Witam grupowiczów

Czy włascieciel działki (reprezentant np urzedu gminy), która w wykazie
gruntów ma wpisane "droga" moze ją sprzedać a jesli tak to przy zachowaniu
jakich procedur.
nadmieniam ze przez ta działke jest dojazd do innej nieruchomosci.
Jesli tak to czy można na takiej działce ustanowić np nieodpłatną
służebność w postaci dojazdu do innych działe, ktorych sprzedaz drogi
pozbawiłaby dostepu do nieruchomosci.
Czy przy sprzedaży musi byc zachowane np wyrazenie zgody przez własciela
nieruchomosci, której sprzedaz zamknęłaby dostep do nieruchomosci.

do góry

Użytkownik "lechu" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:6lyxl57tm7fu.dlg@sapoaan.gigimik...

Moim zdaniem kluczowe znaczenie ma wpis w księdze wieczystej. Jeśli tam
służebność wpisano, to nabywca również tego faktu nie zmieni.

do góry

Dnia Fri, 28 Jan 2005 20:56:03 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Użytkownik "lechu" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:6lyxl57tm7fu.dlg@sapoaan.gigimik...
>
> Moim zdaniem kluczowe znaczenie ma wpis w księdze wieczystej. Jeśli tam
> służebność wpisano, to nabywca również tego faktu nie zmieni.

Wwiesz ja rozumiem...ale powiedziano mi ze na drodze nie wpisuje sie
służebności.. A wiem tez ze sa zakusy aby ja sprzedać..
Nie bardzo rozumiem. Nie wpisuje sie słuzebności na droge (co wydaje nmi
sie oczywiste bo przeciez po dorgach sie poruszamy itd....) a z drugiej
strony sie ja sprzedaje.
A moze ....moze w tym kraju wszystko jest mozliwe.

do góry

Użytkownik "gigimik" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1vkiqzqj5ccgi.dlg@sapoaan.gigimik...

> Wwiesz ja rozumiem...ale powiedziano mi ze na drodze nie wpisuje sie
> służebności.. A wiem tez ze sa zakusy aby ja sprzedać..
> Nie bardzo rozumiem. Nie wpisuje sie słuzebności na droge (co wydaje nmi
> sie oczywiste bo przeciez po dorgach sie poruszamy itd....) a z drugiej
> strony sie ja sprzedaje.
> A moze ....moze w tym kraju wszystko jest mozliwe.

Jest jeszcze coś takiego, jak plan zagospodarowania terenu. Tam pewnie ta
działka jest wpisana jako droga. No to wystarczy pilnować, by tak było. Ale
z drugiej strony co za idiota kupi drogę, jeśli nie ma zakusów zmieniać jej
przeznaczenia?

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

> Moim zdaniem kluczowe znaczenie ma wpis w księdze wieczystej. Jeśli tam
> służebność wpisano, to nabywca również tego faktu nie zmieni.
>

Na drodze nie wpisuje się służebności. Prawo do korzystania z nich przez wszystkich
wynika z ustawy
o drogach publicznych. Z tego co pamiętam nie można sprzedać drogi publicznej - umowa
będzie nieważna.

--
:) Johnson

do góry

Dnia Sat, 29 Jan 2005 08:43:19 +0100, Johnson napisał(a):


>
>> Moim zdaniem kluczowe znaczenie ma wpis w księdze wieczystej. Jeśli tam
>> służebność wpisano, to nabywca również tego faktu nie zmieni.
>>
>
> Na drodze nie wpisuje się służebności. Prawo do korzystania z nich przez wszystkich
wynika z ustawy
> o drogach publicznych. Z tego co pamiętam nie można sprzedać drogi publicznej -
umowa będzie nieważna.

Teoretycznie tak to wyglada... ale nie zmienia to faktu iz odnotowałem
sprzedaż kawałka tej drogi... (niby publiczna ale ślepa) i obawaim sie ze
skoro został sprzedany kawałek.. moze zostac sprzedana i druga część.. i co
wtedy.
Moim zdaniem.. ktoś zrobił jakis przekret bo w rejestrze gruntów figuruje
to jako droga a przeznaczenia nikt nie zminiał. Pytanie - dlaczego ktos
działając w imieniu organu dokonał podziału i soprzedaży czesci tej drogi.

do góry

gigimik napisał(a):
>
> Teoretycznie tak to wyglada... ale nie zmienia to faktu iz odnotowałem
> sprzedaż kawałka tej drogi... (niby publiczna ale ślepa) i obawaim sie ze
> skoro został sprzedany kawałek.. moze zostac sprzedana i druga część.. i co
> wtedy.
> Moim zdaniem.. ktoś zrobił jakis przekret bo w rejestrze gruntów figuruje
> to jako droga a przeznaczenia nikt nie zminiał. Pytanie - dlaczego ktos
> działając w imieniu organu dokonał podziału i soprzedaży czesci tej drogi.

Zaliczenie czegoś do drogi publicznej zależy od decyzji (uchwały) odpowiedniego
organu. Bez
znaczenia jest wtedy to co jest wpisane w rejestrze.
Wszelkie umowy dotyczące sprzedaży części drogi są nieważne.

--
:) Johnson

do góry