-
1. Data: 2006-01-10 19:05:08
Temat: czy mialem racje
Od: "marcin.d" <marcin.d=WYTNIJ.TO=@chello.pl>
Witam wszystkich
Wracajac z pracy do domu wszedlem na przystanek (pod wiate). Bylo sporo
ludzi wiec bylo ciasno. W sorku stal jakis ochydny babol palacy papierosa i
na dzien dobry dmuchnela mi dymem w twarz. Powiedzialem jej grzecznie "Na
przystanku prosze pani sie nie pali" Na co oczywiscie jak to bywa pani sie
bardzo uniosla, zapytala miedzy innymi "A od kiedy jest takie rozporzadzenie
niby?" (cytat doslowny :))
Odpowiedzialem ze istnieje taki przepis + co wazne, zwykla ludzka kultura
ktora do tego zobowiazuje i powiedzialem "Prosze wyjsc z tym papierosem"
Babol chcial dyskotowac, ale obok staneli policjanci i spytalem jej
"zapytamy policji o przepisy?" wiec sie zmyla. Ludzie wkolo podziekowali mi
nawet (czemu wczesniej sami jej nie przegonili?). Ale pomyslalem pozniej,
czy taki przepis istniej naprawde? Chodzi o warszawe jesli to wazne. Ja
slyszalem ze tak, ale jak jest naprawde????
Przy okazji zaznacze ze nie jestem zadnym wojujacym przeganiaczem ktory ma
na tym punkcie bzika, malo tego, sam troche pale, ale nigdy w takich
sytuacjach, w tlumie, miedzy ludzmi ktorym to po prostu przeszkadza. uwazam
to za chamstwo. Przeciez mozna odejsc kilka metrow dalej i sobie zapalic.
Jak reguluja to w warszawie przepisy ?
--
Pozdrawiam
=marcin.d=
-
2. Data: 2006-01-10 22:33:42
Temat: Re: czy mialem racje
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
zobacz ust z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami
używania tytoniu i wyrobów tytoniowych art. ok 5... obiekty uzytecznosci
publicznej czy jakos tak
pozdrawiam
Łukasz
-
3. Data: 2006-01-11 07:42:32
Temat: Re: czy mialem racje
Od: DonWito <d...@p...onet.pl>
On Tue, 10 Jan 2006 23:33:42 +0100
"Lookasik" <l...@p...o2.pl> wrote:
> zobacz ust z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed
> następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych art. ok 5...
> obiekty uzytecznosci publicznej czy jakos tak
>
Cyt.:
" Art. 5.
1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych poza pomieszczeniami
wyodrębnionymi i odpowiednio przystosowanymi:
(...)
3) w pomieszczeniach zakładów pracy oraz innych obiektów
^^^^^^^^^^^^^^
użyteczności publicznej, a w małych, jednoizbowych lokalach
gastronomicznych - poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami."
Mam wątpliwość - na jakiej podstawie można wiatę przystankową uznać za
pomieszczenie. Za obiekt użyteczności publicznej, na zdrowy rozum, tak,
ale za pomieszczenie takiego obiektu?
pozdr.
dw
-
4. Data: 2006-01-11 07:55:33
Temat: Re: czy mialem racje
Od: Tomasz Kałużny <tomaszka_maupa_UWAGA.klub.chip.pl>
Użytkownik "marcin.d" <marcin.d=WYTNIJ.TO=@chello.pl> napisał w
wiadomości news:6861a$43c40550$d4ba5a0a$31868@news.chello.pl...
Bedac nie tak dawno w identycznej sytuacji zadzwonilem do Strazy
Miejskiej (Lodz). Niestety :( Brak podstaw prawnych. Znajomym na
klatce schodowej tez kopci ciagle jeden z najemcow lokali na parterze
i tez g... mozna takiemu chamowi zrobic.
Pozdrawiam. Tomek.
-
5. Data: 2006-01-11 12:30:19
Temat: Re: czy mialem racje
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <2...@l...localdomain>, DonWito wrote:
> On Tue, 10 Jan 2006 23:33:42 +0100
> "Lookasik" <l...@p...o2.pl> wrote:
>
>> zobacz ust z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed
>> następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych art. ok 5...
>> obiekty uzytecznosci publicznej czy jakos tak
>>
>
> Cyt.:
> " Art. 5.
> 1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych poza pomieszczeniami
> wyodrębnionymi i odpowiednio przystosowanymi:
> (...)
> 3) w pomieszczeniach zakładów pracy oraz innych obiektów
> ^^^^^^^^^^^^^^
> użyteczności publicznej, a w małych, jednoizbowych lokalach
> gastronomicznych - poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami."
>
> Mam wątpliwość - na jakiej podstawie można wiatę przystankową uznać za
> pomieszczenie.
Jeszcze jest punkt 4., z którego to ewentualnie.
Renata
-
6. Data: 2006-01-11 12:31:37
Temat: Re: czy mialem racje
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <43c4b9b8$1@news.vogel.pl>, Tomasz Kałużny wrote:
> Użytkownik "marcin.d" <marcin.d=WYTNIJ.TO=@chello.pl> napisał w
> wiadomości news:6861a$43c40550$d4ba5a0a$31868@news.chello.pl...
>
> Bedac nie tak dawno w identycznej sytuacji zadzwonilem do Strazy
> Miejskiej (Lodz). Niestety :( Brak podstaw prawnych. Znajomym na
> klatce schodowej tez kopci ciagle jeden z najemcow lokali na parterze
> i tez g... mozna takiemu chamowi zrobic.
A za pomocą przepisów ppoż lub regulaminu spółdzielni czy wspólnoty
nie da się nic wskórać?
Renata
-
7. Data: 2006-01-11 12:49:48
Temat: Re: czy mialem racje
Od: " Tomasz " <t...@p...onet.pl>
> Bedac nie tak dawno w identycznej sytuacji zadzwonilem do Strazy
> Miejskiej (Lodz). Niestety :( Brak podstaw prawnych. Znajomym na
> klatce schodowej tez kopci ciagle jeden z najemcow lokali na parterze
> i tez g... mozna takiemu chamowi zrobic.
U nas w 33-100 Tarnów jakiś czas temu były przyklejone "zakazy palenia".
Niestety krótko, bo komuś przeszkadzały. Może regulują to jakieś autonomiczne
przepisy ?
Ale wiele zależy od ludzi. Kidyś stałem z żoną i dzieckiem na przystanku i wiatr
nawiewał mi dym wprost do wózka. Podszedłem do gościa, przygotowany na jakąś
większą akcję, bo gość był dosyć duży i mu mówię, że mi do wózka dymi. A on
przeprosił i poszedł kawałek dalej :-)
Pozdrawiam,
Tomasz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2006-01-11 17:51:34
Temat: Re: czy mialem racje
Od: DonWito <d...@p...onet.pl>
On 11 Jan 2006 12:30:19 GMT
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> wrote:
[cut]
>
> Jeszcze jest punkt 4., z którego to ewentualnie.
>
Cyt.:
"4. Rada gminy może ustalić, w drodze uchwały, dla terenu gminy inne niż
wymie- nione w ust. 1 miejsca przeznaczone do użytku publicznego jako
strefy wolne od dymu tytoniowego."
Czy ktoś wie, jak wygląda sytuacja w Warszawie?
w.
-
9. Data: 2006-01-11 18:00:10
Temat: Re: czy mialem racje
Od: DonWito <d...@p...onet.pl>
On Wed, 11 Jan 2006 18:51:34 +0100
DonWito <d...@p...onet.pl> wrote:
> On 11 Jan 2006 12:30:19 GMT
> Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> wrote:
>
> [cut]
> >
> > Jeszcze jest punkt 4., z którego to ewentualnie.
> >
>
> Cyt.:
> "4. Rada gminy może ustalić, w drodze uchwały, dla terenu gminy inne
> niż wymie- nione w ust. 1 miejsca przeznaczone do użytku publicznego
> jako strefy wolne od dymu tytoniowego."
>
> Czy ktoś wie, jak wygląda sytuacja w Warszawie?
No i jeszcze jedno - czy gdyby przystanki były wyznaczonymi przez radę
gminy "strefami wolnymi od dymu tytoniowego", to można liczyć na pomoc
policji lub strazy miejskiej w sporach z osobami palącymi tam
papierosy? Czy te służby mogą np. nałożyć mandat na osoby łamiące takie
prawo lokalne?
pzdrw
w.
-
10. Data: 2006-01-11 21:34:03
Temat: Re: czy mialem racje
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
Mam wątpliwość - na jakiej podstawie można wiatę przystankową uznać za
pomieszczenie. Za obiekt użyteczności publicznej, na zdrowy rozum, tak,
ale za pomieszczenie takiego obiektu?
skoro sam slusznie stwierdziels ,ze przystanek to obiekt uzytecznosci
publicznej to po co chcesz uzna tez za pomieszczenie ????