-
11. Data: 2004-07-13 06:58:23
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
bylo o takich sprawach na pl.misc.samochody..
Ci eksperci zbytnio sie przy tym nie przemeczaja, a nawet najlepszy program
przy zbyt malej ilosci danych nie da prawidlowych wynikow.
Kazdy kto choc raz mial cos w spolnego z powazniejsza fizyka wie jak wazny
jest rachunek bledow, to ze Ci "eksperci" takowego nie dostarczaja i wynik
nie jest w formie okienka od do.. oznacza jedynie skrajny brak jakiejkolwiek
dokladnosci i podwaza jak najbardziej wyniki ich obliczen (takich obliczen
fizyk nie wizalby pod uwage). Wg. mnie to smieszne ;))) a tych panow nikt
nie sprawdza, ich opinie to "pewniiki"
Kolejna wada naszego systemu prawnego.
Reakcji kierowcy nie mozna brac z tabeli.. zalezy ona od jego nastroju, od
pogody, a i tak ma prawo sie zagapic.. rekacja spokojnie moze sie miescic
miedzy 0,2-0,3s a nawet 2s i kazda jest prawidlowa... niech teraz kazdy z
was obliczy sobie jak juz tylko zmiana tej reakcji wplywa na ostateczy wynik
(ile przejedzie samochod przez sekunde bez hamowania).
Nie powiem juz o tym ze tarcie opon o asfalt zalezy od temp obu powierzchni
od wilgotnosci, stopnia porowatosci itp .. tego nie da sie stwierdzic
jednoznacznie kiedy zaczna powstawac slady na asfalcie wynikajace z
zablokowania kol...
Smiech po prostu i tyle.
-
12. Data: 2004-07-13 07:00:21
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
> A wziąłeś poprawkę na czas reakcji twój i układu hamulcowego?
> A do obliczania takich rzeczy biegli mają odpowiednie wzory oraz program
> komputerowy PC-Crash.
to myslenie typu o Boshe za 2 lata nie bedzie pracybo wszystko beda robily
roboty
Nawet najlepszemu programowi trzeba wprowadzic dane a te obarczone sa juz
bedami pomiarowymi, ktore moga byc spore. Efektem powinien byc przedzial
mozliwych predkosci, a ten wyjdzie spory (powiedzmy od 70-130km/h)
-
13. Data: 2004-07-13 07:04:34
Temat: Re: droga hamowania
Od: Falkenstein <f...@p...fm>
Dnia Tue, 13 Jul 2004 08:58:23 +0200, Robcio <r...@i...pl> napisał:
> bylo o takich sprawach na pl.misc.samochody..
> Ci eksperci zbytnio sie przy tym nie przemeczaja, a nawet najlepszy
> program
> przy zbyt malej ilosci danych nie da prawidlowych wynikow.
> Kazdy kto choc raz mial cos w spolnego z powazniejsza fizyka wie jak
> wazny
> jest rachunek bledow, to ze Ci "eksperci" takowego nie dostarczaja i
> wynik
> nie jest w formie okienka od do.. oznacza jedynie skrajny brak
> jakiejkolwiek
> dokladnosci i podwaza jak najbardziej wyniki ich obliczen (takich
> obliczen
> fizyk nie wizalby pod uwage). Wg. mnie to smieszne ;))) a tych panow nikt
> nie sprawdza, ich opinie to "pewniiki"
> Kolejna wada naszego systemu prawnego.
>
> Reakcji kierowcy nie mozna brac z tabeli.. zalezy ona od jego nastroju,
> od
> pogody, a i tak ma prawo sie zagapic.. rekacja spokojnie moze sie miescic
> miedzy 0,2-0,3s a nawet 2s i kazda jest prawidlowa... n
>
Dlatego powinny byc (i zazwyczaj są) obliczane rózne wersje wyników dla
róznych założeń. I przyjmuje się najkorzystniejsze dla oskarżonego.
--
Falkenstein
Sprawiedliwość jest podobno najwyższym dobrem Rzeczypospolitej
----------------------------------------------------
----------------------------------------
Używam M2 - rzekomo innowacyjnego lecz najwidocznie zalanego w trupa
klienta poczty z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wbudowanego w skądinad
całkiem przyzwoitą Operę: http://www.opera.com/
-
14. Data: 2004-07-13 07:10:50
Temat: Re: droga hamowania
Od: Falkenstein <f...@p...fm>
Dnia Mon, 12 Jul 2004 23:29:52 +0200, Gielda_W <b...@p...onet.pl>
napisał:
>> Jeżeli nie masz PC-Crasha możesz wyjątkowo użyć MS-Calculator
>> a nawet Hand-Abakus
>
> Usiadlem, przypomnialem sobie pare wzorów , znalazłem współczynniki
> tarcia
> asfaltu , wziąłem mase samochodu.
> Rozwiązałem po prostu zadanie z fizyki dotyczące opisanego tematu i żeby
> nie
> wiem co to nie da rady w 27m wyhamować, mówię oczywiście o fazie
> hamowania -
> bez czasu reakcji który nie ma nic do rzeczy!
> Czy powołanie drugiego eksperta pomoże ?
moze pomoze.
Ale pamiętaj, że długosć śladów hamowania to tylko częśc czasu hamowania.
Trzeba uzwzględnić jeszcze czas trekcji układu hamulcowego - pomiędzy
naciśnięciem hamulca i zablokowaniem kół.
--
Falkenstein
Sprawiedliwość jest podobno najwyższym dobrem Rzeczypospolitej
----------------------------------------------------
----------------------------------------
Używam M2 - rzekomo innowacyjnego lecz najwidocznie zalanego w trupa
klienta poczty z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wbudowanego w skądinad
całkiem przyzwoitą Operę: http://www.opera.com/
-
15. Data: 2004-07-13 08:48:09
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> A wziąłeś poprawkę na czas reakcji twój i układu hamulcowego?
> A do obliczania takich rzeczy biegli mają odpowiednie wzory oraz program
> komputerowy PC-Crash.
>
Wiesz bylo o takich bieglych niedawno w Uwadze.
P.
-
16. Data: 2004-07-13 09:31:53
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
> Dlatego powinny byc
owszem ze powinny
(i zazwyczaj są)
moze zazwyczaj, ale jak widac nie zawsze sa i wola to o pomste do nieba !
obliczane rózne wersje wyników dla
> róznych założeń. I przyjmuje się najkorzystniejsze dla oskarżonego.
i tak powinno byc
-
17. Data: 2004-07-13 09:52:14
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Robert Tomasik - praca" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gielda_W" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ccusun$2vkr$1@mamut1.aster.pl...
> > A czasem ów samochód hamujący nie uderzył w jakąś przeszkodę. Bo jak
tak,
> to
> > musisz uwzględnić energię utraconą na przeszkodzie.
> Ekspert założył na korzyść iż w chwili uderzenia, pojazd miał predkosć
> Vk=0.
Gorące brawa dla eksperta. A na czyją to było korzyść? Bo raczej nie
kierującego, chyba, że ekspert próbował dowieść w ten sposób, że gość jechał
tak szybko, że nie mógł zareagować na zagrożenie. No ale to raczej
doprowadzi do wniosku, że jechał za szybko. Co to za ekspert? Bo raczej bym
go omijał. A co do sprawy, to złożyć wniosek dowodowy o powołanie
"normalnego" biegłego, który obliczy to bez czynienia takich "korzyści".
-
18. Data: 2004-07-13 11:22:14
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Marek" <p...@i...pl>
Użytkownik "Gielda_W"
> Czy znacie kogos kto moglby pomoc w takiej sprawie - chodzi oczywoscie o
> informacje co dalej robic, bo moj prawnik najchetniej doprowadzilby do
> umozenia warunkowego sprawy
> Jakos mi to nie pasuje, juz nie chodzi o koszta spowodowane stluczka bo z
> tym dam sobie rade, ale dlaczego mam odpuszczac skoro z tego co widze
sprawa
> jest do wygrania.
Zmień prawnika, jeśli uważasz, że sprawa jest do wygrania.
--
Pzdr.
Marek - UMK Toruń
-
19. Data: 2004-07-13 11:28:52
Temat: Re: droga hamowania
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Mon, 12 Jul 2004 22:37:49 +0200, w <ccusqe$jeo$1@news.onet.pl>, "Robert Tomasik
- praca" <r...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.1b5d145d1f0e29f0989741@news.tpi.pl...
>
> > Ale cos tu jest nie tak .... przeciez droga hamowania nowoczesnego
> > samochodu to 35 metrow.
>
> Jeśli koła były zablokowane, to nie ma większego znaczenia klasa samochodu.
> Jedynie współczynnik tarcia o asfalt.
Bez jaj. Sugerujesz, że nowoczesne auto z ABS hamuje gorzej niż 15-letni Polo
na zablokowanych kołach? :DDD
-
20. Data: 2004-07-13 12:05:10
Temat: Re: droga hamowania
Od: "Gielda_W" <b...@p...onet.pl>
Czy znacie kogos kto moglby pomoc w takiej sprawie - chodzi oczywoscie o
informacje co dalej robic, bo moj prawnik najchetniej doprowadzilby do
umozenia warunkowego sprawy
Jakos mi to nie pasuje, juz nie chodzi o koszta spowodowane stluczka bo z
tym dam sobie rade, ale dlaczego mam odpuszczac skoro z tego co widze sprawa
jest do wygrania.