za prad, gaz itd. czy jest jakis czas, po ktorym, jak sie firma nie zglosi z
roszczeniem, to platnosc jest umorzona? chodzi mi o mozliwosc wyrzucenia
tych wszystkich faktur, zeby w razie czego miec podstawe do reklamacji.

do góry

siliana pisze:
> za prad, gaz itd. czy jest jakis czas, po ktorym, jak sie firma nie zglosi z
> roszczeniem, to platnosc jest umorzona? chodzi mi o mozliwosc wyrzucenia
> tych wszystkich faktur, zeby w razie czego miec podstawe do reklamacji.

Nigdy. Jeśli firma za 15 lat wskutek spięcia w komputerze uzna, że nie
zapłaciłaś faktury i uruchomi windykację to tylko dowód opłacenia
faktury chroni cię przed "utratą dobrego imienia"*


* długów nie spłacają ci, którym nie zależy na dobrym imieniu - to cytat
z listu od firmy windykacyjnej która nad pozbawieniem mnie dobrego
imienia pracuje już ładnych parę lat mimo, że windykowana należność jest
urojona :) Problem polega na tym, że dług jest "przedawniony" więc firma
nie poda mnie do sądu w obawie, że podniosę zarzut przedawnienia -
pozostaje więc pozbawianie mnie dobrego imienia w nadziei, że się
wystraszę i zapłacę

do góry

Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g6ioi7$7lu$1@news.onet.pl...
> Nigdy. Jeśli firma za 15 lat wskutek spięcia w komputerze uzna, że nie
> zapłaciłaś faktury i uruchomi windykację to tylko dowód opłacenia faktury
> chroni cię przed "utratą dobrego imienia"*

nie mowie o dowodzie oplacenia fry - mam rachunek w mbanku i tam od reki
moge wydrukowac potwierdzenie przelewu z kazdego dnia wstecz. mowie o frach
i rachunkach, ktore przysylaja mi firmy poczta. gazownia, stoen itd.

do góry

Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:g6ioi7$7lu$1@news.onet.pl...

> windykowana należność jest urojona :) Problem polega na tym, że dług jest
> "przedawniony"


Należność nie jest w takim razie urojona tylko całkiem realna, to że można
podnieśćzarzut przedawnienia, nie oznacza, że uregulowałeś swoje
zobowiązania.

Pozdrawiam Przemek

do góry

Przemek Lipski pisze:
> Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:g6ioi7$7lu$1@news.onet.pl...
>
>> windykowana należność jest urojona :) Problem polega na tym, że dług jest
>> "przedawniony"
>
>
> Należność nie jest w takim razie urojona tylko całkiem realna, to że można
> podnieśćzarzut przedawnienia, nie oznacza, że uregulowałeś swoje
> zobowiązania.

Jeśli ktoś czeka z rzekomą należnością aż do jej przedawnienia licząc,
że ludzie pozbędą się dowodów zapłaty - świadczy to o tym, że owa
rzekoma należność jest co najmniej mocno wątpliwa.

do góry

siliana pisze:
> za prad, gaz itd. czy jest jakis czas, po ktorym, jak sie firma nie zglosi z
> roszczeniem, to platnosc jest umorzona? chodzi mi o mozliwosc wyrzucenia
> tych wszystkich faktur, zeby w razie czego miec podstawe do reklamacji.
>
>
2 lata.

Pozdr

do góry

Użytkownik "Mar" <w...@O...pl> napisał w wiadomości
news:488d035a$0$29685$f69f905@mamut2.aster.pl...

> 2 lata.

mar, a z czego to wynika? mi sie kolacze 5 lat, ale nie mam pojecia z czego
to wynika.

do góry

siliana pisze:
> Użytkownik "Mar" <w...@O...pl> napisał w wiadomości
> news:488d035a$0$29685$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> 2 lata.
>
> mar, a z czego to wynika? mi sie kolacze 5 lat, ale nie mam pojecia z czego
> to wynika.
>
>
5 lat to w zasadzie tyczy się US.

--
pozdrawiam
Waldemar Fras'
site: http://waldi.ekrakow.net

do góry

Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:488ccdef$0$29640$f69f905@mamut2.aster.pl...
> za prad, gaz itd. czy jest jakis czas, po ktorym, jak sie firma nie zglosi
> z roszczeniem, to platnosc jest umorzona? chodzi mi o mozliwosc wyrzucenia
> tych wszystkich faktur, zeby w razie czego miec podstawe do reklamacji.

Od razu do kosza, ważne żebyś zapłacił no i na wszelki wypadek postaraj się
o jakiś dowód tego ze zapłaciłeś.

A.

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> Przemek Lipski pisze:
>> Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w
>> wiadomości news:g6ioi7$7lu$1@news.onet.pl...
>>
>>> windykowana należność jest urojona :) Problem polega na tym, że dług
>>> jest "przedawniony"
>>
>>
>> Należność nie jest w takim razie urojona tylko całkiem realna, to że
>> można podnieśćzarzut przedawnienia, nie oznacza, że uregulowałeś swoje
>> zobowiązania.
>
> Jeśli ktoś czeka z rzekomą należnością aż do jej przedawnienia licząc,
> że ludzie pozbędą się dowodów zapłaty - świadczy to o tym, że owa
> rzekoma należność jest co najmniej mocno wątpliwa.


Twoje zdanie jest sprzeczne samo w sobie: skoro ktoś ma dowody wpłaty
(których mógłby się pozbyć po przedawnieniu), to jest to dowód, że
wierzytelność jak najbardziej nie jest wątpliwa, skoro została zapłacona
przez dłużnika dobrowolnie.



--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry