-
1. Data: 2006-03-01 11:08:37
Temat: byc czy nie byc czlonkiem?
Od: "Fickman" <f...@t...pl>
kupilismy z zona mieszkanie spoldzielcze wlasnosciowe 62 m2,
wpisanie sie w poczet czlonkow spoldzieni kosztuje 1165 zl
niebedac czlonkiem placi sie wyzszy czynsz ( jeszcze nie wiem dokladnie o
ile wyzszy)
jakie sa plusy/minusy bycia.niebycia czlonkiem spoldzieni poza innym
czynszem?
z gory dziekuje
Grzes
-
2. Data: 2006-03-01 11:35:45
Temat: Re: byc czy nie byc czlonkiem?
Od: Karol S <k...@z...pl>
Fickman wrote:
> jakie sa plusy/minusy bycia.niebycia czlonkiem spoldzieni poza innym
> czynszem?
W mojej powiedzieli mi że
- nie mogę być we władzach spółdzielni ani ich wybierać
- nie mogę korzystać z domu kultury itd
- nie mogę zgłaszać potrzeby remontu klatki schodowej (ale akurat sami z
siebie remontują)
U mnie czynsz jest taki sam jak dla członków.
--
Pozdrawiam
Karol
-
3. Data: 2006-03-01 11:44:01
Temat: Re: byc czy nie byc czlonkiem?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Fickman [###f...@t...pl.###] napisał:
> kupilismy z zona mieszkanie spoldzielcze wlasnosciowe 62 m2,
> wpisanie sie w poczet czlonkow spoldzieni kosztuje 1165 zl
> niebedac czlonkiem placi sie wyzszy czynsz ( jeszcze nie wiem
dokladnie o
> ile wyzszy)
> jakie sa plusy/minusy bycia.niebycia czlonkiem spoldzieni poza innym
> czynszem?
Plusem jest wpływ na działania spółdzielni. Tyle, że jest to często
iluzoryczny wpływ - jeden głos na walnym zgromadzeniu, albo i przy
wyborach przedstawicieli. Tak więc ja bym problem rozważył w
kategoriach ekonomicznych. Policz, po jakim czasie zwróci Ci się
członkostwo w mniejszym czynszu i zastanów, czy będziesz tam tyle
mieszkał.