Chodzi o odszkodowanie z Oc sprawcy, a Ubezpieczyciel powiedział, ze wypadek
nie zaistniał w podanych przeze mnie okolicznosciach, a moje auto bylo cale
przed wypadkiem, potem facet wjechal w tyl mojego autka, zglosilam szkode a
Ubezpieczyciel nie chce wypłacić... Miluskie, prawda? To tyle. Odwoalalm
sie, a Ubezpieczyciel znow swoje... I co mam robic?

do góry

A Pan jest prawnikiem?

do góry

No tak to znaczy, że repertuar wykrętów w sprawie OC z polisy sprawcy
zaczyna się rozszerzać. Do tej pory podobne numerki widywałem przy AC.
Widząc co się święci proponuje dotrzeć do dokumentów ubezpieczyciela może
występuje tam oświadczenie sprawcy, które "nieco" odbiega od twojego Znam
przypadki kiedy to sprawcy zmieniają swoje oświadczenia pod naciskiem
ubezpieczyciela.
Napisz też pismo do sprawcy wypadku z rządaniem naprawienia szkody i wyznacz
formę (art 363 § 1) oraz termin spełnienia zobowiązania. W piśmie zaznacz że
po upłynięciu terminu skierujesz sprawe do Sądu. Jeśli nie posiadasz danych
sprawcy zwróć się z tym do plicji powołując się na nr sprawy i konieczność
wystawienia wezwania do naprawienia szkody przed skierowaniem sprawy na
drogę Sądową. Dowiedz się też czy przeciwko sprawcy będzie skierowany
wniosek do Sądu o ukaranie (przyjmuje, że nikt z ludzi nie ucierpiał i nie
doznał roztroju zdrowia.)
Występująć do śądu o naprawienie szkody również pozwij sprawce zdarzenia.
Możesz też przypozwać ubezpieczyciela, ale nie musisz.

Stan_Z

do góry

Dziękuję za radę! Pozdrawiam.

do góry