku i teraz boryka
się ze sporym problemem. Jaka jest sytuacja małżonka B w sytuacji kiedy jest
wspólnota albo jej nie ma?

> > Załóżmy że jest taki lokal, własność jednego z małżonków, więc staje się
dobrem wspólnym.
> Nieprawda.
A jaka jest prawda?

Pozdrawiam,
Jurek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

SDD pisze:

> Moment - jesli panstwo A i B sa malzenstwem z intercyza i Pani B odziedziczy
> niebotyczny dlug po swej matce a nastepnie sama umrze z wrazenia, to
> przeciez pan A po swej zonie ten dluz tez odziedziczy (zakladamy, ze nikt
> nie odrzuca spadku).

Ale nie odziedziczy go "po teściach" tylko "po żonie".
A intercyza to już w ogóle nie ma znaczenia, a wręcz tylko pogarsza sprawę.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

JUr pisze:

> A jeśli odziedziczy je jeden z małżonków, to mniemam iż:
> 1. Przy wspólnocie majątkowej małżonków odpowiadają solidarnie.
> 2. Przy braku tej wspólnoty...? Odpowiada tylko jeden z nich?
>

Źle mniemasz.
W każdym wypadku odpowiada tylko spadkobierca. A przy rozdzielności
małżeńskiej to ma jeszcze gorzej niż bez niej. Przy wspólności nie można
było egzekwować długu z majątku wspólnego, a przy rozdzielności będzie
można egzekwować z udziału jaki wyjdzie po podziale majątku wspólnego.


>
>>> Załóżmy że jest taki lokal, własność jednego z małżonków, więc staje się
> dobrem wspólnym.
>> Nieprawda.
> A jaka jest prawda?
>

Prawda jest przeciwna :)



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Użytkownik "JUr" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6617.0000016a.4b6bf131@newsgate.onet.pl...
>> A jeśli odziedziczy je jeden z małżonków, to mniemam iż:
> 1. Przy wspólnocie majątkowej małżonków odpowiadają solidarnie.

Z jakiej racji.
To tak samo, jak z odziedziczonym majatkiem. Czy wspolnota jest, czy nie ma,
odziedziczone dobra staja sie wlasnoscia tylko jednego z malzonkow - tego,
ktory odziedziczyl. Drugiemu nic do tego.

Pozdrawiam
SDD

do góry

> Źle mniemasz.
> W każdym wypadku odpowiada tylko spadkobierca. A przy rozdzielności
> małżeńskiej to ma jeszcze gorzej niż bez niej. Przy wspólności nie można
> było egzekwować długu z majątku wspólnego, a przy rozdzielności będzie
> można egzekwować z udziału jaki wyjdzie po podziale majątku wspólnego.
Czy dobrze mniemam :) zatem, iż przy wspólnocie majątkowej jeśli małżonek A
odziedziczy dług, to wierzytelności będzie można zaspokoić tylko z jego
majątku osobistego - a więc tylko z rzeczy które nabył przed ustanowieniem
wspólnoty majątkowej?

> >>> Załóżmy że jest taki lokal, własność jednego z małżonków, więc staje się
> > dobrem wspólnym.
> >> Nieprawda.
> > A jaka jest prawda?
> Prawda jest przeciwna :)
To wiele wyjaśnia :)

Pozdrawiam,
Jurek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 5 Lut, 12:01, "JUr" <j...@p...onet.pl> wrote:
> > Źle mniemasz.
> > W każdym wypadku odpowiada tylko spadkobierca. A przy rozdzielności
> > małżeńskiej to ma jeszcze gorzej niż bez niej. Przy wspólności nie można
> > było egzekwować długu z majątku wspólnego, a przy rozdzielności będzie
> > można egzekwować z udziału jaki wyjdzie po podziale majątku wspólnego.
>
> Czy dobrze mniemam :) zatem, iż przy wspólnocie majątkowej jeśli małżonek A
> odziedziczy dług, to wierzytelności będzie można zaspokoić tylko z jego
> majątku osobistego - a więc tylko z rzeczy które nabył przed ustanowieniem
> wspólnoty majątkowej?
>

Aż tak dobrze nie jest:
Art. 41. (34) § 1. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą
drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku
wspólnego małżonków.
§ 2. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego
małżonka albo zobowiązanie jednego z małżonków nie wynika z czynności
prawnej, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego
dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez
dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści
uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9, a jeżeli
wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa,
także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa.
§ 3. Jeżeli wierzytelność powstała przed powstaniem wspólności lub
dotyczy majątku osobistego jednego z małżonków, wierzyciel może żądać
zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę
lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności
zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których
mowa w art. 33 pkt 9.


Art. 33 9) 9) prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności
przemysłowej oraz inne prawa twórcy,

do góry

> Aż tak dobrze nie jest:
> Art. 41. (34) § 1.
[...]
> Art. 33 9) 9)   prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności
> przemysłowej oraz inne prawa twórcy,

Dziękuję Ci. Jaki to był Kodeks?

Pozdrawiam,
Jurcio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry