-
11. Data: 2004-06-15 08:31:34
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "adamcios" <a...@g...pl>
własnie o to mi chodzilo. teraz tylko chciałbym wiedziec czy miał prawo nasz
ukofany premier tak postąpić. Poza tym ja sie z tym stanowczo nie zgadzam
aby tak ogromne fundusze szły na "stabilizację" Iraku.... niech ida na
stabilizację polskiej gospodarki np..... (to tylko taka moja mała opinia).
I teraz czy i kto może zakwestionowac tą decyzje...?
-
12. Data: 2004-06-15 08:34:32
Temat: Odp: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "brett" <b...@i...com.pl>
Ale czy w naszej Konstytucji naprawdę jest coś o wypowiadaniu wojny? Dawno
jej nie czytałem, ale nie pamiętam, by była wzmianka o tym.
brett
-
13. Data: 2004-06-15 08:37:13
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "adamcios" <a...@g...pl>
chciałbym zauwazyc ze kazdy zołnierz w słuzbie czynnej jak i ci którzy juz
odeszli do rezerwy są zobowiązani do stawienia sie na wezwanie ..... z tego
co słyszalem to juz biorą nie tylko ochotników do tej stabilizacji.
Dokad to nas zaprowadzi?
-
14. Data: 2004-06-15 08:54:01
Temat: Odp: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "brett" <b...@i...com.pl>
chciałbym zauwazyc ze kazdy zołnierz w słuzbie czynnej jak i ci którzy juz
odeszli do rezerwy są zobowiązani do stawienia sie na wezwanie ..... z tego
co słyszalem to juz biorą nie tylko ochotników do tej stabilizacji.
Dokad to nas zaprowadzi?
Kochany, żołnierze zawsze obowiązani byli słuchać rozkazów. Jakby liczyć
wyłącznie na ochotników, to by nas nigdzie nie prowadziło.
brett
-
15. Data: 2004-06-15 18:47:10
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "brett" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:camcdt$r90$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale czy w naszej Konstytucji naprawdę jest coś o wypowiadaniu wojny?
Dawno
> jej nie czytałem, ale nie pamiętam, by była wzmianka o tym.
Ja znalazłem coś takiego:
Art. 116. 1. Sejm decyduje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej o stanie
wojny i o zawarciu pokoju.
2. Sejm może podjąć uchwałę o stanie wojny jedynie w razie zbrojnej
napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub gdy z umów
międzynarodowych wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji.
Jeżeli Sejm nie może się zebrać na posiedzenie, o stanie wojny postanawia
Prezydent Rzeczypospolitej.
Moim zdaniem właśnie ten przepis należało by zastosować.
-
16. Data: 2004-06-15 18:55:03
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adamcios" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:camcai$qsg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> własnie o to mi chodzilo. teraz tylko chciałbym wiedziec czy miał prawo
nasz
> ukofany premier tak postąpić. Poza tym ja sie z tym stanowczo nie
zgadzam
> aby tak ogromne fundusze szły na "stabilizację" Iraku.... niech ida na
> stabilizację polskiej gospodarki np..... (to tylko taka moja mała
opinia).
Moim zdaniem Premier podejmując tę decyzję przekroczył swe uprawnienia.
Nawet jeśli istniały konstytucyjne przesłanki do wysłania naszych wojsk do
Iraku, to decyzję formalnie powinien podjąć Sejm.
Co do kosztów, to z moich pobieżnych informacji wynika, że w jakimś tam
olbrzymim stopniu pokrywają je Amerykanie. W jakim i jak to dokładnie jest
rozwiązane technicznie, to tego nie wiem.
>
> I teraz czy i kto może zakwestionowac tą decyzje...?
O ile moja koncepcja jest słuszna, to organem właściwym byłaby pewnie
prokuratura. W końcu kodeks karny pod jej jurysdykcję podlega. Z tym, że
to raczej ewentualnie zarzuty w odniesieniu do Premiera za przekroczenie
uprawnień (233 kk) no i ewentualnie wszczęcie wojny napastniczej (117 kk -
ale w taki zarzut mniej wierzę). Podejrzewam, że w praktyce usiłowania
przedstawienia takich zarzutów mogą mieć miejsce przy okazji kolejnych
wyborów. Czy to podczas kampanii wyborczej, czy to po zwycięstwie obecnej
opozycji. Zwłaszcza, gdyby do władzy doszły co bardziej radykalne
ugrupowania.
-
17. Data: 2004-06-15 19:15:56
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adamcios" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:camcl3$s28$1@nemesis.news.tpi.pl...
> chciałbym zauwazyc ze kazdy zołnierz w słuzbie czynnej jak i ci którzy
juz
> odeszli do rezerwy są zobowiązani do stawienia sie na wezwanie ..... z
tego
> co słyszalem to juz biorą nie tylko ochotników do tej stabilizacji.
>
> Dokad to nas zaprowadzi?
Jak każda wojna - wcześniej lub później do jakiegoś tam pokoju.
Po za tym jestem zwolennikiem oddzielenia wątku sposobu wplątania Polski w
tę awanturę od oceny zasadności tego faktu. Głównie z tego powodu, że
obecnie najprawdopodobniej nikt nie jest w stanie ocenić czy nam się to
opłaci, czy nie. Przede wszystkim z tego powodu, że odpowiedź na to
pytanie silnie zależy od przyjętych kryteriów oceny. Na ten temat spory
czas temu toczyła się burzliwa dyskusja na grupie pl.misc.military i
zainteresowanych tam odsyłam. Z tym, że uprzedzam, że dyskusja owa (a w
zasadzie kilka wątków) nie doprowadziła do uzyskania jakiegoś wspólnego
stanowiska w tej sprawie.
Natomiast ów fakt nie ma nic wspólnego z naruszeniem czysto formalnym
polegającym na tym, że Premier - moim zdaniem - podjął decyzję, do
podjęcia której nie posiadał legitymacji ustawowej.
-
18. Data: 2004-06-15 20:34:01
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:canld8$het$5@news.onet.pl...
> Moim zdaniem Premier podejmując tę decyzję przekroczył swe uprawnienia.
> Nawet jeśli istniały konstytucyjne przesłanki do wysłania naszych wojsk do
> Iraku, to decyzję formalnie powinien podjąć Sejm.
I co by to zmieniło? Czy byłby problem w tamtym czasie z przeforsowaniem
tego czego chciał Miller?
Pozdr
Leszek
-
19. Data: 2004-06-15 20:41:49
Temat: Re: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:canmfn$eb6$1@opal.icpnet.pl...
> I co by to zmieniło? Czy byłby problem w tamtym czasie z przeforsowaniem
> tego czego chciał Miller?
Trudno powiedzieć. Zresztą jak napisałem nie w tym leży problem. To mniej
więcej tak, jakby skądinąd słuszny wyrok wydał Policjant zamiast zawracać
tym głowę sądowi. No i w tym wypadku mogli byśmy się zastanawiać, cóż tak
wielkiego się stało.
-
20. Data: 2004-06-16 10:50:27
Temat: Odp: czy jestesmy w stanie wojny?
Od: "brett" <b...@i...com.pl>
Art. 116. 1. Sejm decyduje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej o stanie
wojny i o zawarciu pokoju.
2. Sejm może podjąć uchwałę o stanie wojny jedynie w razie zbrojnej
napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub gdy z umów
międzynarodowych wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji.
Moim zdaniem właśnie ten przepis należało by zastosować.
No własnie. Zawsze mnie zastanawiało, co znaczy ten "stan wojny". Jest chyba
innym pojęciem od wypowiedzenia wojny czy wszczęcia wojny.
Z samej treści przepisu wynika, że stosuje się go, jak już ktoś na nas
napadnie. Żeby wprowadzić na terytorium kraju szczególny stan prawny,
zbliżony nieco do stanu wyjątkowego czy stanu wojennego.
Przepis ten chyba nie stosuje się w stosunkach zewnętrznych, wobec innych
państw.
Inaczej konstytucja zamykała by prawo wypowiadania czy wszczynania wojen
przez Polskę w ogóle.