-
1. Data: 2006-06-09 18:01:27
Temat: brak reklamowek
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich
bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie
przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet
grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu
kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to
jest wzgledem prawa?
Pozdrawiam
Tiger
-
2. Data: 2006-06-09 18:22:58
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tiger napisał(a):
> Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich
> bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie
> przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje?
Pewnie ze miały rację. Dlaczego niby miałaby przysługiwać jakakolwiek
reklamówka?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
3. Data: 2006-06-09 18:52:50
Temat: Re: brak reklamowek
Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable>
Tiger wrote:
> grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu
> kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to
> jest wzgledem prawa?
Chyba żartujesz... Jaki sklep ma obowiązek zapewnić darmowe siatki? Może
jeszcze darmowy transport? To jest tylko ich dobra wola.
-
4. Data: 2006-06-09 18:54:12
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "Idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:28b04$4489b77a$3eb33fb7$20526@news.chello.pl...
> Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich
> bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie
> przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet
> grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu
> kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak
> to jest wzgledem prawa?
Serio? Straszyłeś PiH'em z powodu paru złotych? Nie szkoda Ci było nerwów?
Wyobrażam sobie, jakie epitety pod Twoim adresem poleciały, kiedy wyszedłeś
ze sklepu :)
Już wiem skąd się biorą te historie opowiadane mi przez ekspedientki, z
którymi pracuję, o klientach-pieniaczach :D
A tak całkiem poważnie - sklep ma obowiazek zapewnić opakowanie na niektóre
artykuły, a nie - dawać reklamówki na wszystko. Pomyśl o tym, zanim zrobisz
awanturę innym marnie zarabiającym kasjerkom...
Monika
-
5. Data: 2006-06-09 19:01:23
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "rafal o" <r...@o...pl>
A powiedziałeś pani że jesteś Tiger i je pożresz i też nic nie pomogło?;>)
Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:28b04$4489b77a$3eb33fb7$20526@news.chello.pl...
> Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich
> bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie
> przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet
> grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu
> kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak
> to jest wzgledem prawa?
>
> Pozdrawiam
>
> Tiger
>
-
6. Data: 2006-06-09 20:15:25
Temat: Re: brak reklamowek
Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>
Tiger wrote:
> Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich
> bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie
> przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet
> grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu
> kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to
> jest wzgledem prawa?
>
Ale sie juz ludziom w d... przewraca.
-
7. Data: 2006-06-09 20:53:36
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Ale sie juz ludziom w d... przewraca.
No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na
konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja
rozrzutnosc. Biore zakupy, place, nie mam wiecej. Czesto tak wlasnie jest.
Dzis na szczescie mialem jakies grosze w kieszeni, ale to fartem doslownie.
Podchodze do kasy, kasjerka spokojnie liczy, kasuje pieniadze, wrecza
rachunek i na moja prosbe o jakies reklamowki (ma zwykle schowane pod kasa,
wiec nie wiem czy ma, czy nie ma) rechocze "nie ma". No to sie dziwie... jak
to "nie ma"? I tu zaczela sie dyskusja - od slow "przepraszam pania, ale jak
mam zabrac zakupy? w zebach?" - odpowiedz "kupic siatke za 50gr" - "to czemu
mnie pani nie poinformowala wczesniej, czemu nie ma wywieszki? a gdybym nie
mial wiecej pieniedzy? "... i pogrozilem PiH, bo sie szczerze wkurzylem.
Oczywiscie, moge juz do tego sklepu nie pojsc. Ale mam wrazenie, ze to nie
bylo uczciwe zagranie. Stad moje pytanie i oburzenie.
Pozdrawiam,
Tiger
-
8. Data: 2006-06-09 20:54:49
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> A tak całkiem poważnie - sklep ma obowiazek zapewnić opakowanie na
> niektóre artykuły, a nie - dawać reklamówki na wszystko. Pomyśl o tym,
> zanim zrobisz awanturę innym marnie zarabiającym kasjerkom...
Mnie nie interesuje, ze marnie zarabia. To nie moj problem. Jezeli jest
uprzejma to i ja jestem mily i usmiechniety. Jezeli jest to gbur, ktory robi
wszystko, zeby klient czul sie jak intruz, to reaguje jak intruz.
Pozdrawiam,
Tiger
-
9. Data: 2006-06-09 21:18:17
Temat: Re: brak reklamowek
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tiger napisał(a):
>> Ale sie juz ludziom w d... przewraca.
>
> No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na
> konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja
> rozrzutnosc. Biore zakupy, place, nie mam wiecej. Czesto tak wlasnie jest.
> Dzis na szczescie mialem jakies grosze w kieszeni, ale to fartem doslownie.
> Podchodze do kasy, kasjerka spokojnie liczy, kasuje pieniadze, wrecza
> rachunek i na moja prosbe o jakies reklamowki (ma zwykle schowane pod kasa,
> wiec nie wiem czy ma, czy nie ma) rechocze "nie ma". No to sie dziwie... jak
> to "nie ma"? I tu zaczela sie dyskusja - od slow "przepraszam pania, ale jak
> mam zabrac zakupy? w zebach?" - odpowiedz "kupic siatke za 50gr" - "to czemu
> mnie pani nie poinformowala wczesniej, czemu nie ma wywieszki? a gdybym nie
> mial wiecej pieniedzy? "... i pogrozilem PiH, bo sie szczerze wkurzylem.
>
> Oczywiscie, moge juz do tego sklepu nie pojsc. Ale mam wrazenie, ze to nie
> bylo uczciwe zagranie. Stad moje pytanie i oburzenie.
Uczciwe nieuczciwe, ale zgodne z prawem.
A co można w takiej sytuacji zrobić jak się już zapłaciło - iść "w
sklep" ponownie, nawalić na wózek zakupów po sam czubek, do kasy. Jak
pani naliczy już to wszystko na kasę - pytasz się o reklamówki (przed
zapłaceniem). Nie ma? A to ja przecież nie będę znowu siatek kupował.
Za godzinę znowu przychodzisz robić zakupy ... znowu nie ma? .. a to
przyjdę później, i tak w koło macieju byle do wiosny :)
p. m.
-
10. Data: 2006-06-09 23:04:29
Temat: Re: brak reklamowek
Od: "..:: sjf ::.." <s...@u...org.invalid>
Tiger napisał(a):
>> Ale sie juz ludziom w d... przewraca.
>
> No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na
> konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja
Hmmm... idziesz do sklepu na zakupy, to czemu nie weźmiesz sobie z domu
jakiejś siatki/torby?? Oszczędziłbyś nerwów i sobie i kasjerce...
--
Szczepan J. Fijał :: sjf @ 50°07'N 18°58'E
xmpp:s...@c...pl | tlen:sjf | gg:2604451 | skype:s.fijal?call
Zbieram na procka, dorzuć 1PLN --> mBank 23 114020040000380223576700
"2 nie jest równe 3 - nawet dla dużych wartości 2."