Witam,
dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję [z
umowy o pracę],
czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z mojej
strony -
umowe z pracodawcą?

Albo czy świadomosc ze wpadło sie w układ mobbingowy,
gdzie nie mam świadków ani twardych dowodów?

Musze cos zrobic zeby opuścić świat pracodawcy!!
a mam 3 mies wypowiedzenia

Ola

do góry

rv pisze:

> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję [z
> umowy o pracę],
> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z mojej
> strony -
> umowe z pracodawcą?

Nie. Nawet 4 lata temu nie był to wystarczający powód.

>
> Albo czy świadomosc ze wpadło sie w układ mobbingowy,

Do PiS należysz? Oni by tylko o układach ...

>
> Musze cos zrobic zeby opuścić świat pracodawcy!!
> a mam 3 mies wypowiedzenia
>

Umów należy dotrzymywać.


--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

do góry

Użytkownik "rv" <redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:grj0n3$eie$1@node2.news.atman.pl...

> Musze cos zrobic zeby opuścić świat pracodawcy!!
> a mam 3 mies wypowiedzenia

A nie da rady sie dogadac za porozumieniem stron?

Pozdrawiam
SDD

do góry

W wiadomości news:grj0n3$eie$1@node2.news.atman.pl rv
<redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> pisze:

> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję [z
> umowy o pracę],
> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z mojej
> strony - umowe z pracodawcą?
Roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają sie po trzech latach.
Ale i tak ten poślizg mógłby być śliską sprawą w kontekście zamierzonego
działania.

> Albo czy świadomosc ze wpadło sie w układ mobbingowy,
> gdzie nie mam świadków ani twardych dowodów?
Sprawy dotyczące mobbingu sa bardzo trudne do udowodnienia.
A tu jeszcze bez świadków, bez dowodów...
Nie żartuj.

> Musze cos zrobic zeby opuścić świat pracodawcy!!
> a mam 3 mies wypowiedzenia
Trudno. Wypowiadaj i albo choruj albo wytrzymaj.
Porzucenia pracy ani spowodowania innym sposobem art. 52 KP nie polecam
chyba, że naprawdę absolutnym priorytetem jest "opuszczenie świata
pracodawcy".

Swoją drogą dziwny ten post trochę. Pracodawca nie ma tak naprawdę
możliwości zaszczuć pracownika jeśli ten jest choć trochę odporny
psychicznie i nie znajduje się w absolutnie gardłowej sytuacji finansowej, o
której pracodawca wie.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:

>> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję
>> [z umowy o pracę],
>> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z
>> mojej strony - umowe z pracodawcą?

> Roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają sie po trzech latach.

W tym wypadku chodzi o miesiąc - art. 55 §2 kp w związku z art. 52 §2 kp.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

do góry

W wiadomości news:grj2de$edj$1@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
pisze:

>>> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję [z
>>> umowy o pracę],
>>> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z
>>> mojej strony - umowe z pracodawcą?
>> Roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają sie po trzech latach.
> W tym wypadku chodzi o miesiąc - art. 55 §2 kp w związku z art. 52 §2 kp.
Mogła się późno skapować.
Np. po 2 latach. :-)

--
Jotte

do góry

"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
news:grj2sl$p1b$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:grj2de$edj$1@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
> pisze:
>
>>>> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję
>>>> [z umowy o pracę],
>>>> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z
>>>> mojej strony - umowe z pracodawcą?
>>> Roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają sie po trzech latach.
>> W tym wypadku chodzi o miesiąc - art. 55 §2 kp w związku z art. 52 §2 kp.
> Mogła się późno skapować.
> Np. po 2 latach. :-)

Jaki wiec jest termin w ktorym moze to byc powodem natychmiastowego
zerwania umowy? 2 lata czy 1 miesiac?

do góry

W wiadomości news:grj4dj$eup$1@node2.news.atman.pl rv
<redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> pisze:

>>>>> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję
>>>>> [z umowy o pracę],
>>>>> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z
>>>>> mojej strony - umowe z pracodawcą?
>>>> Roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają sie po trzech latach.
>>> W tym wypadku chodzi o miesiąc - art. 55 §2 kp w związku z art. 52
>>> §2 kp.
>> Mogła się późno skapować.
>> Np. po 2 latach. :-)
> Jaki wiec jest termin w ktorym moze to byc powodem natychmiastowego
> zerwania umowy? 2 lata czy 1 miesiac?
A podane artykuły przeczytane?

--
Jotte

do góry

Użytkownik "rv" <redakcja_V@dupa_A_nie.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:grj0n3$eie$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
> dawno temu (4 lata) miałam na czas (poslizg 2tyg) niewypłąconą pensję [z
> umowy o pracę],
> czy to jest wystarczający powód zeby dziś natychmiast rozwiazac - z mojej
> strony -
> umowe z pracodawcą?

Nie.

do góry