-
11. Data: 2004-06-16 13:32:04
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
:
: ?!
: Mozesz rozwinac te mysl?
a co tu do rozwijania, juz na taka nawiedzona nieraz trafialem.
Np. pije sobie browarka z bratem na osiedlu obok na lawce, nagle wbiega
6 napakowanych (napastnikow) policjantow, jak myslisz czemu przyjechali ?
inny motyw,
Stoje z kolezankami nad pewna rzeczka i pijemy piwka, normalne rozmowy...
zadnych bluzg nic takiegi, facet okno otwoera ..Wyp..*** stad, bo policje
zawolam..... i tak jest czesto.
Na pewno od tak nie uwierze osobie ktora mowi ze grupa mlodziezy to i to
wyprawia na trzepaku czy na lawce, oni zreguly sie spotykaja poto by
pogadac.
Gdyby opisala im te sytuacje tak jak tu nam przedstawila na 80% by albo sie
uciszyli, badz poszli gdzies obok.
od razu Pannie MM odpowiadam:
"btw
Widze, ze moj watek doskonale pokazuje, jak zdewaluowalo sie dobre
wychowanie,
przyzwitosc, zyczliwosc do ludzi. Czlowiek nie ma prawa byc asertywny, tylko
musi zgadzac sie na agresje innych, na ich wulgarnosc i prostackosc."
nie na temat.
"A jesli chodzi o mojego meza, to jest o wiele bardziej wartosciwa
jednostka,
niz owa mlodziez. Mimo choroby, pracuje jako programista (ma wyskokie IQ),
"
a skad szanowna panienka wie ze nikt z tej mlodziezy nie ma wysokiego, skad
panienka wie czy nikt z tej mlodziezy nie siedzi calymi dniami
przed kompem tworzac jakies oprogramowanie na ktorym zbija kokosy? teraz ju
zsie moge jedynie domyslec w jaki sposob im powiedzialas
by sie uciszyli i sie nie dziwie ze Cie olali.
"jest
odpowiedzialny i kulturalny. Wyroznia sie zdyscyplinowaniem odnosnie
leczenia i
jest chwalony przez swojego psychiatre za konsekwencje i walke z choroba."
i myslisz ze jest jedyny?
"Natomiast przy wiekszych problemach, konfliktach, trudnych sytuacjach,
zalamuje
sie i wtedy nie wiadomo, jak zareaguje."
jak juz ktos napisał, wowczas nalezaloby umiescic taka osobe w specjalnym
osrodku.
" Jeszcze nikogo nie skrzywdzil i mam
nadzieje, ze tego nie zrobi."
A skad pewnosc ze Oni skrzywdzili?|
"Niestety bardzo zle znosi wybryki tej mlodziezy
pod oknem naszych dzieci."
ojejej, bo sie poplacze, jak juz napisalem, nie tu a im powiedz to Co Tu na
poczatku napisalas.
"A wracajac do twojej wypowiedzi: dlaczego bys mnie pogonil? To naparwde
zalosne, bardzo smutne, bardzo."
patrz wyzej.
P.
-
12. Data: 2004-06-16 18:33:41
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:1x73tmrqsm2hj.g649gmccoeva$.dlg@40tude.net...
> Dnia 16 Jun 2004 10:03:48 +0200, MM naskrobał(a):
>
>
> > Bede wdzieczna za rady, jak wybrnac z tej patowej sutuacji?
> >
> > Magdalena
>
> a co dzielnicowy śpi?
To właśnie jej mąż;))))
Pzdr
Leszek
-
13. Data: 2004-06-16 18:38:00
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:capi67$bsk$1@inews.gazeta.pl...
> od razu Pannie MM odpowiadam:
i następne sformułowania "panienka"
Zamążpójście wyklucza bycie panienką. Zalecałabym poznanie najpierw
znaczenia wyrazów, a dopiero potem używanie ich.
Monika
-
14. Data: 2004-06-16 19:49:09
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
: i następne sformułowania "panienka"
:
: Zamążpójście wyklucza bycie panienką. Zalecałabym poznanie najpierw
: znaczenia wyrazów, a dopiero potem używanie ich.
przenośnia ż I, DCMs. ~ni; lm D. ~ni
lit. <występowanie wyrazu w nowym znaczeniu łączącym się ze znaczeniem
realnym w sposób obrazowy, plastyczny i rozumianym poprzez odniesienie do
znaczenia realnego>
nie masz do czego sie przypierdolic?
P.
-
15. Data: 2004-06-17 00:25:25
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "Maciej Muran" <m...@m...pl.spam.jest.fe>
Użytkownik "Samotnik"
> Żadne bzdury, sama twierdzi, że jej mąż-schizofrenik może wywołać
> tragedię. Co, pozabija te dzieciaki, które z głupoty za głośno
> zachowują się pod oknem? A może potem wbije nóż komuś, kto się do
> niego krzywo uśmiechnie na ulicy, bo mu się coś tam uroi? Takich
> ludzi powinno się, dla ich dobra i dla dobra społeczeństwa,
> *zamykać* w odpowiednich placówkach.
A co ty k* wiesz o chorobach?
Co wiesz o schizofrenii?
Spotkała cię jakaś krzywda ze strony _chorej_ osoby?
--
Maciek.
-
16. Data: 2004-06-17 00:52:25
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "Maciej Muran" <m...@m...pl.spam.jest.fe>
Użytkownik "MM" <
> chodzi mi tez o dobro tej mlodziezy. Bede wdzieczna za rady, jak
> wybrnac z tej patowej sutuacji?
Zwyczajnie.
Jest problem - dzwonisz na policję.
Gdy jest po 22:00 tym bardziej na policję.
Straż Miejska po zmroku reagować nie będzie, ponieważ nie ma broni
palnej. Czyli się boi.
Dlaczego tak proponuję?
Otóż kiedyś zagadnąłem przechodzącego w osiedlu pana policjanta. Sprawa
była podobna: po 22:00 (a tak naprawdę po 01:00) siedzą pod blokiem i
drą mordy. I mówię policjantowi, że SM zgłoszenie przyjęła ale nikt się
nie pojawił. Na co pan policjant powiedział: należy dzwonić do nas, nie
do SM... SM się boi - i słusznie - bo nie wiadomo co za pazuchą trzyma
lump siedzący na ławce.
Koniec i kropka :)
I spokoju życzę. I zdrowia. Wyjedźcie gdzieś za miasto. Oddechu trochę
złapać. Jeszcze jakieś 2, 3 tygodnie i dresiarstwo wyjedzie na wakacje,
więc będzie spokojniej.
P.S. Zadbaj o jakąś stałą opiekę specjalisty nad mężem...
--
Maciek.
-
17. Data: 2004-06-17 06:53:06
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:capgcm$75q$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Żadne bzdury, sama twierdzi, że jej mąż-schizofrenik może wywołać
> tragedię.
Mowi tez ze te osoby zachowuja sie juz niewlasciwie
(chyba zaklocaja cisze nocna).
A tragedie z reguly wywoluja osoby zdrowe psychiczne
(mowie o badaniach w ramach populacji chorych i zdrowych).
W opisanej tu sytuacji, zagrozenie stanowia
zdrowe gnojki a nie chory maz.
>Co, pozabija te dzieciaki, które z głupoty za głośno zachowują
> się pod oknem? A może potem wbije nóż komuś, kto się do niego krzywo
> uśmiechnie na ulicy, bo mu się coś tam uroi? Takich ludzi powinno się,
> dla ich dobra i dla dobra społeczeństwa, *zamykać* w odpowiednich
placówkach.
Poczytaj moze co to jest schizofrenia.
Wieksze prawdopodobienstwo jest ze jakis odwazny
gnojek (bo jest w grupie, wiec odwazny)
wybije im szybe, czy w jakis inny sposob
uprzykrzy zycie niz to, ze chory maz
zachowa sie tak jak piszesz. Poczytaj
jednak o schizofrenii. Dowiedzialbys sie,
ze chory taki potrzebuje m.in. spokoju
zwlaszcza we wlasnym domu, we wlasnym otoczeniu.
Prawdopodobienstwo tego co mowisz jest zadne.
Natomiast fakt ze oboje (pytajaca i jej maz)
przezywaja stress we wlasnym domu - jest juz znaczne.
Nie rozumiem tylko dlaczego jakies gnojki maja zatruwac
zycie porzadnym ludziom.
--
Pozdrawiam
WOJSAL
-
18. Data: 2004-06-17 07:05:46
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:capi67$bsk$1@inews.gazeta.pl...
> :
> : ?!
> : Mozesz rozwinac te mysl?
>
>
> inny motyw,
> Stoje z kolezankami nad pewna rzeczka i pijemy piwka, normalne rozmowy...
> zadnych bluzg nic takiegi, facet okno otwoera ..Wyp..*** stad, bo policje
> zawolam..... i tak jest czesto.
>
Przegiecia bywaja po obu stronach.
Ty miales "szczescie" trafic na jakiegos palanta.
Ale to nie powod, by to uogolniac. Chamstwo
moze byc po obu stronach - u Ciebie bylo
inaczej, inaczej u MM.
W przypadku zgloszonym przez MM bylo odwrotnie.
> Na pewno od tak nie uwierze osobie ktora mowi ze grupa mlodziezy to i to
> wyprawia na trzepaku czy na lawce, oni zreguly sie spotykaja poto by
> pogadac.
> Gdyby opisala im te sytuacje tak jak tu nam przedstawila na 80% by albo
sie
> uciszyli, badz poszli gdzies obok.
Bywaja rozni ludzie. W tym przypadku jak widac
trafila na kolesi, ktorzy inaczej sie zachowuja
niz Ty.
>
>
> "A jesli chodzi o mojego meza, to jest o wiele bardziej wartosciwa
> jednostka,
> niz owa mlodziez. Mimo choroby, pracuje jako programista (ma wyskokie IQ),
> "
>
> a skad szanowna panienka wie ze nikt z tej mlodziezy nie ma wysokiego,
skad
> panienka wie czy nikt z tej mlodziezy nie siedzi calymi dniami
Przecziez tu nie chodzi o inteleigencje tych
gnojkow. Chodzi o to, by inteligentni lub
nieinteligentni, nie zaklocali spokoju.
Zreszta jesli kolesie w nocy halasuja
to z ich inteligencja nie jest rewelacyjnie.
Przeciez wystarczy pomyslec: oprocz nas
sa tu inni ludzie, niektorzy chorzy,
niketorzy wymgajacy ciszy. Gdyby mieli
sladowa chociazby inteligencje, poslziby
do lasu i tam moglby zachowywac sie swobodniej
niz tak, jak nakazuje dobry obyczaj, pod oknami
ludzi. Naprawde trzeba miec superintelignecje
by wlasc na taki sposob myslenia?
>
> "Natomiast przy wiekszych problemach, konfliktach, trudnych sytuacjach,
> zalamuje
> sie i wtedy nie wiadomo, jak zareaguje."
>
> jak juz ktos napisał, wowczas nalezaloby umiescic taka osobe w specjalnym
> osrodku.
>
A Ty wiesz do czego jestes zdolny jak sie wnerwisz?
Tego nikt nie wie.
>
> " Jeszcze nikogo nie skrzywdzil i mam
> nadzieje, ze tego nie zrobi."
>
> A skad pewnosc ze Oni skrzywdzili?|
>
A kto powiedzial, ze oni skrzywdzili?
> "Niestety bardzo zle znosi wybryki tej mlodziezy
> pod oknem naszych dzieci."
>
> ojejej, bo sie poplacze, jak juz napisalem, nie tu a im powiedz to Co Tu
na
> poczatku napisalas.
Owszem jest to problem.
Normalny czlowiek nigdy nie zadaje bolu, cierpienia
innym osobom ot tak sobie).
Juz sredniointeligentny czlowiek potrafi dostrzec
ze istnieja na tym swieci inni ludzie i maja
prawo do odpoczynku, we wlasnym domu. Odpoczywac
tak by nie przeszkadzac innym.
>
> "A wracajac do twojej wypowiedzi: dlaczego bys mnie pogonil? To naparwde
> zalosne, bardzo smutne, bardzo."
>
> patrz wyzej.
>
Coz, wydaje sie, ze aby zrozumiec problem
musialbys sam zachorowac na schizofrenie.
Ja rozumiem ten problem bez koniecznosci
chorowania.
I tym sie roznimy.
--
Pozdrawiam
WOJSAL
-
19. Data: 2004-06-17 07:21:05
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: "MM" <m...@o...pl>
Bardzo dziekuje wszystkim zyczliwym za zrozumienie i rady.
Wlasnie zglosilam w siedzibie Strazy Miejskiej, ze jest problem i ze chcialabym
go rozwiazac bez drastycznych posuniec typu "sprawa do sadu".
ma sie u mnie zjawic dzielnicowy, ktory pouczy rodzicow dziewczyny z naszej
klatki, do ktorej schodzi sie to towarzystwo.
Wczoraj znowu siedzieli tuz pod naszymi drzwiami, odgrazali sie, ze nikt im nie
bedzie tu rzadzil itp.itd. W mieszkaniu mialam pelno dymu, na klatce pelno
smieci i petow.
A jesli chodzi o mojego meza, to jest pod stala opieka specjalistow. W ubieglym
roku spedzil w szpitalu 7 mcy i od tamtej pory jest w dobrej formie, ale bardzo
potrzebuje spokoju i rownowagi. Inaczej cala terapia i wysilek jego, moj i
lekarzy pojdzie na marne.
Jeszcze raz dziekuje!
Magdalena
> > chodzi mi tez o dobro tej mlodziezy. Bede wdzieczna za rady, jak
> > wybrnac z tej patowej sutuacji?
>
> Zwyczajnie.
>
> Jest problem - dzwonisz na policję.
> Gdy jest po 22:00 tym bardziej na policję.
> Straż Miejska po zmroku reagować nie będzie, ponieważ nie ma broni
> palnej. Czyli się boi.
>
> Dlaczego tak proponuję?
> Otóż kiedyś zagadnąłem przechodzącego w osiedlu pana policjanta. Sprawa
> była podobna: po 22:00 (a tak naprawdę po 01:00) siedzą pod blokiem i
> drą mordy. I mówię policjantowi, że SM zgłoszenie przyjęła ale nikt się
> nie pojawił. Na co pan policjant powiedział: należy dzwonić do nas, nie
> do SM... SM się boi - i słusznie - bo nie wiadomo co za pazuchą trzyma
> lump siedzący na ławce.
>
> Koniec i kropka :)
> I spokoju życzę. I zdrowia. Wyjedźcie gdzieś za miasto. Oddechu trochę
> złapać. Jeszcze jakieś 2, 3 tygodnie i dresiarstwo wyjedzie na wakacje,
> więc będzie spokojniej.
>
> P.S. Zadbaj o jakąś stałą opiekę specjalisty nad mężem...
>
> --
> Maciek.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2004-06-17 07:39:06
Temat: Re: hałasy pod oknem
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
<m...@m...pl.spam.jest.fe> napisal(a):
> Użytkownik "Samotnik"
>> Żadne bzdury, sama twierdzi, że jej mąż-schizofrenik może wywołać
>> tragedię. Co, pozabija te dzieciaki, które z głupoty za głośno
>> zachowują się pod oknem? A może potem wbije nóż komuś, kto się do
>> niego krzywo uśmiechnie na ulicy, bo mu się coś tam uroi? Takich
>> ludzi powinno się, dla ich dobra i dla dobra społeczeństwa,
>> *zamykać* w odpowiednich placówkach.
>
> A co ty k* wiesz o chorobach?
> Co wiesz o schizofrenii?
> Spotkała cię jakaś krzywda ze strony _chorej_ osoby?
Mnie nie, ale kogoś bliskiego omal nie spotkała.
--
Samotnik