-
1. Data: 2007-01-12 12:16:16
Temat: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.
Od: "ksli" <k...@p...onet.pl>
Nudzi mi się więc wymyślam głupstwa ;-)
ale: czy KODEKS HANDLOWY
jako ROZPORZĄDZENIE Prezydenta RP sprzed wojny
na gruncie Konstytucji z 1997 r. w ogóle był prawidłowym źródłem prawa?
(oczywiście wiem, że jest już uchylony)
a jeśli tak ... to dlaczego?
jest wiele argumentów za jego niekostytucyjnością
po uchwaleniu aktualnej Konstytucji, która wprowadziła
szeroką regulację stanowienia rozporządzeń
a jednocześnie nie odniosła się w przepisach przejściowych
do rozporządzeń z mocą ustawy - jest to akt nieznany aktualnie
porządkowi prawnemu w formie znanej przed wojną
nie spotkałem się z rozważaniem takiego zagadnienia
- pozdrawiam
ksli
-
2. Data: 2007-01-12 14:25:45
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "ksli" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eo7u7k$kc2$1@atlantis.news.tpi.pl...
Uważam, że nie masz racji. jest wiele aktów prawnych wydanych przez instytucje w
chwili obecnej nie istniejące. Przecież ilość i nazwy ministerstw się tak często
zmieniają, jak często są wybory. Dla ważności danego aktu prawnego konieczne
jest, by był zgodny z konstytucją w chwili wejścia w życie. później musiał by
być ewentualnie uchylony w sposób prawem przewidziany. Likwidacja takiego czy
innego prawodawcy nie powoduje automatycznie anulowania czy nieważności wydanych
przez niego aktów.
-
3. Data: 2007-01-12 16:05:42
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Dla ważności danego aktu prawnego konieczne jest, by był zgodny z konstytucją w
> chwili wejścia w życie. później musiał by być ewentualnie uchylony w
> sposób prawem przewidziany. Likwidacja takiego czy innego prawodawcy nie
> powoduje automatycznie anulowania czy nieważności wydanych przez niego
> aktów.
To nieprawda. Wystarczy przeczytać art. 241 ust. 6 Konstytucji który
mówi co innego.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
4. Data: 2007-01-12 16:41:15
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: Johnson <j...@n...pl>
ksli napisał(a):
> ale: czy KODEKS HANDLOWY
> jako ROZPORZĄDZENIE Prezydenta RP sprzed wojny
> na gruncie Konstytucji z 1997 r. w ogóle był prawidłowym źródłem prawa?
> (oczywiście wiem, że jest już uchylony)
> a jeśli tak ... to dlaczego?
Rozporządzenie, akurat jest wymienione w art. 87 ust. 1 Konstytucji RP.
ale rzeczywiście są i w porządku prawnym dekrety, co do których można
mieć wątpliwości.
Ich podstawą jest np. art. 4 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947
r. o Ustroju I Zakresie Działania Najwyższych Organów Rzeczypospolitej
Polskiej na podstawie którego został wydany obowiązujący dekret z dnia
26 października 1950 r.
o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym.
Można mieć wątpliwości czy jeśli był to dekret "z mocą ustawy" to jest
to równoznaczne z którymś z aktów prawnych wymienionych w art. 87 ust. 1
obecnej Konstytucji.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
5. Data: 2007-01-12 19:30:07
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Johnson napisał(a):
> Rozporządzenie, akurat jest wymienione w art. 87 ust. 1 Konstytucji RP.
> ale rzeczywiście są i w porządku prawnym dekrety, co do których można
> mieć wątpliwości.
> Ich podstawą jest np. art. 4 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947
> r. o Ustroju I Zakresie Działania Najwyższych Organów Rzeczypospolitej
> Polskiej na podstawie którego został wydany obowiązujący dekret z dnia
> 26 października 1950 r.
> o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym.
> Można mieć wątpliwości czy jeśli był to dekret "z mocą ustawy" to jest
> to równoznaczne z którymś z aktów prawnych wymienionych w art. 87 ust. 1
> obecnej Konstytucji.
znaczy się można nie płacić biegłym? ;)
KG
-
6. Data: 2007-01-12 19:32:21
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: Johnson <j...@n...pl>
kam napisał(a):
>
> znaczy się można nie płacić biegłym? ;)
>
To akurat jest w innej ustawie.
Ale z tymi dekretami jest coś nie tak :)
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
7. Data: 2007-01-12 19:35:27
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Johnson napisał(a):
> To akurat jest w innej ustawie.
w jakiej?
KG
-
8. Data: 2007-01-12 19:43:48
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: Johnson <j...@n...pl>
kam napisał(a):
>> To akurat jest w innej ustawie.
>
> w jakiej?
>
Art. 89 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i coś tam w kpc.
No a sprawach karnych coś tam w kpk, by się znalazło.
Jest tam co prawda sama zasada co do tego że biegłym się należy, a nie
ma wysokości, ale mając zasadę można by pozostawiać wysokość uznaniu sądu.
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
9. Data: 2007-01-12 19:48:39
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Johnson napisał(a):
> Art. 89 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i coś tam w kpc.
nie chce mi się zaglądać do ustawy ;) , ale w kpc nie kojarzę
> No a sprawach karnych coś tam w kpk, by się znalazło.
właśnie nie bardzo, jak dla mnie jedyna podstawa jest w dekrecie
> Jest tam co prawda sama zasada co do tego że biegłym się należy, a nie
> ma wysokości, ale mając zasadę można by pozostawiać wysokość uznaniu sądu.
KG
-
10. Data: 2007-01-12 19:50:30
Temat: Re: dekret Prez. RP sprzed wojny a Konstytucja z 1997 r.pliwości.
Od: Johnson <j...@n...pl>
kam napisał(a):
> nie chce mi się zaglądać do ustawy ;) , ale w kpc nie kojarzę
288 kpc.
>
>> No a sprawach karnych coś tam w kpk, by się znalazło.
>
> właśnie nie bardzo, jak dla mnie jedyna podstawa jest w dekrecie
Jakby nie było dekretu, dałoby sie wywieść z art. 618 kpk
Art. 618. § 1. Wydatki Skarbu Państwa obejmują w szczególności wypłaty
dokonane z tytułu:
9) należności biegłych lub instytucji wyznaczonych do wydania opinii lub
wystawienia zaświadczenia,
--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"