Witam, dzis przyszla do mojego wuja faktura z Austrii opiewajaca na
prawie 1000Euro.. okazalo sie, ze jakis czas temu ow wuj dostal
poczta dokument po angielsku, ktorego to jezyka oczywiscie nie zna.
Zasiegnal rady corki sasiada, [przeciez uczy sie w szkole
jezyka wiec musi swietnie przetlumaczyc dokument], i wyslal
zwrotny, podpisany dokument.
Okazalo sie ze podpisal zlecenie na umieszczenie danych swojej
firmy na jakims miedzynarodowym portalu wystawcow i w ogole
firm. Myslal ze to jest za darmo, a to dlatego, ze w 1. akapicie
byl tekst, ze nawet jesli nie wykupi zlecenia, i tak /za darmo/ umieszcza
jego podstawowe dane, ale dopiero jak wykupi , bedzie mial
jakies rozszerzone mozliwosci.

Czy da sie to w swietle prawa jakos odkrecic? Zgrywanie glupa
i udawanie ze nie otrzymalo sie faktury nie wchodzi w gre,
bo i tak w koncu wysla poleconym i zatrudnia firme windykacyjna
[tak mi sie przynajmniej wydaje]. Ale czy nie ma moze
jakis przepisow, ze np dokument musial byc przetlumaczony na polski?
strzelam oczywiscie, w ogole sie na tym nie znam.

BTW przepraszam jesli powyzsze zdania sa nieskladne, ale od
kilku tygodni niewiele spie, a teraz wrocilem zeby sie zdrzemnac,
to wuj zadzwonil i prosil o rade...

Bede bardzo wdzieczny za wszelka pomoc w tej sprawie.

--
pozdrawiam,

---------------------------------------------[.:wham
my:.]

do góry

[.:whammy:.] <w...@W...pl> napisał(a):

> Witam, dzis przyszla do mojego wuja faktura z Austrii opiewajaca na
> prawie 1000Euro.. okazalo sie, ze jakis czas temu ow wuj dostal
> poczta dokument po angielsku, ktorego to jezyka oczywiscie nie zna.
> Zasiegnal rady corki sasiada, [przeciez uczy sie w szkole
> jezyka wiec musi swietnie przetlumaczyc dokument], i wyslal
> zwrotny, podpisany dokument.
> Okazalo sie ze podpisal zlecenie na umieszczenie danych swojej
> firmy na jakims miedzynarodowym portalu wystawcow i w ogole
> firm. Myslal ze to jest za darmo, a to dlatego, ze w 1. akapicie
> byl tekst, ze nawet jesli nie wykupi zlecenia, i tak /za darmo/ umieszcza
> jego podstawowe dane, ale dopiero jak wykupi , bedzie mial
> jakies rozszerzone mozliwosci.
>
> Czy da sie to w swietle prawa jakos odkrecic? Zgrywanie glupa
> i udawanie ze nie otrzymalo sie faktury nie wchodzi w gre,
> bo i tak w koncu wysla poleconym i zatrudnia firme windykacyjna
> [tak mi sie przynajmniej wydaje]. Ale czy nie ma moze
> jakis przepisow, ze np dokument musial byc przetlumaczony na polski?
> strzelam oczywiscie, w ogole sie na tym nie znam.
>
> BTW przepraszam jesli powyzsze zdania sa nieskladne, ale od
> kilku tygodni niewiele spie, a teraz wrocilem zeby sie zdrzemnac,
> to wuj zadzwonil i prosil o rade...
>
> Bede bardzo wdzieczny za wszelka pomoc w tej sprawie.
>
> --
> pozdrawiam,
>
> ---------------------------------------------[.:wham
my:.]


>
> Sprawa znana i wielokrotnie przerabiana. Proszę poszukać w necie. Jest
chyba nawet stowarzyszenie do walki z tymi oszustami.
Proszę nic nie płacić.
Ja po prostu nie otwarte listy od nich wrzucałem spowrotem do skrzynki
pocztowej, lub pisałem adresat nieznany. Po 5 próbach przestali.

Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

mimo ze jest wlasnorecznie podpisane zlecenie?

pod jakimi haslami szukac w necie takich przypadkow?
probowalem teraz w archiwum i ciezko mi cos znalezc :o(

--
pozdrawiam,

---------------------------------------------[.:wham
my:.]

do góry

Cytuję jedna z wypowiedzi na ten temat i link:


"Szanowny Panie!
Ta Firma to "Banda Naciągaczy".Działają już od kilkunastu lat w ten sam
sposób.Co prawda zamieścili moje ogłoszenie na moją prośbę, gdyż nie
zauważyłem napisanej drobnym drukiem ceny tej usługi w Euro. Natychmiast po
otrzymaniu informacji, że mam zapłacić jakąś horrendalną kwotę wysłałem faks,
ze rezygnuje z tej usługi ale nie chcieli tego ogłoszenia wcale wycofać.
Potem regularnie prośby o skreślenie mnie z listy internetowej. Nie
przyjmowałem i odsyłałem natychmiast przesyłane do mnie CD tej firmy. Oni
jednak ignorowali te pisma i regularnie 1 x w miesiącu domagali wpłaty kilku
tysięcy Euro, przysyłali rokrocznie informacje, ze przedłużyłem umowę z nimi,
choć była to oczywista nieprawda. Grozili ma także firmą odzyskująca długi.
Problem ten został rozwiązany definitywnie przez mego prawnika Mec A.K. z
Gdańska który przesłał im pismo zniechęcające do nękania mnie. Mam spokój od
około roku, choć uprzednia korespondencja trwała prawie 3 lata.
Bardzo chętnie dobrałbym się tej bandzie do skóry. Niestety tak na prawdę
to nie wiadomo, gdzie oni się znajdują. Podają kilka różnych adresów w kilku
krajach. na korespondencję e-mailem, pisemną i na faksy nie odpowiadają.
Proponuje nie przejmować się. Myślę, że takich jak my jest w Polsce wielu.
Jestem pewien, że nie ma możliwości aby mogli te wyłudzane pieniądze
wyegzekwować.

Pozdrawiam

Marek M."

http://free.polbox.pl/i/intercab/

Pozdrawiam






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

DO WSZYSTKICH, KTÓRZY WPADLI W SIDŁA

EUROPEAN CITY GUIDE

JEŚLI PODPISAŁEŚ UMOWĘ DOBROWOLNIE TO DALEJ JUŻ NIE CZYTAJ!

Każdy kto podpisał podstępnie wykonaną umowę na publikację reklamy w
EUROPEAN CITY GUIDE

Proszony jest o kontakt: o...@w...pl




!!!WAŻNE!!!




WYŚLIJ FAX Z INFORMACJĄ, ŻE CHCESZ ODSTĄPIĆ OD PODPISANEJ UMOWY (NR FAXU +34
93 453 61 15)
Wzory pism oprotestowujących znajdziesz tutaj:
http://freespace.virgin.net/gp.ck/ECGscam.htm
NIE WPŁACAJ ŻADNYCH PIENIĘDZY DO EUROPEAN CITY GUIDE - ZOSTANĄ ONE
WYKORZYSTANE PRZECIWKO TAKIM JAK TY.
SZUKAJ KONTAKTU Z INNYMI OSZUKANYMI (WIEM, ŻE TROCHĘ WSTYD) - TYLKO TWORZĄC
SILNĄ GRUPĘ BĘDZIEMY MOGLI PRZECIWSTAWIĆ SIĘ TEJ OSZUKAŃCZEJ MACHINIE.(proszę
o przekazywanie adresu tej strony i adresu e-mail wszystkim zainteresowanym)



PONIŻEJ ZAMIESZCZAM INFORMACJE JAKIE DOCIERAJĄ DO MNIE PRZEZ POCZTĘ
ELEKTRONICZNĄ - ZA KAŻDĄ FORMĘ POMOCY Z GÓRY DZIĘKUJĘ - SZCZEGÓLNIE PROSZĘ O
TELEFONICZNE KONTAKTOWANIE SIĘ Z OSOBAMI, KTÓRYCH REKLAMA ZOSTAŁA
ZAMIESZCZONA NA www.eurocityguide.com I PRZEKAZYWANIE IM ADRESU NASZEJ STRONY

FRAGMENTY KORESPONDENCJI:
KODEKS CYWILNY
Art. 84. § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się
od skutków prawnych ...............



To fragment strony i link

http://obrona6.webpark.pl/#

i poprzedni który sie błędnie pojawił:

http://free.polbox.pl/i/intercab/

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> http://free.polbox.pl/i/intercab/

dzieki za pomoc!

--
pozdrawiam,

---------------------------------------------[.:wham
my:.]

do góry