witam,

jako czlowiek poruszajacy sie po gaszczu polskiej sceny
gospodarczo/politycznej mam juz dosc tego chorego ukladu ktory sie wytworzyl
a ktory zostal otwarcie nazwany po imieniu w ostatnich miesiacach. Chodzi
oczywiscie o stowarzyszenie ordynancka. Pech chcial ze dopiero afera rywina
ujawnila ze mamy w polsce zalegalizowana strukture mafijna w ktorej siedza
wszyscy wielcy tego kraju. Niczym nie roznia sie od Perszingow Sajmonow czy
innych krakowiakow poza tym ze nie sciga ich milicja i sady bo jak sie
okazuje szefowie tych instytucji sami uczestnicza w strukturach tej
organizacji.
Mam juz dosc sutuacji gdy prezydent miasta mianuje na stanowiska kolesi z
ordynanckiej, US nie kontroluja "swoich" z ordynanckiej, MO informuje o swych
akcjach ludzi ordynanckiej itd. chore uklady sa widocze wszedzie, nie tylko
na gorze ale i na szarym dole. dyrektorzy radia katowice, prezydenci miast,
lokalny biznes chorzowa, komenda wojewodzka MO etc. sady ktore orzekaly w
sprawie wojka...

nie wiem juz naprawde czy ten kraj to totalna porazka demokracji czy po
prostu naga prawda w jakiej musimy zyc. Czy jako czlowiek majacy dosc tych
ukladow ordynanckiej moge cokolwiek z tym zrobic ?
Wszak donosy i tak mijaja sie z celem skoro prokurator i sedzia maja te same
zrodla...
Czy jest mozliwa delegalizacja tej organizacji i swoistej "deordynatyzacji"
zycia publicznego ???
bedzie to zapewne nieslychanie trudne skoro ordynancka to nie tylko SLD ale i
PiS i PO...wszystkim bedzie zalezalo zeby zatuszowac wszystkie wpadki tej
grupy przestepczej pod tytulem "ORDYNANCKA" !!!


wiec stawiam otwarte pytanie: czy mozna ta organizacje zdelegalizowac ?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/