-
11. Data: 2009-08-19 14:51:08
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: Michał <m...@o...pl>
> To ze ma być dostępna w razie konieczności użycia. Sprawa ocenna, a jakby
> ci się palił bagażnik?
A jakby się palił fotel pod którym miałem gaśnicę?
> 10km piechotą po żarówkę to też nie jest dramat życiowy ;)
I policjanci będą czekać 4h aż pójdę i wrócę z żarówką? Bo na logikę ja
wrócę, policjantów już nie zastanę, zmienię żarówkę a pojazd dalej będzie
"niesprawny" (bo niby kto cofnie zakaz poruszania się nim, wystawiony przez
ten patrol drogówki i jak mniemam wklepany na gorąco w jakiś system
komputerowy?) a dowodu rejestracyjnego nie odbiorę przecież bez kwitka, że
naprawa została dokonana, o czym informuje stosowny ustęp PORD.
Pozdrawiam,
Michał
-
12. Data: 2009-08-19 14:57:58
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: Michał <m...@o...pl>
> Warunki potrzebne do holowania (na sznurku, na sztywnym holu, na
> "dwukółce" itp) też są gdzieś określone.
Prawo stanowi, że "zabrania się holowania pojazdu sprawnego", czyli
rozumiem, że mając spaloną jedną żarówkę (z dwóch) podświetlenia tablicy
rejestracyjnej mam pojazd niesprawny i dojechać nim do najbliższej stacji
paliw nie mogę, natomiast na sznurku dociągnąć go sobie już zgodnie z
prawem - wolno?
Za właśnie taką usterkę zabrano kierowcy dowód rejestracyjny, o czym nie tak
dawno informowały media.
Pozdrawiam,
Michał
-
13. Data: 2009-08-20 10:23:02
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: "TomaSz." <u...@o...pl>
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'BartekK'
Wpis z dnia 19-08-2009:
> cały przegląd polega na "ocenie wizualno-manualnej" - jak gaśnica nie
> jest obita, przerdzewiała, ma zawleczkę czyli była nieużywana, waga się
> zgadza, a w środku wyczuwa się przesypujący proszek (nie zbrylił się),
> to nie ma czego sprawdzać.
Mają gasnicę - jak jeszcze robiłem przeglądy co roku :) - pan w serwisie
rozkręcał, proszek wysypywał, po czym doprowadzał gaśnicę do stanu jaki
miała przed jego działaniami + nowa naklejka, która kosztuje 5 zł.
--
TomaSz.
-
14. Data: 2009-08-20 11:50:06
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
TomaSz. napisal:
> Mają gasnicę - jak jeszcze robiłem przeglądy co roku :) - pan w serwisie
> rozkręcał, proszek wysypywał, po czym doprowadzał gaśnicę do stanu jaki
> miała przed jego działaniami + nowa naklejka, która kosztuje 5 zł.
A dojazd do tego serwisu miales blizej niz 10 km lub gdzies przy okazji?
Bo jak dalej, to bardziej sie oplaca kupic nowa gasnice.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
15. Data: 2009-08-20 12:02:28
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: Maverick <k...@g...pl>
PiotRek pisze:
>> 10km piechotą po żarówkę to też nie jest dramat życiowy ;)
>
> Ale wraz z drogą powrotną to wychodzi już 20 kilometrów.
> Prawie jak dramat... ;-)
>
Mozna pojechac stopem.
--
Elektroniczne papierosy - www.niedopalek.pl
-
16. Data: 2009-09-02 14:02:14
Temat: Re: gaśnica w samochodzie dzisiaj
Od: "TomaSz." <u...@o...pl>
Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Jacek_P'
Wpis z dnia 20-08-2009:
> A dojazd do tego serwisu miales blizej niz 10 km lub gdzies przy okazji?
> Bo jak dalej, to bardziej sie oplaca kupic nowa gasnice.
Po drodze z pracy do domu :)
--
TomaSz.