-
11. Data: 2007-03-01 10:51:37
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@i...net>
badzio napisał(a):
> Aczkolwiek czytalem kiedys zarty ze niedlugo, to trzeba bedzie placic
> podatek od kieszonkowego.
Tak mi się przypomniało teraz, że jednym z pomysłów było opodatkowanie
kwoty powyżej 20 zł w przypadku pożyczki znajomemu w wysokości 2%
wartości. wyglądało na to, że jak by jakiś znajomy postawił innemu np.
lunch/obiad musiałby to udokumentować w papierach - śmiech na sali :)
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia... i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
-
12. Data: 2007-03-01 12:00:07
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Chodzi o darowizne na poczet wynajmu.
Ja wynajmuje mieszkanie i ojciec tych dziewczyn mnie straszy wszystkim czym
sie da, mimo, ze mam zalegalizowana umowe i oplacam podatki.
Zastanawiam sie czy on jest w porzadku, bo to ze lamie umowe i KC, to
namacalene, ale czy nie ma obowiazku tej darowizny wykazywac, choc kwota
moze ta byc wolna od podatku.
Czy wobec grozb np. dotyczacych spraw podatkowych mozna zagrozic sprawa o
zieslawienie?
J.
-
13. Data: 2007-03-01 12:34:04
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@i...net>
Joanna napisał(a):
> Chodzi o darowizne na poczet wynajmu.
> Ja wynajmuje mieszkanie i ojciec tych dziewczyn mnie straszy wszystkim czym
> sie da, mimo, ze mam zalegalizowana umowe i oplacam podatki.
> Zastanawiam sie czy on jest w porzadku, bo to ze lamie umowe i KC, to
> namacalene, ale czy nie ma obowiazku tej darowizny wykazywac, choc kwota
> moze ta byc wolna od podatku.
Jeżeli kwota owa nie przekracza 9000zł/rok to nie musi. Inna sprawa (jak
tu wczesniej pisano) jeżli dziewczyny są na studiach dziennych to ojciec
ma obowiązek je utrzymywać - co za tym idzie także opłacać naukę. Kwota
owa jeśli nawet by przekraczała 9000 zł to nie jest to darowizna.
> Czy wobec grozb np. dotyczacych spraw podatkowych mozna zagrozic sprawa o
> zieslawienie?
Jeśli lecą epitety i groźby karalne to nagraj to i możesz pociągnąć go z
KC. Ale nie wiem czy jest sens.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia... i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
-
14. Data: 2007-03-01 12:49:32
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> Wiec jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze pewnego pieknego dnia jakiejs
> pani w skarbowce wyswietli sie komunikat ze 'kowalski kupil mieszkanie,
> trzeba skontrolowac jego pity, czy na pewno mial na to mieszkanie kase'.
Prostytucja załatwia sprawę. Zresztą nie widzę nigdzie obowiązku
kontaktowania się ze skarbówką. No chyba, że ktoś lubi.
+inż.leva+
-
15. Data: 2007-03-01 13:10:08
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu *piotr'ek* porozsypywal nastepujace haczki:
> Prostytucja załatwia sprawę.
Skarbowka moze zrobic wywiad srodowiskowy... trzeba przedstawic klientow :P
> Zresztą nie widzę nigdzie obowiązku
> kontaktowania się ze skarbówką. No chyba, że ktoś lubi.
Przeczytales caly watek? Napisalem wyraznie, ze pytanie autorki watku
odnioslem odnosnie zakupu a nie wynajmu mieszkania. A zakup trzeba
jednak zglosic skarbowce.
--
badzio
-
16. Data: 2007-03-02 12:28:27
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
*piotr'ek* wrote:
>> No wypadaloby zglosic, zwlaszcza jesli przekracza ta kwote wolna od
>> podatku (jesli nie przekracza, to nie wiem).
>
> No chyba Bóg Cię opuścił? Po co zgłaszać? Kto o tej darowiznie wie? W
> papierach księgowych ojciec sobie odpisuje? A może od pita odejmuje?
> NIC NIKOMU NIE ZGŁASZAĆ!!!
>
idź się palnij w dekiel zanim coś napiszesz.
-
17. Data: 2007-03-02 12:30:35
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
*piotr'ek* wrote:
> Zresztą nie widzę nigdzie obowiązku
> kontaktowania się ze skarbówką.
To bardzo nie dobrze, że nie widzisz.
To jest argument za tym, żebyś przestał pisywać na tą grupę.
-
18. Data: 2007-03-02 12:35:44
Temat: Re: darowizna od rodziny ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Joanna wrote:
> Chodzi o darowizne na poczet wynajmu.
> Ja wynajmuje mieszkanie i ojciec tych dziewczyn mnie straszy wszystkim czym
> sie da, mimo, ze mam zalegalizowana umowe i oplacam podatki.
> Zastanawiam sie czy on jest w porzadku, bo to ze lamie umowe i KC, to
> namacalene, ale czy nie ma obowiazku tej darowizny wykazywac, choc kwota
> moze ta byc wolna od podatku.
Dopóki dziecko nie pracuje, z KRIO wynika obowiązek utrzymania dziecka
przez rodzica, więc nie jest to darowizna.
Utrzymanie dziecka na studiach i płacenie mu za stancję jak najbardziej
się do tego obowiązku wlicza.
>
> Czy wobec grozb np. dotyczacych spraw podatkowych mozna zagrozic sprawa o
> zieslawienie?
Eeee, a co on ci takiego znowu groził, że doniesie do US?
No to chyba raczej nie groźba.
Obowiązkiem obywatelskim też bym może tego nie nazwał, ale nie
przesadzajmy. Na nadopiekuńczych tatusiów po prostu trzeba się uodpornić.
No chyba, że ty sama też nie jesteś w porządku.
Różni ludzie wynajmują mieszkania i z różnych pobudek.
Bardzo wielu na zasadzie "płać, ale broń boże nie próbuj mieszkać".
Z drugiej strony studenci też do najlepszych lokatorów nie należą.
Wszystko to razem to jeden wielki totolotek na kogo się trafi.