-
11. Data: 2005-09-12 17:38:13
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
gaspard napisał(a):
> a bank nie to jesli to prawda co kolega Liwiusz pisze moze sie "to" ciagnac
> w nieskonczonosc (tylko czy komornik moze tak zamykac i wznawiac sprawe co
> 10 lat kto zato zaplaci? )
Wierzyciel (bank), który będzie próbował odzyskać to od dłużnika.
A komornik nie będzie sam "zamykał" i "wznawiał" sprawę. Tzn. umorzyć
może sam, jako egzekucję nieskuteczną, ale kolejne jej wznowienie będzie
dopiero na wniosek wierzyciela.
A dzieci przyjęły spadek z dobrodziejstwem inwentarza z urzędu. A czy
trzeba gdzieś jeździć, zgłaszać, spisywać? Jak sąd nie każe, to bym się
nie wychylał. Ewentualny brak inwentarza, to chyba większy problem dla
banku?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
12. Data: 2005-09-12 17:44:34
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg4eb1$4iv$1@news.onet.pl...
> gaspard napisał(a):
>
> > a bank nie to jesli to prawda co kolega Liwiusz pisze moze sie "to"
ciagnac
> > w nieskonczonosc (tylko czy komornik moze tak zamykac i wznawiac sprawe
co
> > 10 lat kto zato zaplaci? )
>
> Wierzyciel (bank), który będzie próbował odzyskać to od dłużnika.
>
> A komornik nie będzie sam "zamykał" i "wznawiał" sprawę. Tzn. umorzyć
> może sam, jako egzekucję nieskuteczną, ale kolejne jej wznowienie będzie
> dopiero na wniosek wierzyciela.
>
> A dzieci przyjęły spadek z dobrodziejstwem inwentarza z urzędu. A czy
> trzeba gdzieś jeździć, zgłaszać, spisywać? Jak sąd nie każe, to bym się
> nie wychylał. Ewentualny brak inwentarza, to chyba większy problem dla
> banku?
No własnie niewiem jak to jest ?
Kto komu ma udowodnic. Ja że inwentarz jest zerowy (lub bardzo maly), czy
Bank, nie moze zalozyc, ze skoro jest inwentarz to trzeba splacic caly dlug
?
Bo jasli jest odwrotnie to masz racje.
-
13. Data: 2005-09-12 17:56:58
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
gaspard napisał(a):
>
> No własnie niewiem jak to jest ?
>
> Kto komu ma udowodnic. Ja że inwentarz jest zerowy (lub bardzo maly), czy
> Bank, nie moze zalozyc, ze skoro jest inwentarz to trzeba splacic caly dlug
> ?
>
> Bo jasli jest odwrotnie to masz racje.
Niestety nie wiem. Zgodnie z art. 644 kpc to na sądzie ciąży
obowiązek wydania postanowienia o sporządzenia spisu. Czy sprawa
spadkowa już się zakończyła? Jeśli nie, to może sąd jeszcze wyda takie
postanowienie? Jeśli tak, to jak brzmi stwierdzenie o nabyciu spadku z
dobrodziejstwem inwentarza, skoro nie robiono spisu?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
14. Data: 2005-09-12 18:01:27
Temat: Re: dlugi w spadku.
Od: "gaspard" <g...@b...com.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dg4fe7$7af$1@news.onet.pl...
> gaspard napisał(a):
> >
> > No własnie niewiem jak to jest ?
> >
> > Kto komu ma udowodnic. Ja że inwentarz jest zerowy (lub bardzo maly),
czy
> > Bank, nie moze zalozyc, ze skoro jest inwentarz to trzeba splacic caly
dlug
> > ?
> >
> > Bo jasli jest odwrotnie to masz racje.
>
> Niestety nie wiem. Zgodnie z art. 644 kpc to na sądzie ciąży
> obowiązek wydania postanowienia o sporządzenia spisu. Czy sprawa
> spadkowa już się zakończyła? Jeśli nie, to może sąd jeszcze wyda takie
> postanowienie? Jeśli tak, to jak brzmi stwierdzenie o nabyciu spadku z
> dobrodziejstwem inwentarza, skoro nie robiono spisu?
Szczerze mowiac to sprawa sie jeszcze nie skonczyla. Tzn: ja odrzuciłem
spadek, jeden z moich braci przyslal notarialne oswiadczenie o odrzuceniu, a
trzeci jeszcze sie nie wypowiedzial (przebywa za granica i oficjalinie
odrzuci na kolejnym posiedzniu). Poniewaz tylko ja mam dzieci wiec zakladam
z góry ze to one automatycznie dostają wszystko z dobrodziejstwem
inwentarza. Żadnej decyzji niemam jeszcze.