Firma ta bezczelnie robi mnie w bambuko, nie chce przyjąć reklamacji
okresów abonamentowych w których występowały awarie każdorazowo
potwierdzane przez ich konsultantów (konsultanci sami sugerowali
reklamację owych okresów). Wypiera się teraz, że takich awarii nie
było(???!!!). Z tego co wiem, rozmowy z konsultantami są przez nich
rejestrowane. Niestety, to oni mają nagrania a nie ja, więc nie wiem
jakie mam szanse udowodnienia im przebiegu owych rozmów. Podobnie samej
awarii nadajnika ja sam nie jestem teraz w stanie im udowodnić, bo tylko
oni są w posiadaniu informacji o naprawach. Na pisma reklamacyjne
odpowiadają nie na temat, robią wodę z mózgu kończąc pismo że dalsze
roszczenia tylko na drodze sądowej. Ręce opadają, jestem bezradny a krew
się w środku gotuje. Co mogę zrobić? Postanowiłem nie popuścić - jakie
mam szanse udowodnić swoje racje?

do góry

Użytkownik Gerw@zy napisał:
> Firma ta bezczelnie robi mnie w bambuko, nie chce przyjąć reklamacji
[..]
> mam szanse udowodnić swoje racje?

Proponuję byś wniósł sprawę do sądu i wezwał mnie na świadka.

A co do awarii to się w sądzie tego nie wyprą.
Mają je NON STOP, ich system bilingowy to jedna wielka porażka,
nieustanne błędy w taryfikacji, zjadanie doładowań, całkowite przerwy itd.

Ja zareklamowałem 87 tys. kart to kazali mi podać numer każdej :)
Poszedłem więc z nimi do salonu i zażądałem żeby je spisali to mnie
ochrona chciała wyrzuć. Na szczęście kamera czyni cuda i podpisali mi w
ciemno, że odmówili mi spisania numerów kart.
Teraz pozostał tylko sąd :)


pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał
>
> Proponuję byś wniósł sprawę do sądu i wezwał mnie na świadka.

Ile sobie liczysz za taką usługę?
Czy można cię wynająć jako świadka także do innych spraw?

do góry

Alek pisze:

> Ile sobie liczysz za taką usługę?

Zapewne 1000 zł + paczki do więzienia przez 3 lata w przypadku skazania
za fałszywe zeznania :)

--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/

do góry

Użytkownik Alek napisał:
> Ile sobie liczysz za taką usługę?

Nic sobie nie liczę.
Wiem kiedy i jakie awarie miał plus i mogę o tym opowiedzieć w sądzie,
gdyby rżnęli głupa i udawali, że nic się nie dzieje.

> Czy można cię wynająć jako świadka także do innych spraw?

Jeżeli dotyczyły by sprawy przeciw GSMom i rzeczy o której wiem to mogę
się stawić.


pozdrawiam
Arek


--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

W wiadomości: news:f5nojm$col$1@nemesis.news.tpi.pl
użytkownik *Johnson* napisał(a):

> Zapewne 1000 zł + paczki do więzienia przez 3 lata w przypadku
> skazania za fałszywe zeznania :)

A sprawa za którą tymczasowo w kozie siedział to już zmaknięta? :D

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 25 czerwca 2007 12:33
(autor Arek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <f5o5m4$i73$1@news.onet.pl>):

> Jeżeli dotyczyły by sprawy przeciw GSMom i rzeczy o której wiem to mogę
> się stawić.

Obowiązkowo z 87 tysiącami zużytych zdrapek do reklamacji :D

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu

do góry

Użytkownik Wrak Tristana napisał:
> Obowiązkowo z 87 tysiącami zużytych zdrapek do reklamacji :D

Kart sim :)

pozdrawiam
Arek


--

www.hipnoza.info

do góry

"Big Jack" <a...@b...zz> wrote in message
news:f5ooua$phk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W wiadomości: news:f5nojm$col$1@nemesis.news.tpi.pl
> użytkownik *Johnson* napisał(a):
>
>> Zapewne 1000 zł + paczki do więzienia przez 3 lata w przypadku
>> skazania za fałszywe zeznania :)
>
> A sprawa za którą tymczasowo w kozie siedział to już zmaknięta? :D

W zasadzie nie wiadomo.
Wszystkie moje pytania na ten temat omija szerokim łukiem.
W każdym razie policja i prokuratura dała dupy skoro go sąd wypuścił.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
>
> W każdym razie policja i prokuratura dała dupy skoro go sąd wypuścił.

Uchylenie aresztu nie oznacza końca sprawy i nie wyklucza powrotu za kraty
już w charakterze skazanego.

do góry