-
41. Data: 2004-09-25 18:08:55
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "J.A." <l...@p...com>
Sat, 25 Sep 2004 20:03:16 +0200, na pl.soc.prawo, Rodrig Falkenstein
napisał(a):
>> ja w kwestii formalnej ;-) (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=56320)
>>
>> sędzina ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~in
>> 1. pot. <kobieta sędzia>
>> 2. przestarz. <żona sędziego>
>
> W porządku. Popularyzujmy błędne określenie, bo wszystkim tak wygodnie...
Potoczne błędne, a przestarzałe prawidłowe?
A dlaczego akurat tak?
--
J.A.
-
42. Data: 2004-09-25 18:14:07
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "M" <t...@p...onet.pl>
> A teraz odpowiedz dlaczego Sad Najwyższy uznał dochodzenie ojcostwa
> dziecka poczętego w następstwie sztucznej inseminacji za niezgodne z
> zasadami współzycia społecznego.
Z tego co pamietam to dlatego, ze mezczyzna bioracy w czyms takim udzial
zgadza sie byc dawca nasienia a nie ojcem (ojcem w znaczeniu ponoszenia
ciezarow tego tytulu).
Mam wrazenie ze wiem do czego zmierzasz wiec powtorze jeszcze raz. Nie
twierdze ze obowiazek alimentacyjny zgwalconego mezczyzny jest sluszny. Nie
twierdze tez ze powinien byc egzekwowany. Twierdze tylko, ze gwalt na
mezczyznie nie stanowi przselanki wylaczajacej obowiazek alimentacyjny ex
lege.
I dalej - nie wykluczam (co tez sygnalizowalam), a wrecz zakladam zlagodzenie
tegoz obowiazku (albo nawet jego wylaczenie) ale dopiero w toku postepowania
sadowego. Zreszta podobnie jak to sie stalo w zwiazku z powolywanym przez
Ciebie orzeczeniem SN.
Pozdr.
M
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
43. Data: 2004-09-25 18:43:00
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Wiele by to nie zmieniło - durne prawo powodujące, że nawet jeśli to
> kobieta zgwałci i sobie zajdzie, to zgwałcony alimenty ma płacić.
nawet jezeli rzeczywiscie bedzie to gwalt?
glupie te prawo :-)
Wiadomo ze inaczej oceni kobieta taka sytuacje a inaczej facet.
P.
-
44. Data: 2004-09-25 18:52:42
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> jezeli w trakcie postepowania sadowego okaze sie, ze wskazany przez
kobiete
> mezczyzna nie jest ojcem dziecka, to - z tego co wiem - nie ponosi on
kosztow
> badan. I w ogole nie ponosi zadnych kosztow wynikajacych z tego
> nieprawidlowego wskazania (a jezeli poniosl - to zwrot).
>
>
niedawno byla podobna sytuacja opisywana w ktoryms z kurierow TV (nie o
gwalt).
Jakiegos typa oskarzono o ojcostwo, prosil o badanie ojcostwa, zapewnial
ze to nie on jest ojcem, sedzina odmowila
badania. Doszlo do drugiej roprawy, wszystko zostalo niemalze przepisane,
badan znowu nie przeprowadzono a facet
musi placic alimenty bo sasiad (bo to zdaje sie o niego chodzilo)
dmuchnal mu kobiete.
Taka polska!
P.
-
45. Data: 2004-09-25 18:54:20
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> > Oczywiście Ci czegoś takiego nie życzę, ale spróbuj - dla dobra
dyskusji
> > i oceny sytuacji - wyobrazić sobie coś takiego. I konieczność płacenia
> > przez najbliższe kilkanaście lat...
>
> jestem kobieta :-)
>
No i wszystko jasne :-)
P.
-
46. Data: 2004-09-25 18:55:34
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Faceta? W wydziale rodzinnym???
> Chyba żartujesz! To gatunek rzadszy niż dziewica na studiach!
:-)) no to wejdz do wydzialu MAT-FIZ :-))
>
> I nie sędziny tylko sędzi. Sedzina to żona sędziego.
glupio brzmi ale ok zapamietam.
P.
-
47. Data: 2004-09-25 20:07:33
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Rodrig Falkenstein wrote:
> W porządku. Popularyzujmy błędne określenie,
Błędne?
KG
-
48. Data: 2004-09-25 22:19:41
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "dropzone" <d...@N...gazeta.pl>
> W porządku. Popularyzujmy błędne określenie, bo wszystkim tak wygodnie...
Esteta jezykowy, ktorego zdanie jest JEDYNE wlasciwe? Gdzie wyczytales, ze
jest to bledne okreslenie?!
np. prof. Bralczyk uwaza, ze oba slowa sa uznawane za obowiazujace (czytaj
poprawne). Jezyk, to nie matematyka, gdzie 2+2 jest zawsze 4. To zywy twor,
ktory sie zmienia z duchem czasu.
A na przeboj/hit nadal mowisz szlagier?
--
dropzone
-
49. Data: 2004-09-26 00:46:57
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <1...@n...onet.pl>, M wrote:
>> zgadzam sie bezsprzecznie, tylko mnie (jako laikowi) wydaje sie, ze
>> powstaje 'zawiklanie' (nie jestem pewiem czy uzywam poprawnego
>> sformulowania) roszczen odszkodowawczych wobec sprawcy czyli w tym
>> przypadku matki dziecka, staloby to niejako w konflikcie z zasadzonymi
>> alimentami
>
> Na pierwszy rzut oka - to i owszem. Ale nalezy tu pamietac, ze mamy do
> czynienia w tej sytuacji z dwiema odrebnymi sprawami:
>
> 1. sprawa o gwalt, gdzie mezczyzna jest pokrzywdzonym, kobiea - sprawca czynu.
> Happy end tej sprawy polegalby na skazaniu tej kobiety.
A w powództwie adhezyjnym pewnie da się zasądzić zwrot kosztów będących
efektem popełnienia tego przestępstwa?
--
Marcin
-
50. Data: 2004-09-26 09:48:06
Temat: Re: gwałt na mężczyźnie -> dziecko
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
>
> > A teraz odpowiedz dlaczego Sad Najwyższy uznał dochodzenie ojcostwa
> > dziecka poczętego w następstwie sztucznej inseminacji za niezgodne z
> > zasadami współzycia społecznego.
>
> Z tego co pamietam to dlatego, ze mezczyzna bioracy w czyms takim udzial
> zgadza sie byc dawca nasienia a nie ojcem (ojcem w znaczeniu ponoszenia
> ciezarow tego tytulu).
A zgwałcony mężczyzna wg Ciebie zgadza się być ojcem???
L.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl