-
41. Data: 2003-07-31 19:03:33
Temat: Re: czy ojciec może wyrzucić mnie z domu?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Xargos" <l...@w...pl> wrote in message
news:0ff7evs2jog7q2uq4av709hii8jjg50a1u@4ax.com...
> zatem rozumiem, ze dopóki jestem zameldowany to nie może wyrzucić mnie z
> domu?
Nie. Meldunek nie daje Ci żadnych praw. Ale pocieszę Cię. Mało kto o tym
wie, więc masz dużą szansę wmówić ojcu, że jest inaczej.
> z tego co widzę (dotychczas w tym wątku), to:
> - kodeks rodzinny
> - ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych
> oraz jak mi się wydaje - sąd okręgowy - wydział do spraw rodzinnych (czy
> jakoś tak)
Nieźle brzmi. Może zrobi na ojcu wrażenie. Po alimenty występuje się
wprawdzie do sądu rejonowego, wydział rodzinny i opiekuńczy, ale ojciec i
tak pewnie tego nie odróżni.
> jeśli coś pominąłem to proszę o info.
Jeżeli rzucanie hasłami nie wystarczy i ojciec jednak wyrzuci Cię z domu,
to:
-zawsze istnieje pomoc społeczna, Monar, noclegownie itp.,
-pamiętaj, że po skończeniu studiów masz prawo zarejestrować się jako
bezrobotny absolwent (co m.in. daje prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej),
-jesteś wystarczająco inteligentny, żeby znaleźć pracę i wynajmując
mieszkanie w kilka osób sobie poradzić.
A teraz uspokój się, bo konflikt z ojcem może wcale nie jest konieczny.
Ludzie zwykle kłócą się o bzdury.
Pozdrawiam,
MArta
-
42. Data: 2003-07-31 19:08:21
Temat: Re: czy ojciec może wyrzucić mnie z domu?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Sandra" <S...@w...pl> wrote in message
news:bc3s4p$1io$1@absinth.dialog.net.pl...
> Myślę, że w tym wypadku ustawa jest dobra - ma charakter
> > edukacyjny - tzn.
> ale nigdzie nie ma wzmianki o dożywotnim utrzymywaniu dziecka ;-)))
Dokładnie. Ani słowa. Jak długo byś nie czytał.
> jak będę złym rodzicem, nie przekażę i nie nauczę dziecka
> > wiedzy, odpowiedzialności itp. itd. to będę go musiał potem utrzymywać
do
> > usranej śmierci :)
Charakter edukacyjny może mieć raczej informacja, że zgodnie z tym, co mówią
pracownicy pomocy społecznej "domy starców są zemstą za żłobki".
Pozdrawiam,
MArta
-
43. Data: 2003-07-31 19:35:10
Temat: Re: czy ojciec może wyrzucić mnie z domu?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Xargos" <l...@w...pl> wrote in message
news:886cev0v4abp61kuh8m77niddokb1qenvq@4ax.com...
> On Tue, 10 Jun 2003 09:28:28 +0200, "t...@w...pl" <t...@w...pl>
> w takim razie jakie przepisy regulują prawo do przebywania (te same co
> kwestię zameldowania? - ustawa o ewidencji ludności i dowodach
> osobistych)
Nigdzie nie ma słowa o prawie do przebywania na tej podstawie, że jest się
członkiem rodziny właściciela, jeżeli ten sobie tego przebywania nie życzy.
> ps. sory za dociekliwość, ale jeśli chodzi o prawo to jestem kompletnym
> laikiem :(
Nieźle sobie radzisz. Szybko myślisz, a to przydatna umiejętność :)
Pozdrawiam,
MArta
-
44. Data: 2003-07-31 20:41:13
Temat: Re: czy ojciec może wyr zucić mnie z domu?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
<g...@p...onet.pl> wrote in message
news:56ff.0000105e.3ee664cf@newsgate.onet.pl...
> nasze prawo ..jakie jest każdy wie......... znam podobną sprawę z innej
> strony... przyjaciółka chciała wymeldować swego syna i z tego co wiem , do
> dziś tego zrobić nie może........... syn narobil długów, a to ją nachodził
> komornik........ matka 24- letniego syna (ciach)
Powinna wynająć dobrego prawnika. Taniej by jej wyszło.
W polskim prawie nie istnieje odpowiedzialność rodziców za długi dorosłych
dzieci. Nie istnieje też odpowiedzialność właścicieli mieszkań za długi osób
w nich zameldowanych. Przyjaciółka powinna była poinformować komornika, na
piśmie, że wszystkie rzeczy w mieszkaniu są jej własnością poza rzeczami
osobistymi syna-pościelą, bielizną i ubraniami codziennymi (a te są wyjęte
spod egzekucji). Przyjaciółka powinna zaskarżać czynności komornika. Nie ma
też powodu, dla którego musiałaby mieć rachunki na wszystko. Dlaczego niby
ona miałaby udowadniać, że rzeczy znajdujące się w jej mieszkaniu są jej
własnością? To, że w Twoim mieszkaniu ktoś jest zameldowany nie powoduje, że
odpowiadasz za jego długi i musisz mieć na wszystko rachunki. Komornik nie
ma prawa domniemywać, że wszystkie rzeczy w Twoim mieszkaniu należą do
zameldowanego w nim dłużnika. Szczególnie, jeżeli go wyraźnie poinformujesz,
że jest inaczej.
>........ z tego co wiem, popłaciła jego
> długi....(zaległe...... o nowych na razie nie wiadomo) i ma spokój.......
Myslę, że właśnie o to chodziło komornikowi. Zastanawia mnie jednak, na
jakiej podstawie komornik przyjął pieniądze od tej kobiety. Przecież ona nie
odpowiada za długi syna, więc nie można jej zmusić, żeby za niego
zapłaciła.
Pozdrawiam,
MArta
-
45. Data: 2003-07-31 20:45:06
Temat: Re: czy ojciec może wyr zucić mnie z domu?
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Marta Wieszczycka napisał:
[..]
> Myslę, że właśnie o to chodziło komornikowi. Zastanawia mnie jednak, na
> jakiej podstawie komornik przyjął pieniądze od tej kobiety. Przecież ona nie
> odpowiada za długi syna, więc nie można jej zmusić, żeby za niego
> zapłaciła.
Na prawie kaduka.
Nie udawaj, że nie wiesz, że w Polscekomornicy są ponad prawem i robią sobie
co chcą, a skarżyć się możesz do usranej śmierci i nic nie wskórasz.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
46. Data: 2003-08-01 19:15:49
Temat: Re: czy ojciec może wyr zucić mnie z domu?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
"Arek" <a...@e...net> wrote in message news:bgbv3k$dms$1@news.onet.pl...
> Na prawie kaduka.
> Nie udawaj, że nie wiesz, że w Polscekomornicy są ponad prawem i robią
sobie
> co chcą, a skarżyć się możesz do usranej śmierci i nic nie wskórasz.
Dlatego właśnie uważam, że wynajęcie dobrego prawnika taniej by jej wyszło.
Zwykłe "małe żuczki" faktycznie nie mają z naszym genialnym systemem żadnych
szans. Ale ich sytuacja zmienia się diametralnie, kiedy stoi za nimi dobry
prawnik.
Komornik ma prawa wobec dłużnika, ale nie wobec osób trzecich. A jej skargę
rozstrzygałby przecież sąd.
Pozdrawiam,
MArta