-
1. Data: 2005-02-11 14:13:20
Temat: firma windykacyjna
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Czy komus zdarzylo sie zeby firma wyndykacyjna podala sprawe do sadu?
W moim przypadku juz sparwa robi sie smieszna bo co roku z powodu dlugu, ktory
systemtaycznie
splacam ale tak na ile pozwalaja mi warunki finansowe, zostaje na mnie nasylana
coraz to inna firma
wyndykacyjna.
Za kazdym razem kwoty wyga;ldaja jakby 'wziete z choinki" Pisalam do firmy ktorej
jestem winna
pieniedza o polubowne zalatwienie sprawy, ze ja sie deklaruje tym pismem do spalcenia
zadluzenia ale
musze postaiwc warunki co do terminu splaty i wysokosci "rat' ale nawet nie byli
laskawi
odpowiedziec, 2 lata minely od tego czasu, ja splacam, a oni co roku mnie 'strasza'
windykatorem....
macie jakas rade ?
aha i powiedzcie mi jak to jest z przedawanieiem takiego dlugu, nie chodzi o to ze ja
sie "migam" od
splacenia ale zastanawiam sie czy oni tego nie robia po to zeby nie doszlo do
przedawanienia?
pozdr
--
*****
We are shaped by our thoughts, we become what we think.
When the mind is pure, joy follows like a shadow that never leaves.
The Dhammapada
*****
http://klub.chip.pl/julia
-
2. Data: 2005-02-11 16:26:16
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Kira <c...@e...pl>
Re to: i [Fri, 11 Feb 2005 15:13:20 +0100]:
> Czy komus zdarzylo sie zeby firma wyndykacyjna podala
> sprawe do sadu?
O, to ja sie podepne, bo mnie tez to interesuje.
Cudownie rozmnozyl mi sie mianowicie mandat za jazde bez
biletu. Wybieralam sie na PKS, troche zaczal mi sie czas
konczyc wiec wsiadlam w autobus. Bez biletu. Kontrola,
mandacik, tyle.
Kompletnie o tym w sumie zapomnialam, ale jakos tak pare
miesiecy temu wpadl do mnie windykator i mowi ze mam dlug.
No mialam, zaplacilam, poszedl sobie. Ze 2-3 tygodnie
pozniej jednak wpada do mnie ten sam windykator i mowi mi
ze mam dlug. I informuje mnie, ze rzekomo jechalam sobie
bez biletu wlasnie w czasie, kiedy bylam ponad 200km dalej
niz mi sugeruja. Udowodnic to nawet moglam, rachunkami ze
sklepow i potwierdzeniami wyplat z bankomatow. Ale firmy
windykacyjnej to jakos nie obeszlo mimo ze mialo juz byc
ok, bo w zeszlym tygodniu dostalam list z jakiejs kancelarii
w ktorym informuja mnie ze jak im nie zaplace to skieruja
sprawe do sadu.
Zaplacic nie zaplace.
A pytanie brzmi: czy ja w tej rozprawie moge jakos wziac
udzial? Bo bardzo chcialabym pokazac te swistki z innego
miasta; poniewaz raczej ciezko podejrzewac zeby ktos sie
w tym czasie moja karta poslugiwal, to sadze ze dosc
jednoznacznie swiadcza ze nie bylo mnie tam gdzie mi
wmawiaja ze bylam...?
Czy moze jest latwiejsza metoda pozbycia sie problemu?
Kira
-
3. Data: 2005-02-11 19:13:01
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Kira napisał(a):
> A pytanie brzmi: czy ja w tej rozprawie moge jakos wziac
> udzial?
Jeśli już wniosą sprawę do sądu, to zapewne dostaniesz nakaz zapłaty w
postepowaniu upominawczym od którego w ciągu 14 dni będziesz mogła
wnieść sprzeciw (czytaj pouczenia). Jeśli to zrobisz - będzie rozprawa,
czy się na niej pojawisz to juz Twoja sprawa.
KG
-
4. Data: 2005-02-11 19:18:43
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Kaja <m...@b...spamu.autograf.pl>
Fri, 11 Feb 2005 15:13:20 +0100, Nick(i) napisał(a):
> Czy komus zdarzylo sie zeby firma wyndykacyjna podala sprawe do sadu?
>
> W moim przypadku juz sparwa robi sie smieszna bo co roku z powodu dlugu, ktory
systemtaycznie
> splacam ale tak na ile pozwalaja mi warunki finansowe, zostaje na mnie nasylana
coraz to inna firma
> wyndykacyjna.
> Za kazdym razem kwoty wyga;ldaja jakby 'wziete z choinki" Pisalam do firmy ktorej
jestem winna
> pieniedza o polubowne zalatwienie sprawy, ze ja sie deklaruje tym pismem do
spalcenia zadluzenia ale
> musze postaiwc warunki co do terminu splaty i wysokosci "rat' ale nawet nie byli
laskawi
> odpowiedziec, 2 lata minely od tego czasu, ja splacam, a oni co roku mnie 'strasza'
windykatorem....
>
> macie jakas rade ?
>
> aha i powiedzcie mi jak to jest z przedawanieiem takiego dlugu, nie chodzi o to ze
ja sie "migam" od
> splacenia ale zastanawiam sie czy oni tego nie robia po to zeby nie doszlo do
przedawanienia?
Nie mogę Ci podac linka, bo nie mam, ale przeczytaj to sobie. Może Ci się
przyda.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Obowiązujące przepisy nie regulują kwestii nadmiernego zadłużenia
konsumentów. W ocenie Cezarego Banasińskiego, Prezesa Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów właściwym rozwiązaniem tego problemu wydaje się
wprowadzenie instytucji upadłości konsumenckiej do polskiego systemu prawa
na wzór rozwiązań przyjętych w krajach Unii Europejskiej.
W dniu 6 listopada 2003 r. z inicjatywy Stowarzyszenia Krzewienia Edukacji
Finansowej w gmachu Sejmu RP odbyła się konferencja ,,Niewypłacalność,
bankructwo osób fizycznych i inne zagrożenia stabilności konsumenckiego
rynku finansowego".
W czasie spotkania omówiono projekt ustawy o przeciwdziałaniu
niewypłacalności osoby fizycznej oraz o upadłości konsumenckiej, a także
regulacje przyjęte w tym zakresie w państwach członkowskich Unii
Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem przypadku Irlandii.
Ze względu na przepisy projektu ustawy odnoszące się bezpośrednio do
kompetencji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Cezary
Banasiński, który wziął udział w konferencji, odniósł się do problemu
zadłużenia konsumentów w Polsce. Jego zdaniem jest to problem szczególnie
aktualny. Z jednej strony zwiększa się bowiem zadłużenie z tytułu
zaciąganych pożyczek i kredytów, zaś na rynku pojawia się coraz szersza gama
produktów finansowych. Oprócz klasycznych kredytów bankowych, konsumenci
korzystają z kart kredytowych, sprzedaży na raty, pożyczek udzielanych przez
firmy, które nie są bankami itp. Na podstawie obserwacji rynków w krajach
Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych należy przyjąć, że tendencja ta
będzie się nasilać, a zadłużenie konsumentów może w związku z tym wzrastać.
Z drugiej strony - zauważył dr Banasiński - zadłużenie społeczeństwa wzrasta
na skutek jego ubożenia. Niemała część obywateli jest dłużnikami
spółdzielni, zakładów energetycznych, operatorów telefonicznych itp. w
związku z niedokonywaniem płatności z tytułu czynszu, zużycia energii lub
dokonywaniem płatności z opóźnieniem. Ten rodzaj zadłużenia - w opinii
Prezesa UOKiK - jest także bardzo istotny z punktu widzenia konsumentów,
ponieważ wpływa na ich sytuację życiową. Z tego względu zasadnym wydaje się
stworzenie właściwej regulacji prawnej w tym zakresie.
Zdaniem Prezesa Urzędu, na problem należy także spojrzeć z punktu widzenia
występującej nierówności podmiotów prawa. Przedsiębiorcy w wypadku kłopotów
finansowych posiadają szereg środków prawnych umożliwiających naprawę
przedsiębiorstwa, poprawę jego kondycji, ale także ograniczających
odpowiedzialność. Ostatecznym środkiem jest ogłoszenie upadłości, którą od 1
października br. reguluje nowa ustawa z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo
upadłościowe i naprawcze. Po przeprowadzeniu stosownego postępowania
przedsiębiorca ma możliwość podjęcia działalności z tzw. ,,czystą kartą".
Ewentualne zadłużenie konsumenta może oddziaływać na jego sytuację życiową
przez zdecydowanie dłuższy czas, nawet po dokonaniu całkowitego rozliczenia
z wierzycielami. Może on na przykład figurować w bazie dłużników. Zdaniem
Cezarego Banasińskiego należałoby stworzyć odpowiednie regulacje prawne i w
ten sposób umożliwić konsumentom, którzy z różnych przyczyn (niekoniecznie
zawinionych) stali się niewypłacalni, otrzymanie pomocy w rozwiązaniu takich
problemów, a w dalszej kolejności niejako ,,rozpoczęcie życia na nowo".
W opinii Prezesa UOKiK sprawy upadłości rozpatrywane są zasadniczo przez
sądy, co jest wyjściem optymalnym, choć nie jedynym. Wprowadzenie przepisów
o upadłości konsumenckiej może okazać się nieskuteczne z uwagi na
niewydolność polskich sądów. Obciążenie sądownictwa i długotrwałość
postępowań nie jest jednak wyłącznie naszą bolączką. Mimo to w
poszczególnych krajach - USA, Wielkiej Brytanii, Japonii czy Niemczech -
istnieją przepisy regulujące upadłość konsumencką.
Prezes Banasiński przypomniał, iż sprawy takie są w niektórych wypadkach
rozstrzygane poza sądami. Na przykład we Francji istnieje specjalna komisja.
W jej skład wchodzą przedstawiciele organizacji konsumenckich, administracji
państwowej oraz Banku Narodowego. Na posiedzeniach rozpatrywane są wnioski
dotyczące nadmiernego zadłużenia i podejmowane decyzje w tym zakresie.
Komisja może zdecydować m.in. o zmniejszeniu zadłużenia, wskazaniu innych
terminów zaspokajania wierzycieli (spłata zadłużenia może zostać rozłożona
nawet na kilkanaście lat) lub umorzeniu. Może to nastąpić pod pewnymi
warunkami - np. sprzedaży przez konsumenta wskazanych elementów majątku,
zakazie zadłużania się przez określony czas itp. Skorzystanie z procedur
oddłużeniowych możliwe jest tylko jednorazowo. Zatem nie ma
niebezpieczeństwa nadużyć ze strony konsumentów w tym zakresie.
W opinii Cezarego Banasińskiego celowe jest rozważenie różnych możliwości
regulacji omawianej kwestii. Propozycje rozwiązań dotyczyć mogą nie tylko
sposobu orzekania o upadłości, ale także zakresu zadłużenia objętego
postępowaniem oddłużeniowym.
W odniesieniu do sposobu orzekania Prezes UOKiK wskazał przede wszystkim na
dwie możliwości:
- tryb sądowy,
- tryb pozasądowy polegający na rozstrzyganiu przez organ administracji lub
ciało kolegialne, w skład którego wchodzić mogłyby różne podmioty - np.
przedstawiciele organizacji konsumenckich, administracji, przedsiębiorców
udzielających kredytów (pożyczek) lub NBP.
W odniesieniu do zakresu zadłużenia objętego postępowaniem - zdaniem Prezesa
UOKiK - przyjąć można rozwiązanie, które ogranicza ten zakres tylko do
zadłużenia wynikającego z umów zawieranych przez konsumentów z bankami lub
zdecydować się na rozwiązanie umożliwiające konsumentom dokonanie oddłużenia
z tytułu należności wynikających z wszelkich zawieranych umów (włącznie z
umowami o dostawy energii elektrycznej, ciepła, wody, umowami
telekomunikacyjnymi) lub z wszelkich zawieranych umów o kredyt w rozumieniu
prawa bankowego, kredyt konsumencki i innych podobnych.
W ocenie Prezesa UOKiK, sprawy upadłości konsumenckiej powinny być raczej
rozpatrywane przez organ kolegialny - w postaci specjalnej Komisji
posiadającej władcze kompetencje w rozstrzyganiu przedmiotowych spraw. W
składzie Komisji znaleźć powinni się na pewno przedstawiciel organizacji
konsumenckich, powiatowych rzeczników konsumentów i NBP. Ewentualnie można
rozważyć udział przedstawiciela przedsiębiorców. Decyzje Komisji podlegałyby
kontroli sądowej. Niemniej należałoby rozważyć wprowadzenie uproszczonych
trybów takiej kontroli w celu zapewnienia maksymalnie krótkiego czasu
postępowania.
Zdaniem Cezarego Banasińskiego takie rozwiązanie podyktowane jest przede
wszystkim dążeniem do stworzenia prostych i szybkich procedur. Pozostawienie
spraw upadłości konsumenckiej w gestii sądów w obecnej sytuacji, to jest
stopnia komplikacji procedur, długości postępowań, kosztów itp. - nie wydaje
się właściwe.
Prezes Urzędu podkreślił jednocześnie, iż warunki niezbędne do złożenia
wniosku, tryb postępowania przed Komisją, tryb odwołania od decyzji,
postępowanie przed sądem itp. wymaga pogłębionej analizy.
W jego ocenie zakres zadłużenia objętego postępowaniem oddłużeniowym
powinien obejmować wszystkie umowy zawierane przez konsumentów, których
przedmiotem są kredyty, pożyczki itp. Zatem procedurą objąć należy nie tylko
zadłużenie wynikające z umów zawartych z bankami. Powodem uzasadniającym
takie rozwiązanie jest fakt, że najbardziej ,,niebezpieczne" jest zadłużenie
się konsumentów z innego tytułu niż kredyt bankowy. Banki zawierając umowy
kredytu mają prawo i obowiązek badania zdolności kredytowej klienta. Już
tylko to powoduje konieczność zachowania większej ostrożności w udzielaniu
kredytów.
Cezary Banasiński przypomniał, iż coraz bardziej popularne stają się inne
formy zadłużania, gdzie wierzycielem nie jest bank, czyli wymienione już na
wstępie: sprzedaż na raty, karty płatnicze, pożyczki i inne. Właśnie takie
formy zadłużenia mogą być niebawem szczególnie niebezpieczne. Zatem
ewentualne ograniczenie zakresu postępowania tylko do kredytów bankowych nie
byłoby - jego zdaniem - zasadne.
W ocenie Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, istnieje potrzeba
prawnego uregulowania upadłości konsumenckiej. Możliwe jest stworzenie
regulacji, która zapewni możliwość przeprowadzania sprawnych i szybkich
postępowań w tym zakresie bez konieczności nadmiernego obciążania sądów
powszechnych.
Dodatkowe informacje:
Elżbieta Anders, Rzecznik Prasowy UOKiK
Departament Współpracy z Zagranicą i Komunikacji Społecznej
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Tel. (22) 827 28 92
E-mail: e...@u...gov.pl
--
Pozdrawiam,
Kaja
-
5. Data: 2005-02-11 19:24:49
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Kira <c...@e...pl>
Re to: kam [Fri, 11 Feb 2005 20:13:01 +0100]:
> Jeśli już wniosą sprawę do sądu, to zapewne dostaniesz nakaz
> zapłaty w postepowaniu upominawczym od którego w ciągu 14 dni
> będziesz mogła wnieść sprzeciw (czytaj pouczenia). Jeśli to
> zrobisz - będzie rozprawa, czy się na niej pojawisz to juz
> Twoja sprawa.
O wlasnie, tej informacji mi brakowalo. Dzieki wielkie. Pewnie
ze sie pojawie, w koncu o to mi przeciez chodzi.
A jeszcze jedno: jesli sad uzna ze nie dalam rady byc w dwoch
miejscach jednoczesnie, to rozumiem ze za calosc tej zabawy
zaplaca oni? Tak?
Kira
-
6. Data: 2005-02-11 19:39:41
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Nick(i)" <...@...pl> naskrobał/a w news:cuiei3$72k$1@inews.gazeta.pl:
> macie jakas rade ?
Trzymaj wszystkie kwity, a gdy dojdzie do rozprawy (lub w odpowiedzi na
pozew) przedstaw je jako dowód, że spłacasz dług, po czym domagaj się
zwotu kosztów procesu.
> aha i powiedzcie mi jak to jest z przedawanieiem takiego dlugu, nie
> chodzi o to ze ja sie "migam" od splacenia ale zastanawiam sie czy
> oni tego nie robia po to zeby nie doszlo do przedawanienia?
Żeby nie doszło do przedawnienia, to ty robisz spłacając (uznając) dług.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Chrzanic sygnaturki !!!!
-
7. Data: 2005-02-11 20:58:03
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Goomich wrote:
> "Nick(i)" <...@...pl> naskrobał/a w news:cuiei3$72k$1@inews.gazeta.pl:
>
>
>>macie jakas rade ?
>
>
> Trzymaj wszystkie kwity, a gdy dojdzie do rozprawy (lub w odpowiedzi na
> pozew) przedstaw je jako dowód, że spłacasz dług, po czym domagaj się
> zwotu kosztów procesu.
>
ok, trzymam, ale wolalabym zeby nie doszlo do rozprawy.....
>
>>aha i powiedzcie mi jak to jest z przedawanieiem takiego dlugu, nie
>>chodzi o to ze ja sie "migam" od splacenia ale zastanawiam sie czy
>>oni tego nie robia po to zeby nie doszlo do przedawanienia?
>
>
> Żeby nie doszło do przedawnienia, to ty robisz spłacając (uznając) dług.
>
tak, ale jezeli przestane splacac dlug, a oni beda 'nasylac' na mnie firmy
windykacyjne to tak czy
inaczej 'cos sie dzieje' i nie dojdzie do przedawanienia, dobrze mysle???
--
*****
We are shaped by our thoughts, we become what we think.
When the mind is pure, joy follows like a shadow that never leaves.
The Dhammapada
*****
http://klub.chip.pl/julia
-
8. Data: 2005-02-11 21:00:05
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: "Nick(i)" <...@...pl>
Kaja wrote:
> Nie mogę Ci podac linka, bo nie mam, ale przeczytaj to sobie. Może Ci się
> przyda.
dzieki
przeczytalam, ale to jest dopiero poczatek, jeszcze nie doszlo do zanych regulacji
prawnych czy
ustaw precyzujacych ta sprawa upadlosci osob fizycznych, tak wynika z tego tekstu,
nie bardzo wiec
jest mi to pomocne....
:-)
M
-
9. Data: 2005-02-11 23:36:15
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Nick(i)" <...@...pl> naskrobał/a w news:cuj689$j06$1@inews.gazeta.pl:
> tak, ale jezeli przestane splacac dlug, a oni beda 'nasylac' na mnie
> firmy windykacyjne to tak czy inaczej 'cos sie dzieje' i nie dojdzie
> do przedawanienia, dobrze mysle???
Źle. :)
Do przerwania potrzeba (oprócz uznania roszczenia przez dłużnika)
czynności przed sądem, sądem polubownym, komornikiem, przedsięwziętej
bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub
zabezpieczenia roszczenia.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Mlodziez w stanie nietrzezwym moze spowodowac potomstwo.
-
10. Data: 2005-02-12 00:57:34
Temat: Re: firma windykacyjna
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Sat, 12 Feb 2005 00:36:15 +0100, Goomich naskrobał(a):
> Źle. :)
> Do przerwania potrzeba (oprócz uznania roszczenia przez dłużnika)
> czynności przed sądem, sądem polubownym, komornikiem, przedsięwziętej
> bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub
> zabezpieczenia roszczenia.
gdzie tak pisze?
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl