-
1. Data: 2004-06-29 04:22:02
Temat: czy można przerwać staż bez konsekwencji?
Od: "andy" <a...@z...adres.pl>
Witam.
Sytuacja:
Żona jest na stażu absolwenckim (z UP) w bibliotece. Staż jest na okres
6-ciu miesięcy (kończy się wraz z końcem lipca). Za żoną już 5 miesięcy
stażu. Dotychczas wszystko wyglądało ok - żona robiła to, co normalnie w
bibliotece się robi i nie było problemu. Problem zaczął się 2 dni temu, gdy
żona dostała nowe "wytyczne" - przez cały lipiec biblioteka prowadzi akcję
dla dzieci, polegającą na tym, że 3 razy w tygodniu organizowane są zajęcia
dla dzieci, często wyjazdowe (np. do Krakowa, do zoo, na kajaki, na grilla,
zajęcia sportowe itd). Żona panicznie boi się tych wyjazdów, bo co będzie
gdy któremuś z dzieci coś się stanie? Kto będzie odpowiadał? Żona nie ma
przygotowania pedagogicznego, ani żadnych predyspozycji w tym kierunku
(skierowanie na staż dostała po studiach filologicznych). Żona nie śpi po
nocach i wpada mi w depresję.
Wyjście z sytuacji:
Żona chce przerwać staż (nie chce odbywać tego ostatniego miesiąca) i ja ją
w tym gorąco popieram. Tym bardziej, że od września będzie miała pracę gdzie
indziej. Pojawia się jednak problem - podobno w przypadku przerwania stażu
będzie musiała zwrócić otrzymane "stypendium", czyli 5 miesięcy x 450 zł =
2250 zł.
Pytania:
1) Czy żona rzeczywiście będzie musiała zwracać pieniądze? Przecież przez 5
miesięcy pracowała (choć nie był to stosunek pracy)
2) Czy da się cokolwiek zrobić?
Help...
Pozdrawiam,
Andy
-
2. Data: 2004-06-29 04:47:38
Temat: Re: czy można przerwać staż bez konsekwencji?
Od: "andy" <a...@z...adres.pl>
I jeszcze info uzupełniające - w zakresie obowiązków była "działalność
oświatowa".
Podobno komuś się udało przekonać urzędniczki w UP, że ma zwrócić jedynie
koszt badań lekarskich... ale być może to tylko plotka.
Help nadal...
Pozdrawiam,
Andy
-
3. Data: 2004-06-30 05:55:11
Temat: Re: czy można przerwać staż bez konsekwencji?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
andy wrote:
Żona panicznie boi się tych wyjazdów, bo
> co będzie gdy któremuś z dzieci coś się stanie? Kto będzie odpowiadał?
Ja po prostu odmówiłabym wyjazdu z dziećmi, z powodu nie posiadania
kwalifikacji. Chyba, że organ prowadzący bibliotekę wyśle na taki wyjazd
osobę, która kwalifikacje posiada - wtedy za ewentualne wypadki odpowiada
kierownik wycieczki. Przecież nawet na wycieczkę szkolną (na której jest
nauczyciel posiadający stosowny kurs) rodzice, czyli osoby nie przeszkolone
nie jadą jako opiekunowie!
--
Pozdrawiam
krys