no własnie ...
co zrobic zeby nie wyrejestrowywać dzialaności ( nie mam ochote za
miesiąc ponownie jej rejestrowac - strata czasu i pieniędzy ) i
zarejestrowac sie jako osoba bezrobotna .... ???

czy jest dobry przepływ informacji pomiędzy urzedem pracy a wydziełm
ewidencji gd urzedu miasta ???
co moze grozic za zatajenie niewyrejestrowania ???


sqrczak

do góry

On Tue, 5 Nov 2002, sqrczak wrote:
[...]
>+ czy jest dobry przepływ informacji pomiędzy urzedem pracy a wydziełm
>+ ewidencji gd urzedu miasta ???

Dobry przepływ to jest między UP a ZUSem oraz między UM a ZUSem.
Ciekawe co ZUSowi powiesz jak sie zacznie pytać listami poleconymi ;>
Nie proś się o kłopoty :]

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry

> > + czy jest dobry przepływ informacji pomiędzy urzedem pracy a
> > wydziełm + ewidencji gd urzedu miasta ???
>
> Dobry przepływ to jest między UP a ZUSem oraz między UM a ZUSem.
> Ciekawe co ZUSowi powiesz jak sie zacznie pytać listami poleconymi
;>
> Nie proś się o kłopoty :]
>
zaraz zaraz
ale w zusie to dzialaność jest wyrejestrowana od hohohoho
co najmniej roku ...
więc ?

chodzi mi tylko o to , zebym nie musiał wykreślac się z ewidencji ,
nie o to , zeby tą działalność mieć

do góry

On Tue, 5 Nov 2002, sqrczak wrote:
[...]
>+ > Dobry przepływ to jest między UP a ZUSem oraz między UM a ZUSem.
[...]
>+ zaraz zaraz
>+ ale w zusie to dzialaność jest wyrejestrowana od hohohoho
>+ co najmniej roku ...

A w UM/UG nie ?

>+ więc ?
>+
>+ chodzi mi tylko o to , zebym nie musiał wykreślac się z ewidencji ,
>+ nie o to , zeby tą działalność mieć

Ja akurat w rozróżnianie "wykreślania" i "mania" wnikał
nie będę ;) ale...
...polecam Artura:

http://groups.google.com.pl/groups?selm=3c504bc0.559
182%40news.onet.pl&oe=ISO-8859-2&output=gplain
http://groups.google.com.pl/groups?selm=3c4dbbfd.859
6066%40news.onet.pl&oe=ISO-8859-2&output=gplain

Pozdrowienia, Gotfryd
(który "zamykania" ani "zawieszania" nie ćwiczył)

do góry

> > + > Dobry przepływ to jest między UP a ZUSem oraz między UM a
> > ZUSem. [...] + zaraz zaraz
> > + ale w zusie to dzialaność jest wyrejestrowana od hohohoho
> > + co najmniej roku ...
>
> A w UM/UG nie ?

nie , nie chce mi się tam chodzić . nie chce mi się za kilka miesięcy
znowu płacic za to ze mnie wpiszą ....
( a regon i tak dostanę ten sam )

>
> > + więc ?
> > +
> > + chodzi mi tylko o to , zebym nie musiał wykreślac się z
ewidencji
> > , + nie o to , zeby tą działalność mieć
>
> Ja akurat w rozróżnianie "wykreślania" i "mania" wnikał
> nie będę ;) ale...
> ...polecam Artura:
>
>
http://groups.google.com.pl/groups?selm=3c504bc0.559
182%40news.onet.pl
&oe=ISO-8859-2&output=gplain
>
http://groups.google.com.pl/groups?selm=3c4dbbfd.859
6066%40news.onet.p
l&oe=ISO-8859-2&output=gplain
>
dobrze
ale nie ma tam wyjasnionej kwestii czy prowadzenie dzialaności to
tylko "posiadanie wpisu do ewidencji"
nie znam na tyle polskiego prawa
ale jeśli mam wpis a nie wystawiłem żadnej fakury od grudnia 2001
roku , to prowadzę działalność ????

generalnie testowałem opis z drugiego linku ( pól miesiąca
zarejestrowany w zusie, poł miesiąca niezarejestrowany) i nie miałem
z tego powodu żadnych nieprzyjemności ...


taaaaaaaaaak
i dalej wciąż nie wiem nic
:(

do góry

On Tue, 5 Nov 2002, sqrczak wrote:
[...]
>+ ale nie ma tam wyjasnionej kwestii czy prowadzenie dzialaności to
>+ tylko "posiadanie wpisu do ewidencji"
>+ nie znam na tyle polskiego prawa
>+ ale jeśli mam wpis a nie wystawiłem żadnej fakury od grudnia 2001
>+ roku , to prowadzę działalność ????

Artur powołuje się na literalny zapis, który *rzeczywiście*
brzmi że "od rozpoczęcia" (i tu mamy różne zdania o co chodzi :))
do *zakończenia* (i prawde mówiąć IMHO "zakończenie" to jednak
nie "zawieszenie").
Jest prawdą że jest *również* sporo takich którzy:

>+ generalnie testowałem opis z drugiego linku ( pól miesiąca
>+ zarejestrowany w zusie, poł miesiąca niezarejestrowany) i nie miałem
>+ z tego powodu żadnych nieprzyjemności ...

...tak argumentują. Jest prawdą że nie widziałem opinii
że komus takie "działanie" zaszkodziło - ale również
jest prawdą że to niczego nie dowodzi :(
[...]
>+ i dalej wciąż nie wiem nic

...wyglada na to że niestety :(
Odezwałem się nie dlatego że wiem jaka jest podstawa prawna,
tylko że wiem iż sprawa była wałkowana ze skutkiem jak
wyżej (każdy sobie prawo interpretuje wedle uznania, wynik...
no - po kilku latach mozna bedzie powiedzieć...)

Pozdrowienia, Gotfryd

do góry