-
1. Data: 2002-12-17 22:11:15
Temat: bilety ;-))
Od: "jelen" <j...@j...prv.pl>
Czesc,
Moj problem polega na tym, iz jadac autobusem 11 pazdziernika nie mialem
podbitej legitymacji szkolnej - coz zapomnialem o tym kompletnie no i nie
mialem biletu pelnego, a ulgowy.
Do autobusy weszli pracownicy firmy IVEN s.c. z Wroclawia z ktorymi MPK ma
podpisana umowe o kontrole biletow - wtedy zdalem sobie sprawe, ze moja
legitymacja nie jest wazna. Dostalem 2 dni (robocze) na 'doniesienie'
waznego dokumentu. W Poniedzialek nie bylismy w szkole - dzien nauczyciela -
wtorek, podbilem legitymacje i dzwonie do firmy IVEN do ktorej pracuja -
oni, ze do 15. Mowie pani z drugiej strony, ze mam zajecia do 15.30, Panie
odpowiedziala, ze nie ma problemu - przyjde nastepnego dnia. OK, jak nie ma
problemu... przychodze nastepnego dnia, a oni, ze termin minal...
P Y T A N I A
1) Czy rozszczenia przedawniaja sie po roku ?
2) Jak sie z nimi dogadac - dzisiaj dostalem wezwanie do zaplaty na kwote
120 zl, ktora obejmuje:
a) odsetki za jakos 60 dni
b) 20 zl kosztow manipulacyjnych ( ? moga sobie doliczac ?)
c) naleznosc za bilet: 1,4 PLN
3) Czy takie ustne zapewnienie, ze moge przyjsc nastepnego dnia cos mi daje
? mam jedynie billing telefoniczny, ze dzwonilem ?
4) Czy mam isc to wyjasniac, tlumaczyc sie czy poczekac na wezwanie do sadu
(grodzkiego chyba ?)
5) mam 17 lat - jestem niepelnoletni - bede to chyba zalatwial z ojcem
(slusznie ?)
dzieki za trud wlozony w przeczytanie i odpowiedzi,
pozdrawiam,
jelen
-
2. Data: 2002-12-17 22:29:58
Temat: Re: bilety ;-))
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
jelen napisa_(a):
> P Y T A N I A
>
> 1) Czy rozszczenia przedawniaja sie po roku ?
mniej więcej, trochę ponad rok
> 2) Jak sie z nimi dogadac - dzisiaj dostalem wezwanie do zaplaty na kwote
> 120 zl, ktora obejmuje:
> a) odsetki za jakos 60 dni
> b) 20 zl kosztow manipulacyjnych ( ? moga sobie doliczac ?)
> c) naleznosc za bilet: 1,4 PLN
> 3) Czy takie ustne zapewnienie, ze moge przyjsc nastepnego dnia cos mi daje
> ? mam jedynie billing telefoniczny, ze dzwonilem ?
Coś daje ale.. trudno będzie Ci wykazać co usłyszałeś.
> 4) Czy mam isc to wyjasniac, tlumaczyc sie czy poczekac na wezwanie do sadu
> (grodzkiego chyba ?)
Pewnie dostaniesz od razu nakaz zapłaty, możesz wtedy wnieść sprzeciw
albo zarzuty - odbędzie się normalna sprawa.
A teraz - poszukaj co jest napisane w regulaminie MPK, muszą być jakoś
określone terminy na załatwianie takich spraw, być może też procedura
odwołań, kwestia opłat manipulacyjnych. Lepiej starać się wyjaśnić
wszystko teraz.
> 5) mam 17 lat - jestem niepelnoletni - bede to chyba zalatwial z ojcem
> (slusznie ?)
tak
KG
-
3. Data: 2002-12-17 22:34:52
Temat: Re: bilety ;-))
Od: "jelen" <j...@j...prv.pl>
> > 1) Czy rozszczenia przedawniaja sie po roku ?
>
> mniej więcej, trochę ponad rok
co to znaczy troche ponad rok ? i od kiedy liczone ? od dnia w ktorym
powinienem zaplacic
jezeli wniesliby do sadu teraz ? i wyszloby, ze mam na rozprawe czekac 9
miesiecy to by zostalo przedawnione ?
pozdrawiam,
jelen
-
4. Data: 2002-12-17 22:51:56
Temat: Re: bilety ;-))
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
jelen napisa_(a):
>
> > > 1) Czy rozszczenia przedawniaja sie po roku ?
> >
> > mniej więcej, trochę ponad rok
>
> co to znaczy troche ponad rok ? i od kiedy liczone ? od dnia w ktorym
> powinienem zaplacic
O ile dobrze zrozumiałem prawo przewozowe (art.75-77) to przedawnienie
wynosi rok, ale ulega zawieszeniu na okres od wezwania do zapłaty do
udzielenia na niego odpowiedzi, ale nie dłużej niż 3 miesiące. Czyli
jeśli nie odpowiesz będzie to rok i 3 miesiące od wezwania.
> jezeli wniesliby do sadu teraz ? i wyszloby, ze mam na rozprawe czekac 9
> miesiecy to by zostalo przedawnione ?
Wniesienie sprawy do sądu przerywa przedawnienie, jeśli będzie wyrok
przedawnienie - 10 lat.
KG
-
5. Data: 2002-12-18 00:32:54
Temat: Re: bilety ;-))
Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>
W Poniedzialek nie bylismy w szkole - dzien nauczyciela -
> wtorek, podbilem legitymacje i dzwonie do firmy IVEN do ktorej pracuja -
> oni, ze do 15. Mowie pani z drugiej strony, ze mam zajecia do 15.30, Panie
> odpowiedziala, ze nie ma problemu - przyjde nastepnego dnia. OK, jak nie
ma
> problemu... przychodze nastepnego dnia, a oni, ze termin minal...
... moze sprobuj ich przycisnac skad wzieli termin 2 dni na "wyjasnienie" W
warszawie jest to bodajże 5 dni. A ciekawe co mówia na to przepisy...?
Tak bez znajomosci tematu, stawiam na to iz jest to nie zgodne z prawem,
bowiem wszelkie sądowe terminy odwoławcze, apelacyjne, wyjasniajace itp
wynoszą co najmniej 7 dni. Wiec niech sie wytumacza skąd wzieli taki
nieżyciowy termin.
A biling... cóż.. na pewno bedzie dowodem ze cos w tej sprawi robiłeś a nie
liczyłeś na zapomnienie. Jezeli sędzia będzie miał trochę oleju w głowie...
Pozwodzenia
piotrW
-
6. Data: 2002-12-18 16:48:38
Temat: Re: bilety ;-))
Od: "jelen" <j...@j...prv.pl>
> ... moze sprobuj ich przycisnac skad wzieli termin 2 dni na "wyjasnienie"
W
> warszawie jest to bodajże 5 dni. A ciekawe co mówia na to przepisy...?
> Tak bez znajomosci tematu, stawiam na to iz jest to nie zgodne z prawem,
> bowiem wszelkie sądowe terminy odwoławcze, apelacyjne, wyjasniajace itp
> wynoszą co najmniej 7 dni. Wiec niech sie wytumacza skąd wzieli taki
> nieżyciowy termin.
W objasnieniach do taryfy oplat wroclawskiego MPK, ktory wisi m.in. w
autobusie jest o 2 dniach
pozdrawiam,
jelen
-
7. Data: 2002-12-19 15:55:21
Temat: Re: bilety ;-))
Od: "jelen" <j...@j...prv.pl>
> Moj problem [...]
Problemu juz nie ma - wyjasnilem, okazalo sie, ze poprzednio przemysleli
sprawe i nie musialem placic,
a wezwanie dostalem przypadkowo
pozdrawiam,
jelen