eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodziecko wzywa do domu policje....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2006-01-31 23:33:18
    Temat: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>

    a nastepnie zeznaje, ze boi sie konkubenta matki bo ten sie prawie z
    lapami juz bic zabieral, a matka w dodatku na nia najezdza ze ta jest
    niezrownowazona psychicznie i agresywna...

    co robi patrol ? mowi do "malej", zeby siedziala cicho bo matke sie ma
    tylko jedna, a facet mamusi to "debesciak"

    co zrobic w takiej sytuacji ?


  • 2. Data: 2006-02-01 00:41:19
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    news wrote:
    > a nastepnie zeznaje, ze boi sie konkubenta matki bo ten sie prawie z
    > lapami juz bic zabieral, a matka w dodatku na nia najezdza ze ta jest
    > niezrownowazona psychicznie i agresywna...
    >
    > co robi patrol ? mowi do "malej", zeby siedziala cicho bo matke sie ma
    > tylko jedna, a facet mamusi to "debesciak"
    >
    > co zrobic w takiej sytuacji ?

    Większość rozmów jest nagrywanych, więc nie wierzę, że policjant coś
    takiego oficjalnie powiedział.
    A jak powiedział, to albo gdzieś to jest nagrane, albo gdzieś to jest
    odnotowane, że taki telefon był.
    Złożyć oficjalną skarge pietro wyżej.


  • 3. Data: 2006-02-01 07:17:45
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:drp03g$bni$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > co robi patrol ? mowi do "malej", zeby siedziala cicho bo matke sie ma
    > > tylko jedna, a facet mamusi to "debesciak"
    >
    > Większość rozmów jest nagrywanych, więc nie wierzę, że policjant coś
    > takiego oficjalnie powiedział.
    > A jak powiedział, to albo gdzieś to jest nagrane, albo gdzieś to jest
    > odnotowane, że taki telefon był.

    Doczytaj, to nie dyżurny tak mówił. A policjanci na interwencji nie
    nagrywają swoich występów.

    > Złożyć oficjalną skarge pietro wyżej.

    Tak.


  • 4. Data: 2006-02-01 12:37:23
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl>

    "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> wrote in message
    news:drp03g$bni$1@inews.gazeta.pl...
    > news wrote:
    > Większość rozmów jest nagrywanych, więc nie wierzę, że policjant coś
    > takiego oficjalnie powiedział.

    ale to byla rozmowa "na miejscu" - przyjechal patrol na wywiad...



  • 5. Data: 2006-02-01 18:29:34
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    witek [###w...@g...pl.spam.invalid.###] napisał:

    > Większość rozmów jest nagrywanych, więc nie wierzę, że policjant coś
    > takiego oficjalnie powiedział.

    Przez kogo nagrywane?

    > A jak powiedział, to albo gdzieś to jest nagrane, albo gdzieś to
    jest
    > odnotowane, że taki telefon był.

    Ale ten patrol - mam wrażenie - przyjechał osobiście.

    > Złożyć oficjalną skargę piętro wyżej.


    Eee! Złożyć zawiadomienie o przestępstwie.


  • 6. Data: 2006-02-01 19:19:40
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>

    news napisał(a):

    > co robi patrol ? mowi do "malej", zeby siedziala cicho bo matke sie ma
    > tylko jedna, a facet mamusi to "debesciak"
    >
    > co zrobic w takiej sytuacji ?

    jest dalszy watek tej sprawy - dziecko (16 lat) i matka zostaly wezwane
    na komisariat w celu zlozenia wyjasnien n/t okolicznosci zajscia z
    poprzedniego dnia. policjantki zaszczuly nastolatke ze ta jest taka i
    owaka i sie powinna sluchac matki bo inaczej sprawa trafi do sadu dla
    nieletnich (tylko nie wiem o co...)

    na zadanie dziecka o obecnosc psychologa w trakcie rozmowy, policjantka
    odmowila argumentujac ze w tym wieku psycholog jej nie przysluguje, poza
    tym oni "nie zatrudniaja tu psychologa". rowniez odmowiono wezwania ojca
    na rozmowe w jego obecnosci.

    - czy to jest zgodne z przepisami ?


  • 7. Data: 2006-02-01 19:45:23
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Alek wrote:
    >
    > Doczytaj, to nie dyżurny tak mówił. A policjanci na interwencji nie
    > nagrywają swoich występów.


    Aaa, sądziłem, że go przez telefon spławili.


  • 8. Data: 2006-02-01 19:50:38
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    news wrote:
    > news napisał(a):
    >
    >> co robi patrol ? mowi do "malej", zeby siedziala cicho bo matke sie ma
    >> tylko jedna, a facet mamusi to "debesciak"
    >>
    >> co zrobic w takiej sytuacji ?
    >
    > jest dalszy watek tej sprawy - dziecko (16 lat) i matka zostaly wezwane
    > na komisariat w celu zlozenia wyjasnien n/t okolicznosci zajscia z
    > poprzedniego dnia. policjantki zaszczuly nastolatke ze ta jest taka i
    > owaka i sie powinna sluchac matki bo inaczej sprawa trafi do sadu dla
    > nieletnich (tylko nie wiem o co...)
    >
    > na zadanie dziecka o obecnosc psychologa w trakcie rozmowy, policjantka
    > odmowila argumentujac ze w tym wieku psycholog jej nie przysluguje, poza
    > tym oni "nie zatrudniaja tu psychologa". rowniez odmowiono wezwania ojca
    > na rozmowe w jego obecnosci.
    >
    > - czy to jest zgodne z przepisami ?


    Coś tam się dzieje nie tak.
    Pomijając przepisy, ale czy przypadkiem ta nastolatka swoim zachowaniem
    nie prowokuje takiego postępowania.
    Nie wszystko jest czarno białe, niekoniecznie to nastolatka jest cacy, a
    mama be.

    Jeśli chodzi o szukanie pomocy, to raczej na policji jej nie znajdzie.
    Bardziej bym szukał rozsądnego psychologa w jej szkole, w środowisku
    gdzie ją znają i wiedzą czy mówi prawdę czy nie.


  • 9. Data: 2006-02-01 20:00:57
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>

    witek napisał(a):
    > Coś tam się dzieje nie tak.
    > Pomijając przepisy, ale czy przypadkiem ta nastolatka swoim zachowaniem
    > nie prowokuje takiego postępowania.
    > Nie wszystko jest czarno białe, niekoniecznie to nastolatka jest cacy, a
    > mama be.
    >
    > Jeśli chodzi o szukanie pomocy, to raczej na policji jej nie znajdzie.
    > Bardziej bym szukał rozsądnego psychologa w jej szkole, w środowisku
    > gdzie ją znają i wiedzą czy mówi prawdę czy nie.

    zdecydowanie dzieje sie zle, ale wyglada mi to na probe sil miedzy
    nastolatka a konkubentem matki, ktorego matka nie chce sie pozbyc (ani
    ustawic).

    zalezy mi jednak na informacji co przepisy mowia na ten temat -
    zwlaszcza jesli chodzi o sporzadzania notatki przez funkcjonariusza.
    policja byla wezwana (przez nastolatke) do incydentu, a wizyta na
    komendzie to jej dalszy bieg. zdziwilo mnie ze odmowiono jej rozmowy z
    psychologiem, "panie zn. matka i policjantka, sobie porozmawialy" po
    czym wyszlo na to ze dziecko jest wszystkiemu winne. to jakas paranoja.

    p/s ale wierzcie mi - w tym przypadku mama jest be.


  • 10. Data: 2006-02-01 20:19:17
    Temat: Re: dziecko wzywa do domu policje....
    Od: "gardziej" <gardziejewski@tlen(czyli o2).pl>

    > Aaa, sądziłem, że go przez telefon spławili.

    nie go :)


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1