Witam,
Mam takie pytanie odnośnie sytuacji opisanej poniżej.

W piątek wieczorem mój brat wracając z pracy wywrócił sie na nie
odśnieżonym chodniku przy jednym ze sklepów i uderzył glową o ziemie.
Poszedł wiec na pogotowie z ogromnym bólem głowy jak określał go "Myślałem
ze pękła mi czaszka". Lekarz z pogotowia odesłał brata ze środkiem
przeciwbólowym do domu nie robiąc mu zadnych badań. Bol glowy nie ustępował.
A na drugi dzień zaczeły sie ostre wymioty, bol glowy i zawroty. Wezwano
wiec pogotowie. Przyjęto brata na urazówkę (uwaga ten sam lekarz) i zrobiono
prześwietlenie okazało sie ze to spory krwiak mozgu. Uderzenie było duze,
nie ma pęknięć czaszki. Brat lezy drugi dzień w szpitalu pod kroplówką, a
lekarze zastanawiają się czy go nie odesłać do innego miasta"

Co w takiej sytuacji możemy zrobić. Czy jest to zaniedbanie obowiązku
lekarza, który go odesłał ze środkiem przeciwbólowym? Jesli tak to gdzie
należy to zgłosić, w jakiej formie itd. Oraz jak uzyskać informacje z
pogotowia o tym ze on tam był?

prosze o pomoc
Marzena

do góry

>
> Co w takiej sytuacji możemy zrobić. Czy jest to zaniedbanie obowiązku
> lekarza, który go odesłał ze środkiem przeciwbólowym? Jesli tak to gdzie
> należy to zgłosić, w jakiej formie itd. Oraz jak uzyskać informacje z
> pogotowia o tym ze on tam był?
>

zglos jak najszybciej sprawe do prokuratury. na podstawie tego co piszesz,
moze wchodzic ewentualnie popelnienie przestepstwa przez lekarza. jak
zglosisz ten fakt, prokurator/a najprawdopodobniej polcija/ bedzie juz
zabezpieczala odpowiednie dokumenty
pozdr
P@wel

do góry

On Mon, 02 Feb 2004 20:49:12 +0100, P@wel wrote:

>> Co w takiej sytuacji możemy zrobić.
Skontaktuj się z ze stowarzyszeniem pacjentów Primum non nocere. Tam
najlepiej wiedzą co i w jakiej kolejności należy zrobić. Niestety jeśli
przyjmował go ten sam lekarz, to jest b. prawdopodobne, że od razu
sfałszował dokumentację.
Możliwe też, że w ogóle nie odnotował obecności brata poprzedniego dnia.

Prokuratura niestety zwykle nie działa tak prężnie jak powinna. Policja
nie jest do takich spraw najlepiej przygotowana.
Pocieszające jest jednak to, że sądy traktują sprawy medyczne coraz
poważniej.
Pozdrawiam,
MArta

do góry

> >> Co w takiej sytuacji możemy zrobić.
> Skontaktuj się z ze stowarzyszeniem pacjentów Primum non nocere. Tam
> najlepiej wiedzą co i w jakiej kolejności należy zrobić. Niestety jeśli
> przyjmował go ten sam lekarz, to jest b. prawdopodobne, że od razu
> sfałszował dokumentację.
> Możliwe też, że w ogóle nie odnotował obecności brata poprzedniego dnia.
>
> Prokuratura niestety zwykle nie działa tak prężnie jak powinna. Policja
> nie jest do takich spraw najlepiej przygotowana.
> Pocieszające jest jednak to, że sądy traktują sprawy medyczne coraz
> poważniej.

Przeglądam google w poszukiwaniu stron gdzie moge zadac pytania czy ewent.
zgłosic ale nic nie znalazłam :(

do góry

>
> Przeglądam google w poszukiwaniu stron gdzie moge zadac pytania czy ewent.
> zgłosic ale nic nie znalazłam :(
>
dziewczyno. nie lataj po googlach, tylko zglosc ten fakt do prokuratury,
albo na policje. im szybciej to zrobisz, tym wieksza szansa na pelne
wyjasnienie wszystkiego. a ze stowarzyszeniem zawsze bedziesz miala czas sie
skontaktowac.

pozdr
P@wel

do góry

On Tue, 03 Feb 2004 15:52:29 +0100, Marzena J. wrote:

> Przeglądam google w poszukiwaniu stron gdzie moge zadac pytania czy ewent.
> zgłosic ale nic nie znalazłam :(
Tu masz stronę, na której są kontakty do oddziałów terenowych
stowarzyszenia. Tam powinni mieć jakieś wzory pism do prokuratury itp.
http://www.sppnn.org.pl/inne/oddz.htm
Pozdrawiam,
MArta

do góry

On Tue, 03 Feb 2004 15:52:29 +0100, Marzena J. wrote:

> Przeglądam google w poszukiwaniu stron gdzie moge zadac pytania czy ewent.
> zgłosic ale nic nie znalazłam :(
Kontakty do oddziałów terenowych stowarzyszenia pacjentów masz na tej
stronie:
http://www.sppnn.org.pl/inne/oddz.htm
Pozdrawiam,
MArta

do góry