-
31. Data: 2004-06-30 00:00:03
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Jaszyn" <n...@l...idiotow.org>
Badacze zadadzą sobie pewnie pytanie, jakim cudem user *Przemyslaw Rokicki*,
klepiąc jak opętany w klawiaturę, stworzył taki tekst:
>> i do tego jak sadze ma prawo ale wywalic kogos ?? to juz jest
>> bezprawie chyba że znasz przepis który można by zastosować
>> usprawiedliwiając wezwanie policji i nakazanie policji wyprowadzenie
>> klijenta uprzednio wpuszczonego :)
>
> a po co wzywac, Pan juz musi wyjsc, Pana nie obslugujemy.
no coż... klient robi klienta... lub "nie-klienta". do dresiarskiego buca
juz nie nie przyjdzie wielu... Przynajmniej tych kilkunastu-kilkudziesieciu
znajomych. No chyba, ze to lokal gangow i handlarzy narkolami, albo hotel
dla kurew... to wtedy wszystko jasne.
> A wtedy jest 50 % szzansy ze znajdzie sie powod by policje wezwac :)
i z 70% klientów mniej... chyba, ze na wsi głebokiej, gdzie jedyną
konkurencją GS... wzywaj!
> A ja hotelarz jestem nie prawnik :)
no i to widac, niestety. kolejny chłopek z cwaniackim "spadkiem"... Jezu...
czemu tak duzo tego w tym kraju... nie zliczę hoteli delegacyjnych, w
ktorych szefami okazywali sie tacy "bucowie-nie-foto, nie-tak,
nie-w-ogole"...
Podaj ad-DRESS, abym wiedział, gdzie nie przyjezdzac.
--
Nie pozdrawiam trzypaskowych buców,
Jaszyn
-
32. Data: 2004-06-30 05:56:41
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:cbrt83$ch2$1@inews.gazeta.pl...
> a po co wzywac, Pan juz musi wyjsc, Pana nie obslugujemy.
>
> A wtedy jest 50 % szzansy ze znajdzie sie powod by policje wezwac :)
>
Jak trafisz na znającego prawo, to nawet 100%. 100%, że wezwie, by Cię
ukarali mandatę za odmowę sprzedazy towaru wystawionego do sprzedaży (karta
menu). Czy w praktyce 50% osób Wie o tym, to nie wiem. Tak, czy inaczej
bezprawnie wyrzucanemu klientowi przysługuje prawo do obrony koniecznej. A
więc jeśli będziesz usiłował poprzeć swoje wezwanie czynem, to morzesz się
zdziwić.
>
> A ja hotelarz jestem nie prawnik :)
I wyrzucasz klientów za to, że mają czerwone skarpetki?
-
33. Data: 2004-06-30 09:06:41
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> > a po co wzywac, Pan juz musi wyjsc, Pana nie obslugujemy.
>
> Na jakiej podstawie? Można sobie w publicznym miejscu dyskryminować
> klientów? Nie za dużo Barei?
>
Bo tak i juz :)
P.
-
34. Data: 2004-06-30 09:09:40
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> no coż... klient robi klienta... lub "nie-klienta". do dresiarskiego buca
> juz nie nie przyjdzie wielu... Przynajmniej tych
kilkunastu-kilkudziesieciu
> znajomych. No chyba, ze to lokal gangow i handlarzy narkolami, albo hotel
> dla kurew... to wtedy wszystko jasne.
>
> > A wtedy jest 50 % szzansy ze znajdzie sie powod by policje wezwac :)
>
> i z 70% klientów mniej... chyba, ze na wsi głebokiej, gdzie jedyną
> konkurencją GS... wzywaj!
teraz bzdury pieprzysz, wywalil z miejsca kogos kto by zaczal zdjecia robic.
Jak juz pisalem sa duze szanse ze to z konkurencji/.
>
> > A ja hotelarz jestem nie prawnik :)
>
> no i to widac, niestety. kolejny chłopek z cwaniackim "spadkiem"...
Jezu...
> czemu tak duzo tego w tym kraju... nie zliczę hoteli delegacyjnych, w
> ktorych szefami okazywali sie tacy "bucowie-nie-foto, nie-tak,
> nie-w-ogole"...
>
NIe rozumiem co tu napisales...
NIe wiem o jakich Ty hotelach mowisz , ale mnie uczono jak pracowac w takich
jak np. Hotel Marriott.
>
> Podaj ad-DRESS, abym wiedział, gdzie nie przyjezdzac.
>
Sopot
P.
-
35. Data: 2004-06-30 09:09:58
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> >
> > A wtedy jest 50 % szzansy ze znajdzie sie powod by policje wezwac :)
> >
> Jak trafisz na znającego prawo, to nawet 100%. 100%, że wezwie, by Cię
> ukarali mandatę za odmowę sprzedazy towaru wystawionego do sprzedaży
(karta
> menu). Czy w praktyce 50% osób Wie o tym, to nie wiem. Tak, czy inaczej
> bezprawnie wyrzucanemu klientowi przysługuje prawo do obrony koniecznej. A
> więc jeśli będziesz usiłował poprzeć swoje wezwanie czynem, to morzesz się
> zdziwić.
> >
za to ze wczesniej robil zdjecia. Co innego komus zrobic, co innego
fotografowac pomieszczenie bez zezwolenia.
Caly czas na tym sie opieramy.
I ten mandat to sobie w dupe bedzie mogl wsadzic.
Przeciez zwyklego typa nie wywale bo po co, Zysk mi przynosi. A nie
odstrasza klientow.
> > A ja hotelarz jestem nie prawnik :)
>
> I wyrzucasz klientów za to, że mają czerwone skarpetki?
>
>
Nie, nie tak mnie uczono. Pamietam jak mialem praktyke w hotelu Europa w
Sopocie.
Grupka mlodziezy siedziala w pokoju i wyrzucala talerze przez okno, co
chwile
schodzili do holu glownego i sie awanturowali. Myslisz ze wywalono ich? Nie
Tak sie w hotelu nie robi, zostala wezwana policja.
Ale gdy jakas menda przyjdzie i zacznie fotografowac pomieszczenie,bez
jakiejkolwiek zgody,
zostanie poproszona o opuszczenie hotelu (w najgorszym przypadku) , itp.
P.
-
36. Data: 2004-06-30 09:44:30
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: g...@p...onet.pl
> > > a po co wzywac, Pan juz musi wyjsc, Pana nie obslugujemy.
> >
> > Na jakiej podstawie? Można sobie w publicznym miejscu dyskryminować
> > klientów? Nie za dużo Barei?
> >
>
> Bo tak i juz :)
>
Cóz za pracyzja wypowiedzi, a jaka bogata argumentacja...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
37. Data: 2004-06-30 10:33:16
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:cbu00u$2dt$1@inews.gazeta.pl...
> teraz bzdury pieprzysz, wywalil z miejsca kogos kto by zaczal zdjecia
robic.
> Jak juz pisalem sa duze szanse ze to z konkurencji/.
Tak już poza konkursem oświeć mnie, co p[rzyjdzie konkurencji ze zdęjć
mojego lokalu? Będą wystrój kopiować?
-
38. Data: 2004-06-30 10:37:17
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:cbu01l$2h8$1@inews.gazeta.pl...
> za to ze wczesniej robil zdjecia. Co innego komus zrobic, co innego
> fotografowac pomieszczenie bez zezwolenia.
> Caly czas na tym sie opieramy.
> I ten mandat to sobie w dupe bedzie mogl wsadzic.
No cóż, to spotkacie się przed sądem.
> Nie, nie tak mnie uczono. Pamietam jak mialem praktyke w hotelu Europa w
> Sopocie.
> Grupka mlodziezy siedziala w pokoju i wyrzucala talerze przez okno, co
> chwile
> schodzili do holu glownego i sie awanturowali. Myslisz ze wywalono ich?
Nie
> Tak sie w hotelu nie robi, zostala wezwana policja.
>
A dostrzegasz różnicę pomiędzy niszczeniem cudzego mienia, powodowanie
zagrożenia dla przechodniów i zakłóceniem porządku publicznego (co jest
zabronione), a robieniem zdjęć (co zabronione nie jest)?
>
> Ale gdy jakas menda przyjdzie i zacznie fotografowac pomieszczenie,bez
> jakiejkolwiek zgody,
> zostanie poproszona o opuszczenie hotelu (w najgorszym przypadku) , itp.
A poprosić Ci jak najbardziej wolno. Z tym, że jak to bywa z każdą prośbą,
to niekoniecznie musi zostać wysłuchana.
-
39. Data: 2004-06-30 11:09:56
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> > >
> > > Na jakiej podstawie? Można sobie w publicznym miejscu dyskryminować
> > > klientów? Nie za dużo Barei?
> > >
> >
> > Bo tak i juz :)
> >
> Cóz za pracyzja wypowiedzi, a jaka bogata argumentacja...
>
heh
P.
-
40. Data: 2004-06-30 11:10:38
Temat: Re: fotografowanie w knajpie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> > teraz bzdury pieprzysz, wywalil z miejsca kogos kto by zaczal zdjecia
> robic.
> > Jak juz pisalem sa duze szanse ze to z konkurencji/.
>
> Tak już poza konkursem oświeć mnie, co p[rzyjdzie konkurencji ze zdęjć
> mojego lokalu? Będą wystrój kopiować?
roznie bywa.
P.