Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał

>> Miałem sprawę sądową jako poszkodowany w kolizji dwóch pojazdów.
>> Biegły powołany przez Wysoki Sąd aby wykazać sytuację na drodze
>> posługiwał
>> się wydrukiem mapki ze strony intenetowe urzędu miasta.
>> W czasie rozprawy zwróciłem na to uwagę sędzinie, że jest to
>> naruszenie prawa.
>> Czy takiemu biegłemu można narobic kole pupy za takie niuprawnione
>> korzystanie
>> z czyichs praw autorskich?
>
> Mapka jest dokumentem urzędowym, który nie podlega ochronie na
> podstawie prawa autorskiego.

Zależy jaka to mapka. Gdyby chodziło np. o mapę zasadniczą to owszem,
ale takie na stronach www raczej nie leżą. A jeśli to mapka typu "plan
miasta" to już nie jest żaden dokument a dzieło graficzne. Tyle że
pisanie jakiejkolwiek ekspertyzy na podstawie takiego utworu to byłaby
gruba nierzetelność.

do góry

Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:il115f$352$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:il10l9$2ks$1@news.task.gda.pl...
>> On 2011-03-06 23:00, kawi wrote:
>>> Miałem sprawę sądową jako poszkodowany w kolizji dwóch pojazdów.
>>> Biegły powołany przez Wysoki Sąd aby wykazać sytuację na drodze
>>> posługiwał
>>> się wydrukiem mapki ze strony intenetowe urzędu miasta.
>>> W czasie rozprawy zwróciłem na to uwagę sędzinie, że jest to naruszenie
>>> prawa.
>>> Czy takiemu biegłemu można narobic kole pupy za takie niuprawnione
>>> korzystanie
>>> z czyichs praw autorskich?
>>
>> nie wiem co to są kolepupy, ale w sumie co chcesz osiągnąć?
>
>
> Kole pupy= koło dupy. ;)
> Chcę oduczyć idiotę korzystania z czyjejś pracy za fiko tym bardziej, że
> nie chciał
> się pofatygować na miejsce kolizji aby stwierdzić stan faktyczny
> oznakowania
> poziomego/
> Na mapce nie było _żadnego oznakowania_ a on tiwerdził, że ta mapa oddaje
> stan
> faktyczny. Na dokładkę twierdził, że ja przed sądem kłamie, że oznakowanie
> tam jest.
> Takich biegłych trzeba eliminować z wykazu biegłych.
>

a nie prosciej bylo zrobic zdjecia stanu faktycznego (poparte na dodatek
datownikiem na zdjeciu)?
I juz "po bieglym" ? :-)

do góry

Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:il11uv$are$1@news.task.gda.pl...
> On 2011-03-06 23:17, kawi wrote:
>> Chcę oduczyć idiotę korzystania z czyjejś pracy za fiko tym bardziej, że
>> nie chciał
>> się pofatygować na miejsce kolizji aby stwierdzić stan faktyczny
>> oznakowania
>> poziomego/
>> Na mapce nie było _żadnego oznakowania_ a on tiwerdził, że ta mapa
>> oddaje stan
>> faktyczny. Na dokładkę twierdził, że ja przed sądem kłamie, że
>> oznakowanie tam jest.
>> Takich biegłych trzeba eliminować z wykazu biegłych.
>
> To chodzi tobie o pierdołowate prawa autorskie czy o nierzetelne wykonanie
> pracy? Zdecyduj się.


Mam założyć dwa wątki?
Chodzi o jedno i drugie.
Jeśli dla Ciebie prawo jest pierdołowate, to lepiej o prawie wogle nie
wypowiadaj się. Prawo jest prawo i kropka.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wiktor
--

Tłum o niczym nie decyduje sam, tłum wybiera władzę,
która najbardziej umie zamieszać ludziom w głowach

do góry

Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d749dff$0$2461$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:il115f$352$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:il10l9$2ks$1@news.task.gda.pl...
>>> On 2011-03-06 23:00, kawi wrote:
>>>> Miałem sprawę sądową jako poszkodowany w kolizji dwóch pojazdów.
>>>> Biegły powołany przez Wysoki Sąd aby wykazać sytuację na drodze
>>>> posługiwał
>>>> się wydrukiem mapki ze strony intenetowe urzędu miasta.
>>>> W czasie rozprawy zwróciłem na to uwagę sędzinie, że jest to naruszenie
>>>> prawa.
>>>> Czy takiemu biegłemu można narobic kole pupy za takie niuprawnione
>>>> korzystanie
>>>> z czyichs praw autorskich?
>>>
>>> nie wiem co to są kolepupy, ale w sumie co chcesz osiągnąć?
>>
>>
>> Kole pupy= koło dupy. ;)
>> Chcę oduczyć idiotę korzystania z czyjejś pracy za fiko tym bardziej, że
>> nie chciał
>> się pofatygować na miejsce kolizji aby stwierdzić stan faktyczny
>> oznakowania
>> poziomego/
>> Na mapce nie było _żadnego oznakowania_ a on tiwerdził, że ta mapa oddaje
>> stan
>> faktyczny. Na dokładkę twierdził, że ja przed sądem kłamie, że
>> oznakowanie tam jest.
>> Takich biegłych trzeba eliminować z wykazu biegłych.
>>
>
> a nie prosciej bylo zrobic zdjecia stanu faktycznego (poparte na dodatek
> datownikiem na zdjeciu)?
> I juz "po bieglym" ? :-)


Trzeba mieć przy sobie coś co robi zdjęcia. W tej sytuacji ja nie miałem.
Na sprawie jako dowód załączyłem dokumentacje oznakowania poziomego
i pionowego z ZDiK na której jest oznakowanie którego w/g biegłego nie ma.

--
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wiktor
--

Tłum o niczym nie decyduje sam, tłum wybiera władzę,
która najbardziej umie zamieszać ludziom w głowach

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:il11r0$ecj$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:il1067$vk1$1@news.onet.pl...
>> Miałem sprawę sądową jako poszkodowany w kolizji dwóch pojazdów.
>> Biegły powołany przez Wysoki Sąd aby wykazać sytuację na drodze
>> posługiwał
[...]
>> korzystanie
>> z czyichs praw autorskich?
>
> Mapka jest dokumentem urzędowym, który nie podlega ochronie na podstawie
> prawa autorskiego. Natomiast, to czy przedstawia właściwy stan, czy nie,
> to już inna sprawa.

No własnie, jest to mapa podlegająca PA czy tez nie;

http://gis.um.wroc.pl/imap/?gpmap=gp9




--
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wiktor
--

Tłum o niczym nie decyduje sam, tłum wybiera władzę,
która najbardziej umie zamieszać ludziom w głowach

do góry

Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:il1pa8$t52$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-06 23:24, Robert Tomasik pisze:
>
>> Mapka jest dokumentem urzędowym, który nie podlega ochronie na podstawie
>> prawa autorskiego.
>
> Chyba zbyt to uprościłeś. :(


Też mi się tak wydaje, tym bardziej, że ludzie związani z Urzędem Miasta
twierdzą,
że jest to naruszenie prawa.
Ale to w prywatnej rozmowie.

--
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wiktor
--

Tłum o niczym nie decyduje sam, tłum wybiera władzę,
która najbardziej umie zamieszać ludziom w głowach

do góry

On 2011-03-07 19:46, kawi wrote:
> Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:il11uv$are$1@news.task.gda.pl...
>> On 2011-03-06 23:17, kawi wrote:
>>> Chcę oduczyć idiotę korzystania z czyjejś pracy za fiko tym bardziej, że
>>> nie chciał
>>> się pofatygować na miejsce kolizji aby stwierdzić stan faktyczny
>>> oznakowania
>>> poziomego/
>>> Na mapce nie było _żadnego oznakowania_ a on tiwerdził, że ta mapa
>>> oddaje stan
>>> faktyczny. Na dokładkę twierdził, że ja przed sądem kłamie, że
>>> oznakowanie tam jest.
>>> Takich biegłych trzeba eliminować z wykazu biegłych.
>>
>> To chodzi tobie o pierdołowate prawa autorskie czy o nierzetelne
>> wykonanie pracy? Zdecyduj się.
>
>
> Mam założyć dwa wątki?
> Chodzi o jedno i drugie.
> Jeśli dla Ciebie prawo jest pierdołowate, to lepiej o prawie wogle nie
> wypowiadaj się. Prawo jest prawo i kropka.

Twoje szukanie zemsty w prawie autorskim jest pierdołowate. Prawa do
mapy nie są twoje, a urząd będzie miał w nosie - bo de facto - co
stracił, co może ugrać? Mam wrażenie, że to się ściga wyłącznie na
wniosek poszkodowanego (chyba inaczej jest w przypadku programów
komputerowych).

Inna sprawa, gdyby biegły stwierdził, że to on zrobił tą mapę od zera.
Ale tego nie napisałeś.


gacek

do góry

Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał

>>> Miałem sprawę sądową jako poszkodowany w kolizji dwóch pojazdów.
>>> Biegły powołany przez Wysoki Sąd aby wykazać sytuację na drodze
>>> posługiwał
> [...]
>>> korzystanie
>>> z czyichs praw autorskich?
>>
>> Mapka jest dokumentem urzędowym, który nie podlega ochronie na
>> podstawie prawa autorskiego. Natomiast, to czy przedstawia właściwy
>> stan, czy nie, to już inna sprawa.
>
> No własnie, jest to mapa podlegająca PA czy tez nie;
>
> http://gis.um.wroc.pl/imap/?gpmap=gp9

Na początku wyświetla się takie zastrzeżenie:
"Prezentowana w naszym serwisie internetowa mapa ma charakter
wyłącznie poglądowy i w żadnym razie nie może być traktowana jako
dokument oficjalny. Nie może też być podstawą jakichkolwiek czynności
administracyjnych czy urzędowych. Mapa ani żadna jej cześć bez
pisemnej zgody nie może być wykorzystywana w systemach odtwarzalnych
bądź reprodukowana jakimkolwiek sposobem: fotograficznym, mechanicznym
lub innym."

Wg mnie wynika z tego, że biegłemu nie wolno na podstawie tego
materiału tworzyć swojej opinii. Ale jest też taka możliwość, że z
terenem zapoznał się w inny sposób a tę mapę wykorzystał tylko jako
podkład graficzny dla swojego rysunku. W każdym razie na tej podstawie
można próbowac podważyć jego opinię.

Co do PA to niech sie inni wypowiedzą. Ale to bez większego znaczenia
dla twojej sprawy przed sądem. IMO niepotrzebnie kombinujesz w tę
stronę.

do góry

Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał
>>
>> To chodzi tobie o pierdołowate prawa autorskie czy o nierzetelne
>> wykonanie pracy? Zdecyduj się.
>
>
> Mam założyć dwa wątki?
> Chodzi o jedno i drugie.
> Jeśli dla Ciebie prawo jest pierdołowate, to lepiej o prawie wogle
> nie
> wypowiadaj się. Prawo jest prawo i kropka.

Nie jesteś prokuratorem ani jakkolwiek zainteresowanym w kwestii PA.
Ty masz swoją sprawę związaną z kolizją i lepiej na tym sie skup.

do góry

Użytkownik "kawi" <k...@p...onet.pl> napisał
>
> Na sprawie jako dowód załączyłem dokumentacje oznakowania poziomego
> i pionowego z ZDiK na której jest oznakowanie którego w/g biegłego
> nie ma.

Ta dokumentacja nie mówi co jest tylko co ma być. To nie jest to samo.

do góry