-
21. Data: 2006-06-10 07:32:29
Temat: Re: brak reklamowek
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Johnson napisał(a):
> MarcinJM napisał(a):
>
>>> Dlaczego niby miałaby przysługiwać jakakolwiek reklamówka?
>>
>>
>> Moze dlatego, ze sklep prowadzacy sprzedaz samoobslugowa jest do tego
>> zobowiazany?
>>
>
> A może nas oświecisz na podstawie jakiego przepisu prawa?
>
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 30 maja 1995 r. w sprawie
szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy
ruchomych z udziałem konsumentów.
(Dz. U. z dnia 14 czerwca 1995 r.)
(...)
Rozdział 3
Wykonanie umowy sprzedaży
§ 13. (...)
3. Przy sprzedaży samoobsługowej należy nieodpłatnie udostępnić
konsumentowi materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego towaru.
Oswiecony?
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510 skype: marcin.jm
-
22. Data: 2006-06-10 07:43:41
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Ludek Vasta <q...@X...onet.pl>
Tiger napsal(a):
> pory bede tak robil. Tak czy inaczej - nie wyobrazam sobie sklepu
> samoobslugowego, w ktorym nie ma w co bezplatnie zapakowac zakupow. Po
> prostu wszedzie sa reklamowki za darmo i juz sie do tego przyzwyczailismy.
>
> W CZYM KLIENT MA ZABRAC ZAKUPY? W ZEBACH?
Przeciez towar w sklepach jest zapakowany. Mleko jest w kartonach,
pasztet w puszkach, piwo w butelkach, herbata w pudelkach, jogurt,
maslo, budyn, czekolada, ser topiony, miod, musli, herbatniki...
wszystko jest zapakowane. Pieczywo (chleb, bulki, drozdzowki) dostajesz
w woreczkach w sklepie bezplatnie, albo sa pakowane w foliach juz z
piekarni/fabryki. Jak cos kupujesz na wage (wedliny, mieso, ser zolty,
surowki, sledzie), to ci pakuja do papieru, folii, pojemniczkow. Nic nie
dostajesz nie zapakowane. Ale tobie chodzi tylko o to, w czym zabrac juz
poprzednio zapakowane towary, nie?
Ludek
-
23. Data: 2006-06-10 07:55:12
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Johnson <j...@n...pl>
MarcinJM napisał(a):
>
> Oswiecony?
>
Oczywiście. Oświecony co do podstaw twojego błędu. To rozporządzenie już
nie obowiązuje - art. 23 ustawy z dnia 2 marca 2000 r.
o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za
szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
24. Data: 2006-06-10 07:59:02
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "cef" <c...@i...pl>
MarcinJM wrote:
> 3. Przy sprzedaży samoobsługowej należy nieodpłatnie udostępnić
> konsumentowi materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego towaru.
Co was tak zatkało? :-)
-
25. Data: 2006-06-10 09:31:02
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Oswiecony?
>>
>
> Oczywiście. Oświecony co do podstaw twojego błędu. To rozporządzenie już
> nie obowiązuje - art. 23 ustawy z dnia 2 marca 2000 r.
> o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę
> wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
Powolujesz sie na to:
==============================
Art. 18 [...]
7) po art. 555 dodaje się art. 5551 w brzmieniu: "Art. 5551. Rada Ministrów,
w drodze rozporządzenia, określi szczegółowe warunki zawierania i
wykonywania umów sprzedaży między przedsiębiorcami a konsumentami, mając na
uwadze ochronę interesów konsumentów przed działaniami przedsiębiorców
sprzecznymi z dobrymi obyczajami.".
05-04-13
Art. 23.
Do czasu wydania rozporządzenia, o którym mowa w art. 18 pkt 7, zachowuje
moc rozporządzenie wydane na podstawie art. 384 Kodeksu cywilnego, nie
dłużej jednak niż przez 2 lata.
==============================
A teraz:
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
z dnia 25 czerwca 2002 r.
(Dz. U. z dnia 1 lipca 2002 r.)
§ 10. [...]
2. Przy sprzedaży samoobsługowej należy udostępnić konsumentowi nieodpłatnie
materiały odpowiednie do zapakowania zakupionego towaru.
Tez jest uchylone.
Nigdzie nie moge znalezc, czym to rozporzadzenie zostalo zastapione?
Bede wdzieczny za podpowiedzi.
Pozdrawiam,
Tiger
-
26. Data: 2006-06-10 09:50:59
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tiger napisał(a):
> A teraz:
> ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
> z dnia 25 czerwca 2002 r.
> (Dz. U. z dnia 1 lipca 2002 r.)
>
Podaj dokładnie Dz. U bo nie mogę znaleźć.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
27. Data: 2006-06-10 10:03:22
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Johnson <j...@n...pl>
Johnson napisał(a):
> Tiger napisał(a):
>> A teraz:
>> ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
>> z dnia 25 czerwca 2002 r.
>> (Dz. U. z dnia 1 lipca 2002 r.)
>>
>
> Podaj dokładnie Dz. U bo nie mogę znaleźć.
>
>
Dz.U.02.96.851
Zostało uchylone
I niczym nie zastąpione. Uchylono w szczególności art. 555 [1] kc
stanowiący poddtawę do wydania takiego ropzorżadzenia.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
28. Data: 2006-06-10 10:15:07
Temat: Re: brak reklamowek
Od: MarcinJM <m...@i...pl>
Johnson napisał(a):
> Johnson napisał(a):
>
>> Tiger napisał(a):
>>
>>> A teraz:
>>> ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
>>> z dnia 25 czerwca 2002 r.
>>> (Dz. U. z dnia 1 lipca 2002 r.)
>>>
>>
>> Podaj dokładnie Dz. U bo nie mogę znaleźć.
>>
>>
>
>
> Dz.U.02.96.851
>
> Zostało uchylone
>
> I niczym nie zastąpione. Uchylono w szczególności art. 555 [1] kc
> stanowiący poddtawę do wydania takiego ropzorżadzenia.
Czyli rozumiem nie ma w chwili biezacej takiego wymogu (opakowania)?
Nie sledze prawa na biezaco.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510 skype: marcin.jm
-
29. Data: 2006-06-10 10:16:11
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Johnson <j...@n...pl>
MarcinJM napisał(a):
>
> Czyli rozumiem nie ma w chwili biezacej takiego wymogu (opakowania)?
> Nie sledze prawa na biezaco.
>
Może jest - nikt nie zna całego prawa. Ale wątpie, raczej nie ma.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
30. Data: 2006-06-10 11:04:54
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Czyli rozumiem nie ma w chwili biezacej takiego wymogu (opakowania)?
>> Nie sledze prawa na biezaco.
>>
>
> Może jest - nikt nie zna całego prawa. Ale wątpie, raczej nie ma.
Obija mi sie po glupim lbie, ze zastapily to jakies dyrektywy UE dotyczace
szczegolnych warunkow itd... Tak jak w polskim prawie jeszcze cokolwiek
czasem da sie znalezc - to w przypadku tych dyrektyw i umow miedzynarodowych
to juz nawet nie wiem gdzie szukac.
W kazdym razie jak widac rozporzadzenie obowiazywalo przez co najmniej 7-9
lat... takze nie poprzewracalo mi sie w glowie ani w dupie ani nie jestem
pieniaczem... Cos pamietalem i wolalem zapytac, zanim pojde z tym do PiH.
Okazalo sie, ze przepis nie obowiazuje... dlatego zamiast PiH powiadomie
malzonke, ze musimy zaopatrzyc sie w plocienne torby na zakupy i chodzic z
nimi do sklepu. Ot :-)
A jakbys znalazl cos, co zastapilo ten przepis... to bede wdzieczny. Licze
na Twoja wnikliwosc i determinacje w poszukiwaniu prawdy ;-)
Pozdrawiam,
Tiger