-
1. Data: 2004-04-02 12:22:27
Temat: byc moze banalne pytanie o mieszkaniu
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Witam, pozwole sobie raz jeszcze
Przed sadem toczy sie sprawa o podzial wspolwlasnoci miedzy bylymi
malzonkami (juz pewien czas sa po rozwodzie).
Obojgu bylym malzonkom przysluguje wlasnosciowe prawo do lokalu w
spoldzielni mieszkaniowej ( wg. ustawy o spoldzielniach mieszkaniowych moze
teraz przyslugiwac kilku osobom).
Jedna ze stron zamierza udowanic iz mieszkanie zostalo wykupione ze srodkow
pienieznych ktore otrzymala w darowiznie
(a wiec nie wchodziloby ono do wspolnosci majatkowej w mysl art. 33 pkt 3
kodeksu rodzinnego i op.).
Czy mieszkanie zatem zostanie przydzielone., a wlasciwie nie tyle
przydzielone, co sad w postanowieniu stwierdzi iz mieszkanie wlasnosciowe
przysluguje tylko jednej stronie i stanie sie to podstawa do przyznania
wlasnosciowego prawa przez spoldzielnie tylko 1 osobie?
W jakim trybie sie to moze odbyc?
pozdrawiam
mdr
-
2. Data: 2004-04-09 20:06:07
Temat: Re: byc moze banalne pytanie o mieszkaniu
Od: Dredd<...@...pl>
O ile mnie pamięć nie myli to Sąd zanim podzieli majątek ustala jego
skład (skład majątku wspólnego) a dopiero później dokonuje podziału.
Ustalając że mieszkanie nie stanowi majątku wspólnego Sąd po prostu
nie obejmie go podziałem (nie uwzględni go przy podziale).
Wszystko to dzieje się w postępowaniu cywilnym nieprocesowym
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
3. Data: 2004-04-13 14:12:46
Temat: Odp: byc moze banalne pytanie o mieszkaniu
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Użytkownik Dredd <...@...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c56vnf$nh7$...@f...man.torun.pl...
> O ile mnie pamięć nie myli to Sąd zanim podzieli majątek ustala jego
> skład (skład majątku wspólnego) a dopiero później dokonuje podziału.
> Ustalając że mieszkanie nie stanowi majątku wspólnego Sąd po prostu
> nie obejmie go podziałem (nie uwzględni go przy podziale).
> Wszystko to dzieje się w postępowaniu cywilnym nieprocesowym
>
No tak tak..
Ale jesli wlasnosciowe prawo przyslugiwalo jednej i drugiej osobie?
pozdrawiam
mdr