eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2007-08-29 00:23:02
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fb1r9j$op8$1@news.onet.pl...
    >W wiadomości:46d464a1$...@n...home.net.pl,

    >>> Że kupuje z majątku odrębnego?
    >>> Wtedy żona nie jest potrzebna.
    >>
    >> Jest potrzebna, musi potwierdzić, że nabycia mąż dokonuje do
    >> majątku odrębnego, ze środków pochodzących z tego majątku.
    >
    > Jakby Ci to powiedzieć - widziałam na własne oczy wiele aktów
    > notarialnych, w których obecna była tylko jedna ze stron i takie właśnie
    > oświadczenie. Nie wiem - może notariusze nagminnie łamią prawo - jednak
    > tak jest i już.

    art. 33 pkt. 10 k. rodz.i op.

    Podsumowując, brak potwierdzenia drugiej strony, to proszenie się o
    kłopoty w późniejszym terminie.
    Jakby Ci to więc powiedzieć, ja też widziałem wiele aktów w których nabycie
    było do majątku wspólnego,
    i stawał do niego tylko jeden z małżonków bez pisemnej zgody udzielonej
    drugiemu. Jednak umowa taka jest nieważna, o ile drugi z małżonków nie
    potwierdzi jej w późniejszym terminie. Tutaj też brak podpisu drugiego z
    małżonków może prowadzić do zakwestionowania takiego zakupu, tym niemniej w
    sumie muszę przyznać Ci rację, w sumie taki obowiązek bezpośrednio z
    przepisów kodeksu rodzinnego nie wynika.


  • 12. Data: 2007-08-29 22:36:38
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Xena" <x...@o...pl>

    W wiadomości:46d4bc65$...@n...home.net.pl,
    Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał(a):
    > Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:fb1r9j$op8$1@news.onet.pl...
    >> W wiadomości:46d464a1$...@n...home.net.pl,
    >
    >>>> Że kupuje z majątku odrębnego?
    >>>> Wtedy żona nie jest potrzebna.
    >>>
    >>> Jest potrzebna, musi potwierdzić, że nabycia mąż dokonuje do
    >>> majątku odrębnego, ze środków pochodzących z tego majątku.
    >>
    >> Jakby Ci to powiedzieć - widziałam na własne oczy wiele aktów
    >> notarialnych, w których obecna była tylko jedna ze stron i takie
    >> właśnie oświadczenie. Nie wiem - może notariusze nagminnie łamią
    >> prawo - jednak tak jest i już.
    >
    > art. 33 pkt. 10 k. rodz.i op.
    >
    > Podsumowując, brak potwierdzenia drugiej strony, to proszenie się o
    > kłopoty w późniejszym terminie.
    > Jakby Ci to więc powiedzieć, ja też widziałem wiele aktów w których
    > nabycie było do majątku wspólnego,
    > i stawał do niego tylko jeden z małżonków bez pisemnej zgody
    > udzielonej drugiemu. Jednak umowa taka jest nieważna, o ile drugi z
    > małżonków nie potwierdzi jej w późniejszym terminie. Tutaj też brak
    > podpisu drugiego z małżonków może prowadzić do zakwestionowania
    > takiego zakupu, tym niemniej w sumie muszę przyznać Ci rację, w sumie
    > taki obowiązek bezpośrednio z przepisów kodeksu rodzinnego nie wynika.

    Ja tam nie wiem, ale jeżeli np. dostanę spadek po wujku z Hameryki - tylko
    ja - i będe chciała sobie za kasę z tego spadku kupić pałacyk, to mojemu
    mężowi nic do tego i nie musze nawet go o tym informować, wystarczy, że
    oświadczę notariuszowi, że kupuję do majątku odrębnego, a na żądanie
    udowodnię urzędowi skarbowemu skąd miałam kasę i dlaczego tylko ja.
    Nie widzę tu żadnego proszenia się o kłopoty - moja kasa i ja sobie z nią
    robię co chcę, nie?



    pozdrawiam Tatiana
    --
    Kobieta oddaje się tylko temu, którego nie kocha
    /Michał Choromański/


  • 13. Data: 2007-08-29 23:03:32
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fb4sev$jl7$1@news.onet.pl...
    >W wiadomości:46d4bc65$...@n...home.net.pl,
    > Ja tam nie wiem, ale jeżeli np. dostanę spadek po wujku z Hameryki - tylko
    > ja - i będe chciała sobie za kasę z tego spadku kupić pałacyk, to mojemu
    > mężowi nic do tego i nie musze nawet go o tym informować, wystarczy, że
    > oświadczę notariuszowi, że kupuję do majątku odrębnego, a na żądanie
    > udowodnię urzędowi skarbowemu skąd miałam kasę i dlaczego tylko ja.
    > Nie widzę tu żadnego proszenia się o kłopoty - moja kasa i ja sobie z nią
    > robię co chcę, nie?

    Tak, gorzej jak tego spadku nie dostałaś, a jednak nieruchomość do
    majątku odrębnego sobie kupisz.
    Wtedy małżonek np. podczas rozwodu, może te nabycie zakwestionować i
    zaczynają się kłopoty.


  • 14. Data: 2007-08-29 23:30:00
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Xena" <x...@o...pl>

    W wiadomości:46d5fb42$...@n...home.net.pl,
    Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał(a):
    > Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:fb4sev$jl7$1@news.onet.pl...
    >> W wiadomości:46d4bc65$...@n...home.net.pl,
    >> Ja tam nie wiem, ale jeżeli np. dostanę spadek po wujku z Hameryki -
    >> tylko ja - i będe chciała sobie za kasę z tego spadku kupić pałacyk,
    >> to mojemu mężowi nic do tego i nie musze nawet go o tym informować,
    >> wystarczy, że oświadczę notariuszowi, że kupuję do majątku
    >> odrębnego, a na żądanie udowodnię urzędowi skarbowemu skąd miałam
    >> kasę i dlaczego tylko ja. Nie widzę tu żadnego proszenia się o kłopoty -
    >> moja kasa i ja sobie
    >> z nią robię co chcę, nie?
    >
    > Tak, gorzej jak tego spadku nie dostałaś, a jednak nieruchomość do
    > majątku odrębnego sobie kupisz.
    > Wtedy małżonek np. podczas rozwodu, może te nabycie zakwestionować i
    > zaczynają się kłopoty.

    Ale to już chyba wchodzimy w za bardzo spiskową teorię dziejów ;-)
    Ale zasadniczo przyznajesz, że małżonek do majątku odrębnego jest w stanie
    sobie coś kupić bez drugiego małżonka i o to głównie chodziło.
    A jak pooszukuję, to w niesprzyjających okolicznościach i tak będę miała
    kłopoty i tak, więc jeden akt notarialny niewiele zmieni - zresztą zawsze
    można "zrobić wstecznie" ileś darowizn itp - na wypadek kłopotów - czyż nie?
    ;-)


    pozdrawiam Tatiana
    --
    Jedynie ci kochankowie mogą o sobie zapomnieć,
    którzy niedostatecznie się kochali, by się znienawidzić.
    /Ernest Hemingway/


  • 15. Data: 2007-08-29 23:48:24
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:fb4vjf$pai$1@news.onet.pl...
    > Ale to już chyba wchodzimy w za bardzo spiskową teorię dziejów ;-)
    > Ale zasadniczo przyznajesz, że małżonek do majątku odrębnego jest w stanie
    > sobie coś kupić bez drugiego małżonka i o to głównie chodziło.
    > A jak pooszukuję, to w niesprzyjających okolicznościach i tak będę miała
    > kłopoty i tak, więc jeden akt notarialny niewiele zmieni - zresztą zawsze
    > można "zrobić wstecznie" ileś darowizn itp - na wypadek kłopotów - czyż
    > nie? ;-)

    Nie, bo nieruchomości zazwyczaj 500, czy 1000 zł nie kosztują, chyba, że
    to jakiś kawałek ziemi znajdujący się 50 km od jakiegokolwiek większego
    miasta i bez szans na odrolnienie. Natomiast, co prawda darowizny w I gr.
    podatkowej zwolnione są z podatku, ale powyżej jakiejś tam kwoty masz
    obowiązek poinformowania US. I jest to kwota, która raczej na zakup
    mieszkania, nawet kawalerki w bloku nie starczy.


  • 16. Data: 2007-08-29 23:55:22
    Temat: Re: brak rozwodu i problem z wykupieniem mieszkania
    Od: "Xena" <x...@o...pl>

    W wiadomości:46d605c5$...@n...home.net.pl,
    Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał(a):
    > Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:fb4vjf$pai$1@news.onet.pl...
    >> Ale to już chyba wchodzimy w za bardzo spiskową teorię dziejów ;-)
    >> Ale zasadniczo przyznajesz, że małżonek do majątku odrębnego jest w
    >> stanie sobie coś kupić bez drugiego małżonka i o to głównie chodziło.
    >> A jak pooszukuję, to w niesprzyjających okolicznościach i tak będę
    >> miała kłopoty i tak, więc jeden akt notarialny niewiele zmieni -
    >> zresztą zawsze można "zrobić wstecznie" ileś darowizn itp - na
    >> wypadek kłopotów - czyż nie? ;-)
    >
    > Nie, bo nieruchomości zazwyczaj 500, czy 1000 zł nie kosztują,
    > chyba, że to jakiś kawałek ziemi znajdujący się 50 km od
    > jakiegokolwiek większego miasta i bez szans na odrolnienie.
    > Natomiast, co prawda darowizny w I gr. podatkowej zwolnione są z
    > podatku, ale powyżej jakiejś tam kwoty masz obowiązek poinformowania
    > US. I jest to kwota, która raczej na zakup mieszkania, nawet
    > kawalerki w bloku nie starczy.

    Eeee - mama, tata, brat, siostra, drugi brat, druga siostra, pierwsze
    dziecko, drugie dziecko.... można uzbierać - zalezy od liczności rodziny ;-)

    pozdrawiam
    Tatiana - frakcja - niestety jedynaków
    --
    Nie ma większej ironii życia jak ironia miłości
    /Karol Libe/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1