Witam!

Miałem niezłe perypetie z pierscionkiem zaręczynowym kupionym u
pewnego Pana. Chciałbym w ramach ostrzeżenia (innych) opisać to na
swojej stronie www. Łącznie z podaniem nazwy firmy i adresu. Czy
mogę się tym sposobem narazić na jakiekolwiek skutki prawne?

Jeszcze jedno. Mam nagranie dźwięku z rozmowy która odbyła się u
tego jubilera w Jego sklepie. Czy cytowanie dosłowne jest jakimś
przestępstwem i czy jest dopuszczalne wykonywanie takich nagrań (w
końcu miejsce publiczne - każdy mógł usłyszeć naszą ożywioną
rozmowę) w późniejszym czasie?

pozdr,
mavs

do góry

Dnia 11 May 2006 14:43:51 -0700, m...@o...pl napisał(a):

> Miałem niezłe perypetie z pierscionkiem zaręczynowym kupionym u
> pewnego Pana. Chciałbym w ramach ostrzeżenia (innych) opisać to na
> swojej stronie www. Łącznie z podaniem nazwy firmy i adresu. Czy
> mogę się tym sposobem narazić na jakiekolwiek skutki prawne?

Tak. Możesz zostać przez niego pozwany. Ale jeżeli to co piszesz jest
prawdą, o nic sie nie martw. Pamiętaj tylko, żeby nie opisywać go/jego
firmy przypisując cechy, które nie zostały udowodnione przez sąd - czyli
nie możesz np. napisać "ci złodzieje z firmy xxx" albo "pan X. Y. to
oszust".

> Jeszcze jedno. Mam nagranie dźwięku z rozmowy która odbyła się u
> tego jubilera w Jego sklepie. Czy cytowanie dosłowne jest jakimś
> przestępstwem i czy jest dopuszczalne wykonywanie takich nagrań (w
> końcu miejsce publiczne - każdy mógł usłyszeć naszą ożywioną
> rozmowę) w późniejszym czasie?

Nie jest przestępstwem, można nagrywać, można upubliczniać.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Mi nie chodzi o to, zeby kogos mianowac zlodziejem czy oszustem.
Jesli ktos trafi na strone i przeczyta o moich przygodach, to sam
oceni czy mu taki zaklad odpowiada, czy nie.

Dzieki za odpowiedz!

pozdr,
mavs

do góry