-
1. Data: 2005-05-30 11:51:53
Temat: czy jest sens sie sadzic?
Od: Monty <s...@s...jest.be>
Pracowalem jakis czas, wykonujac swoje zadania w domu na wlasnym
komputerze. Praca poczatkowo opierala sie o umowe zlecenia, pozniej
mamiony etatem, pracowalem jakis czas bez umowy. Za ten czas mi nie
zaplacono. Jakie mam szanse na wywalczenie wynagrodzenia przed sadem?
Gdzie powinienem taka spawe kierowac? "Pracodawca" nie reaguje na
normalne monity.
--
Monty
-
2. Data: 2005-05-30 13:42:36
Temat: Re: czy jest sens sie sadzic?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Monty" <s...@s...jest.be> napisał w wiadomości
news:429afe5b$1@news.home.net.pl...
> Pracowalem jakis czas, wykonujac swoje zadania w domu na wlasnym
> komputerze. Praca poczatkowo opierala sie o umowe zlecenia, pozniej
> mamiony etatem, pracowalem jakis czas bez umowy. Za ten czas mi nie
> zaplacono. Jakie mam szanse na wywalczenie wynagrodzenia przed sadem?
> Gdzie powinienem taka spawe kierowac? "Pracodawca" nie reaguje na
> normalne monity.
Jeśli potrafisz dowieść, ze to zlecenie wykonywałeś (bo nie piszesz na
czym praca polegała) to istnienie lub nie pisemnej umowy ma drugorzędne
znaczenie.
-
3. Data: 2005-05-30 14:35:12
Temat: Re: czy jest sens sie sadzic?
Od: Monty <s...@s...jest.be>
> Jeśli potrafisz dowieść, ze to zlecenie wykonywałeś (bo nie piszesz na
> czym praca polegała) to istnienie lub nie pisemnej umowy ma drugorzędne
> znaczenie.
>
Pisalem oprogramowanie na rzecz tej firmy. Czy dowodem w sadzie moga byc
daty modyfikacji pisanych przeze mnie programow? Jak dowiesc fakt
przekazania tych programow pracodawcy?
Czy moge na przyklad powolac na swiadkow pracownikow tej firmy? Ciezko
bedzie ich sklonic do dobrowolnego zeznawania przeciwko pracodawcy, ale
moze mozna ich powolac na swiadkow przez sad? Jaki sad jest odpowiedni
do tego typu spraw i z jakimi kosztami sadowymi musze sie liczyc?
Strasznie duzo mam pytan, ale moze znajdzie sie ktos, kto bedzie umial
odpowiedziec choc na czesc z nich.
--
Monty
-
4. Data: 2005-05-30 16:58:55
Temat: Re: czy jest sens sie sadzic?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Monty" <s...@s...jest.be> napisał w wiadomości
news:429b24a1$1@news.home.net.pl...
> Pisalem oprogramowanie na rzecz tej firmy. Czy dowodem w sadzie moga
byc
> daty modyfikacji pisanych przeze mnie programow? Jak dowiesc fakt
> przekazania tych programow pracodawcy?
> Czy moge na przyklad powolac na swiadkow pracownikow tej firmy? Ciezko
> bedzie ich sklonic do dobrowolnego zeznawania przeciwko pracodawcy,
ale
> moze mozna ich powolac na swiadkow przez sad? Jaki sad jest odpowiedni
> do tego typu spraw i z jakimi kosztami sadowymi musze sie liczyc?
> Strasznie duzo mam pytan, ale moze znajdzie sie ktos, kto bedzie umial
> odpowiedziec choc na czesc z nich.
Koszty, to 8%, o ile nie będzie potrzebnej ekspertyzy. Dowodem autorstwa
programu może być na przykład wersja nieskompilowana albo jakieś inne
źródła. Natomiast jak dowieść, ze to aktualizowałeś, to tego nie wiem.
Można przesłuchać świadków.