-
11. Data: 2013-05-13 22:28:14
Temat: Re: cwaniactwo warszawskich wodociągów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 12 May 2013, p47 wrote:
> Z cwaniactwem trzeba walczyć
Zgoda, 100%.
Ale 49 KC przeczytaj, na wszelki wypadek :)
I daj znać o efektach!
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2013-05-14 02:42:38
Temat: Re: cwaniactwo warszawskich wodociągów
Od: p47 <k...@w...pl>
W dniu 2013-05-13 22:25, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 10 May 2013, p47 wrote:
>
>> Czy dalej obowiązuje przepis, że aby podłączyć się do sieci miejskiej
>> wody, po wykonaniu przyłącza to, co jest do licznika włącznie należy
>> przekazać wodociągom, ale to, co już jest za wodomierzem (instalacja
>> domowa) to już jest własnością właściciela domu?
>
> Czy ktoś może się odnieść do powyższego?
> Nie wiem bowiem, czy w rachubę może wchodzić jakiś przepis szczegółowy,
> z "ustawy o dostawie wody" (ogólnie - przepisów rangi ustawy).
> Bo z KC wynika, że "koniec sieci" najwyraźniej jest regulowany umownie,
> mianowicie przepis art.49. ustala jedynie "jeśli wchodzą w skład
> przedsiębiorstwa".
> Mi wychodzi ni mniej ni więcej, niż to iż własność wodociągów rozciąga
> się tak dalece, jak dalece wynika z umowy.
> Aktualnej, z możliwością korekty wynikłej z przepisu niżej (dostawca
> może "uznać" że koniec jego sieci jest dalej, a były właściciel byłej
> swojej części sieci może ewentualnie zażądać zapłaty za wydatki).
>
>> Sprawdziłem na zatwierdzonym przed wielu przez MPWiK planie przyłącza,
>> że za licznikiem pokazany jest zawór (który istniał i istnieje w
>> rzeczywistości),
>> a który przed pięciu laty wodociągi wymieniły (bez pytania) na
>> podobny, ale kulowy, ale wówczas go nie plombowały.
>> Czy w tej sytuacji nie zachodzi uzasadnione podejrzenie, że wodociągi
>> sobie mój zawór przywłaszczyły?!
>
> Nie, co najwyżej jeszcze za niego nie zapłacili :), a i to wątpliwe.
> Przeczytaj art.49.2:
> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
>
> Zwróć uwagę: "może żądać".
> *MOŻE*.
> Dopóki przeszły właściciel urządzeń nie zażąda zapłaty, ona mu się
> nie należy, a do tego jeśli 'wodociągi' kiedyś wymieniły zawór na własny
> to nie widzę szans - udowodnij, że ten poprzedni zawór nie był ich!
>
Hm, w opisywanej sytuacji to raczej oni mogą mieć problem z
udowodnieniem, że SWÓJ zawór za licznikiem zainstalowali, bo nic takiego
nie kwitowałem (oczywiście , jeśli obowiązuje przepis o wodomierzu jako
punkcie granicznym)
-
13. Data: 2013-05-14 03:01:39
Temat: Re: cwaniactwo warszawskich wodociągów
Od: p47 <k...@w...pl>
W dniu 2013-05-13 22:28, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sun, 12 May 2013, p47 wrote:
>
>> Z cwaniactwem trzeba walczyć
>
> Zgoda, 100%.
> Ale 49 KC przeczytaj, na wszelki wypadek :)
>
> I daj znać o efektach!
>
> pzdr, Gotfryd
Dziś złożyłem pismo, w którym wezwałem ich do natychmiastowego (7 dni)
umożliwienia mi korzystania z MOJEGO zaworu (tj. tego za wodomierzem).
Odniosłem się do zatwierdzonego planu instalacji i protokołu jej
odbioru, gdzie ten zawór był wykazany.
Zobaczymy, jak udowodnią, ze to jest ICH zawór.
Myślę, że zapewne będą wykazywać, (bo tak robili telefonicznie), że
OBECNIE przez wodomierz rozumieją oni "zespół wodomierza", tj. licznik i
2 zawory po obu jego stronach i że na taki zespół stary wodomierz 5 lat
tamu wymienili (co zresztą jest prawdą). Jeśli tak zrobią, to tylko na
to czekam, sami się podłożą i to nawet nie dlatego, ze w podpisywanych
przeze mnie protokołach wymiany żaden zespół nie występuje, jeno tylko
tradycyjnie "wodomierz".
A swoją drogą ta polityka MPWiK to czyste cwaniactwo, pazerność i
nieliczenie się z konsumentem,- w razie awarii albo masz zalaną posesję,
płacisz do tego przynajmniej 132 zł, kiedy raczą przyjechać i zamknąć
zawór (a pewno drugie tyle za ponowny przyjazd w celu zaplombowania),
albo zrywasz plombę , masz dom wprawdzie suchy, ale płacisz karną opłatę.
Technicznego uzasadnienia niedopuszczenia do użycia zaworu odcinającego
nie ma MZ żadnego,- monterzy twierdzili, że to dlatego, że MPiK nie
chce, aby używano ich własność, choć kilkakrotne zamkniecie takiego
zaworu w żaden realny sposób nie przyczynia się do jego zużycia, a nawet
przeciwnie, - z technicznego punktu widzenia zawory kulowe, własnie te
nieużywane przez 5 lat przy obecnej jakości wody będą do wyrzucenia z
racji zakamienienia.
A więc jedyna przyczyna to pazerność.
-
14. Data: 2013-05-14 08:44:30
Temat: Re: cwaniactwo warszawskich wodociągów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 14.05.2013 03:01, p47 pisze:
> A swoją drogą ta polityka MPWiK to czyste cwaniactwo, pazerność i
> nieliczenie się z konsumentem,- w razie awarii albo masz zalaną posesję,
> płacisz do tego przynajmniej 132 zł, kiedy raczą przyjechać i zamknąć
> zawór (a pewno drugie tyle za ponowny przyjazd w celu zaplombowania),
Ojej, jaki biedny jesteś...
Ale i tak się ciesz, że nie masz jakiegoś budynku, do którego woda
doprowadzona jest rurą w jakimś zapomnianym kanale burzowym - pewnej
firmie jedno odgałęzienie takiej rury strzeliło za licznikiem (licznik
też był w jakimś dziwnym miejscu) i w jakiś kwartał nikt nie zauważył
(bo woda odpływała, a ciśnienie w miarę było) a wodociągi były tylko
uradowane, że licznik bije jak szalony (nic tej firmie nie powiedzieli
przy wcześniejszych odczytach, że coś nietypowo dużo nabija).
W skrócie: prawie ćwierć miliona poszło w kanał...
Smutna prawda jest taka, że trzeba skrupulatnie pilnować swojego -
czytać umowy, wyjaśniać niejasności itepe. I nie zakładać dobrej woli.
Mi np. zakład usług komunalnych wciskał umowę z możliwością opłat
karnych za zrzut ścieków o temperaturze powyżej 22C czy z zawartością
drożdży oraz włókien. Umowy nie zmienili, ale dołączyli
aneks-wyjaśnienie, że dotyczy to zrzutów "przemysłowych" i nie dotyczy
gospodarstw domowych i normalnych śladowych ilości drożdży (z np.
ciasta) oraz okazyjnych zrzutów gorącej wody z pralki czy prysznica.
[ciach]
> A więc jedyna przyczyna to pazerność.
Duh! Miał być kapitalizm, to jest kapitalizm. Podstawą kapitalizmu jest
pazerność.
Jeśli narzekasz na pazerność - jesteś komunistą ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
15. Data: 2013-05-14 23:17:04
Temat: Re: cwaniactwo warszawskich wodociągów
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
p47 wrote:
>>> Sprawdziłem na zatwierdzonym przed wielu przez MPWiK planie
>>> przyłącza, że za licznikiem pokazany jest zawór (który istniał i
>>> istnieje w rzeczywistości),
>>> a który przed pięciu laty wodociągi wymieniły (bez pytania) na
>>> podobny, ale kulowy, ale wówczas go nie plombowały.
>>> Czy w tej sytuacji nie zachodzi uzasadnione podejrzenie, że
>>> wodociągi sobie mój zawór przywłaszczyły?!
>>
>> Nie, co najwyżej jeszcze za niego nie zapłacili :), a i to
>> wątpliwe. Przeczytaj art.49.2:
>> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
>>
>> Zwróć uwagę: "może żądać".
>> *MOŻE*.
>> Dopóki przeszły właściciel urządzeń nie zażąda zapłaty, ona mu się
>> nie należy, a do tego jeśli 'wodociągi' kiedyś wymieniły zawór na
>> własny to nie widzę szans - udowodnij, że ten poprzedni zawór nie
>> był ich!
>
> Hm, w opisywanej sytuacji to raczej oni mogą mieć problem z
> udowodnieniem, że SWÓJ zawór za licznikiem zainstalowali, bo nic
> takiego nie kwitowałem (oczywiście , jeśli obowiązuje przepis o
> wodomierzu jako punkcie granicznym)
można sie powoływać na bezpieczeńśtwo eksploatacji obiektu, plombowanie
zaoworów jest imho nadgorliwością naruszająca bezpieczeńśtwo.
ciekawe czy jakby gazowania zaplombowała zawory przy gazomierzach to w razie
pożaru czy wycieku gazu też należało by czekać na przyjazd ich służb bo
inaczej kara za zerwanie plomb?
ponadto bardzo ciekaw byłbym jak by sie zachowało MPWIK gdyby uszkodzeniu
uległo np wodomierz i zalał obiekt. Czy z radością by wypłacili
odszkodowanie za zniszczenia.
bo rozumiem że obecnie jest tak, mamy awarie wodmierza lub gdzieś przed
drugim zaworem, to dzwonimy spokojnei na pogotowie MPWIK i czekamy patrzac
jak woda zalewa wszystko do koła :).