Witam serdecznie,
jestem studentką informatyki a hobbystycznie zajmuję się malowaniem
kubków, koszulek itp.
Jeżeli chciałabym swoje dziełka sprzedawać (na allegro, mojej stronie
internetowej czy coś w tym stylu), to czy muszę zakładać działalność
gospodarczą?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam,
Kaja Halszka Modrzejewska

do góry

skillya napisał(a):
> Jeżeli chciałabym swoje dziełka sprzedawać (na allegro, mojej stronie
> internetowej czy coś w tym stylu), to czy muszę zakładać działalność
> gospodarczą?

Tak - jeśli będziesz to sprzedawać cyklicznie. Nie - jeśli tylko od
czasu do czasu. W praktyce trudno wyznaczyć granicę. Jeśli uwzględnisz
zyski z tego w PIT rocznym i odprowadzisz dochodowy, to nikt nie
powinien się czepiać.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream <n...@p...pl> wrote:
>> Jeżeli chciałabym swoje dziełka sprzedawać (na allegro, mojej stronie
>> internetowej czy coś w tym stylu), to czy muszę zakładać działalność
>> gospodarczą?
>
> Tak - jeśli będziesz to sprzedawać cyklicznie. Nie - jeśli tylko od
> czasu do czasu. W praktyce trudno wyznaczyć granicę.

USTAWA z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej
(Dz. U. Nr 173, poz. 1807)
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/1807.htm

mówi:

Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza,
(...) wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Art. 14. 1. Przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą po
uzyskaniu wpisu do (...) Ewidencji Działalności Gospodarczej, zwanej
dalej "ewidencją".


Tak więc jeśli działalność ta nie będzie zorganizowana lub nie będzie
ciągła, to nie trzeba zakładać DG.


Pytanie co to znaczy ciągła/nieciągła? Czy jeśli pomalujesz kubek
codziennie to będzie ciągła, a jak tylko dwa razy w tygodniu to nie
będzie ciągła?


Czy jest dostępne jakieś orzecznictwo w sprawie sądowej gdzie obywatel
uważał że jego działalność nie jest ciągła i nie zakładał DG, a jakiś
urząd uznał że jest ciągła i zrobił mu sprawę sądową o niezarejestrowaną
działalność gospodarczą?

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Save Europe from Software Patents
http://www.gnu.org/philosophy/savingeurope.html

do góry

skillya wrote:
> Witam serdecznie,
> jestem studentką informatyki a hobbystycznie zajmuję się malowaniem
> kubków, koszulek itp.

Sama piszesz: hobbystycznie :)

> Jeżeli chciałabym swoje dziełka sprzedawać (na allegro, mojej stronie
> internetowej czy coś w tym stylu), to czy muszę zakładać działalność
> gospodarczą?

Nie. Żeby mieć DG, musiałabyś tę działalność prowadzić w sposób
zorganizowany (cokolwiek to znaczy) i ciągły (czego nikt precyzyjnie nie
określił).

Żeby być zupełnie w porządku w stosunku do tego złodzie... ahem...
znaczy się wobec tego kochanego urzędu skarbowego, wystarczy uwzględnić
dodatkowy dochód na rocznym formularzu PIT. Określasz to jako umowy o
dzieło (nie muszą mieć formy pisemnej) i jesteś 'kryta'.

Coś tam swego czasu knuli, żeby wprowadzić konkretny limit (AFAIR
dochody powyżej 10'000 euro rocznie miały być uznawane za granicę
okreslającą zorganizowanie i ciągłość) ale nawet gdyby już był, to chyba
takiej rocznej sumy nie uzyskasz z tego ;)

A tak to grunt, żebyś nie miała stałych godzin pracy ;)

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Miernik napisał(a):
> Tak więc jeśli działalność ta nie będzie zorganizowana lub nie będzie
> ciągła, to nie trzeba zakładać DG.

To samo napisałem, tylko innymi słowami.

> Czy jest dostępne jakieś orzecznictwo w sprawie sądowej gdzie obywatel
> uważał że jego działalność nie jest ciągła i nie zakładał DG, a jakiś
> urząd uznał że jest ciągła i zrobił mu sprawę sądową o niezarejestrowaną
> działalność gospodarczą?

Dołączam się do pytania.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> [ciach] wystarczy uwzględnić
> dodatkowy dochód na rocznym formularzu PIT. Określasz to jako umowy o
> dzieło (nie muszą mieć formy pisemnej) i jesteś 'kryta'. [ciach]

Właściwie to mój jedyny dochód, chyba że liczy się stypendium. Wybaczcie
moją niewiedzę, ale ja po prostu się w ogóle nie orientuję w PIT-ach
itp., nawet nie wiem, czy mam się rozliczać (skoro nie mam dochodu).

Pozdrawiam,
KHM

do góry

skillya napisał(a):

> Właściwie to mój jedyny dochód, chyba że liczy się stypendium. Wybaczcie
> moją niewiedzę, ale ja po prostu się w ogóle nie orientuję w PIT-ach
> itp., nawet nie wiem, czy mam się rozliczać (skoro nie mam dochodu).

Stypendium to tez jest dochod.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Mithos napisał(a):
> Stypendium to tez jest dochod.
>

Czy z tego co napisałeś wynika, że powinnam się rozliczać z US?

Pozdrawiam,
KHM (skillya)

do góry

skillya wrote:

>> Stypendium to tez jest dochod.
>>
>
> Czy z tego co napisałeś wynika, że powinnam się rozliczać z US?

Nie da się ukryć.

Pytanie ogólne: w życiu nie dostawałem stypendium, więc nie wiem -
uczelnia wystawia roczny PIT za stypendium?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> Pytanie ogólne: w życiu nie dostawałem stypendium, więc nie wiem -
> uczelnia wystawia roczny PIT za stypendium?
>
Nie podapada pod podatek dochodowy. Zależy jeszcze dokładnie jakie, ale
generalnie, nie.

do góry