-
1. Data: 2006-08-01 08:01:07
Temat: [dlugie] Czy moge domagac sie od tepsy anulowania windykacji?
Od: "rolandz" <r...@p...fm>
Witam,
Dokladnie rok temu (08.05) tepsa ,,sprzedala'' zadluzenie wobec niej
firmie windykacyjnej (ULTIMO). Pomimo, iz cala sprawa byla w toku
rozpatrzenia (reklamacje, rozpatrzone dla mnie korzystnie,
zmniejszajace znacznie zadluzenie). Z wlasnej inicjatywy tez zaplacilem
naleznosc na konto TPSA (wciaz nie moglem wyegzekwowac od nich faktur
korygujacych). Oni naleznosc przel;ali do ULTIMO, ktore zmienilo
zupelnie klasyfikacje kwoty - zaksiegowali to na odsetki
(skapitalizowane!!!), wbrew mojej woli. Czy to jest bezprawne
rozporzadzenie moim mieniem?
Pytanie: czy zrobili to legalnie - jak mogli sprzedac jakas kwote,
skoro nie bylo wiadomo, jaka ona jest i na dodatek wyjatkowo opieszale
rozpatrywali sprawe. W sumie to w swietle prawa sprawa zostala
automatycznie rozpatrzona na moja korzysc z powodu opieszalosci tepsy.
Ale ta mimo wszystko domagala sie pierwotnej kwoty i taka sprzedala...
Jesli zrobila to nielegalnie, to powstaje pytanie: czy popelnila
przestepstwo? Oraz czy moge zazadac od niej cofniecia wszelkich skutkow
prawnych (uznanie sprzedazy dlugu za niebyle).
Pytam, poniewaz szlag mnie trafia na ULTIMO - przeciez jak powiem tej
glupiej babie w telefonie, ze zglosze nekanie do prokuratury, to to nic
nie da - przeciez ona tam tylko robi glupawe telefony, a moja uwaga
nawet nie dotrze do jej szefa (ktory i tak nic sobie z tego nie zrobi,
nawet, jesli dotrze).
Jednym slowem chce, zeby ta wredna firma sie ode mnie odczepila.
Jeszcze pytanie: dlaczego do tej pory nie poszli do sadu? Czyzby
totalnie blefowali? Ale to byloby przestepstwo - nekanie (przez telefon
oraz pismami).
Z gory dzieki za ew. rozwianie moich watpliwosci. Pozdrawiam.
--
Roland