-
21. Data: 2003-01-14 13:29:06
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "eLaIs" <e...@p...fm>
Użytkownik "Marcin Surowiec" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:005901c2bbe0$07366930$a740200a@zm...
>
> ----- Original Message -----
> From: "eLaIs" <e...@p...fm>
> To: <p...@n...pl>
>
> : *ja lubie siedziec na szczycie gory i jezdzic na nartach
>
> jednocześnie???
litera i -nie jest w tym zdaniu lacznikiem przyczynowo-skutkowym ,a jedynie
zespoleniem pasji ...
-
22. Data: 2003-01-14 13:29:08
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "eLaIs" <e...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
: za lapowki kara chloosty rozmarzylam sie ...,
też nago? :))))))
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
23. Data: 2003-01-14 13:32:25
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "eLaIs" <e...@p...fm>
Użytkownik "Marcin Surowiec" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:006b01c2bbe0$be1aa1c0$a740200a@zm...
>
> ----- Original Message -----
> From: "eLaIs" <e...@p...fm>
> To: <p...@n...pl>
>
> : za lapowki kara chloosty rozmarzylam sie ...,
>
>
> też nago? :))))))
absolutnie nie ;)
-
24. Data: 2003-01-14 13:38:36
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: a...@p...onet.pl
>
> *zauwazylam ,ze tylko chlopcy z prawa rozumieja taka pasje ;) ,nie wiem jak
> jest z chlopcami z innej branzy ...
> (informatycy tego nie popieraja)
> eLaIs
>
>
Oj nieprawda - na szczęście ;)
Mi dane jest byc ze wspanialym informatykiem, ktory nawet dal sie przekonac, ze
na dziecko poczekamy "po aplikacji" a na imprezach towarzyskich w gronie
"prawniczym" stara się nawet udawać, że słucha ;)
A co do glownego tematu - aplikacji, to wg mnie naprawdę duzo zalezy od
szczescia. Ja pochodze z rodziny, w ktorej nie uswiadczysz ani sztuki prawnika -
prawda jest taka, ze nawet moi dziadkowie i rodzice nie maja wyzszego
wyksztalcenia. Nie mialam wiec zadnych wtykow.
Na prawo po kilkumiesiecznym zakuwaniu dostalam sie za pierwszym razem i
skonczylam w terminie z niezlym wynikiem. Podczas studiow mielismy obowiazkowe
praktyki - ja akurat trafilam do kancelarii adwokackiej, gdzie po pewnym czasie
zaproponowano mi najpierw dorywcza pomoc a potem etat.
Po studiach zamarzyla mi sie aplikacja adwokacka i - oczywiscie - oblalam ;).
Ale sie uparlam, ze szacownej komisji pokaze i naprawde przysiadlam - mialam
fart przy losowaniu pytan a na pisemnej temat pokrywal sie czesciowo z
magisterka - i za drugim razem znalazlam swoje nazwisko na liscie.
Najfajniejsza byla reakcja mojego dziadka - stwierdzil, ze oni mnie starali sie
na ludzi wychowac - a tu taka wpadka ;(
Co do kosztow - to aplikacja kosztuje 100 zl miesiecznie. Fakt, ze zarabiam
najmniej ze znajomych (aplikanci sadowi, radcowscy, pracownicy urzedow
panstwowych)- ale pare lat moge jezdzic na wakacje pod namiot do rodziny :)
Moim zdaniem - nie ma sie co sugerowac czarnowidztwami "znajomych" - tylko
zastanowic sie, co ci sie podoba, co chcialabys robic - i starac sie to robic
jak najlepiej :)
Oj - sorry - mentorska historyjka z tego wyszla, ale mam nadzieje, ze Cie
zacheci do robienia tego, na co naprawde masz ochote - a nie zadawalania sie
tym, na co wydaje sie ze pozwolaja warunki :)
Karina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2003-01-14 13:38:48
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: a...@p...onet.pl
>
> *zauwazylam ,ze tylko chlopcy z prawa rozumieja taka pasje ;) ,nie wiem jak
> jest z chlopcami z innej branzy ...
> (informatycy tego nie popieraja)
> eLaIs
>
>
Oj nieprawda - na szczęście ;)
Mi dane jest byc ze wspanialym informatykiem, ktory nawet dal sie przekonac, ze
na dziecko poczekamy "po aplikacji" a na imprezach towarzyskich w gronie
"prawniczym" stara się nawet udawać, że słucha ;)
A co do glownego tematu - aplikacji, to wg mnie naprawdę duzo zalezy od
szczescia. Ja pochodze z rodziny, w ktorej nie uswiadczysz ani sztuki prawnika -
prawda jest taka, ze nawet moi dziadkowie i rodzice nie maja wyzszego
wyksztalcenia. Nie mialam wiec zadnych wtykow.
Na prawo po kilkumiesiecznym zakuwaniu dostalam sie za pierwszym razem i
skonczylam w terminie z niezlym wynikiem. Podczas studiow mielismy obowiazkowe
praktyki - ja akurat trafilam do kancelarii adwokackiej, gdzie po pewnym czasie
zaproponowano mi najpierw dorywcza pomoc a potem etat.
Po studiach zamarzyla mi sie aplikacja adwokacka i - oczywiscie - oblalam ;).
Ale sie uparlam, ze szacownej komisji pokaze i naprawde przysiadlam - mialam
fart przy losowaniu pytan a na pisemnej temat pokrywal sie czesciowo z
magisterka - i za drugim razem znalazlam swoje nazwisko na liscie.
Najfajniejsza byla reakcja mojego dziadka - stwierdzil, ze oni mnie starali sie
na ludzi wychowac - a tu taka wpadka ;(
Co do kosztow - to aplikacja kosztuje 100 zl miesiecznie. Fakt, ze zarabiam
najmniej ze znajomych (aplikanci sadowi, radcowscy, pracownicy urzedow
panstwowych)- ale pare lat moge jezdzic na wakacje pod namiot do rodziny :)
Moim zdaniem - nie ma sie co sugerowac czarnowidztwami "znajomych" - tylko
zastanowic sie, co ci sie podoba, co chcialabys robic - i starac sie to robic
jak najlepiej :)
Oj - sorry - mentorska historyjka z tego wyszla, ale mam nadzieje, ze Cie
zacheci do robienia tego, na co naprawde masz ochote - a nie zadawalania sie
tym, na co wydaje sie ze pozwolaja warunki :)
Karina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2003-01-14 13:47:42
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "SOTB" <k...@z...pl>
Użytkownik "eLaIs" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b013h1$415$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marcin Surowiec" <s...@d...pl> napisał w
wiadomości
> news:006b01c2bbe0$be1aa1c0$a740200a@zm...
> >
> > ----- Original Message -----
> > From: "eLaIs" <e...@p...fm>
> > To: <p...@n...pl>
> >
> > : za lapowki kara chloosty rozmarzylam sie ...,
> >
> >
> > też nago? :))))))
>
> absolutnie nie ;)
>
Ależ tak, tak, tak.
-
27. Data: 2003-01-14 14:02:02
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl>
> > > też nago? :))))))
> >
> > absolutnie nie ;)
> >
> Ależ tak, tak, tak.
Nie no co ty!!!
Dla niektórych "amatorów mocnych wrażeń" to nie będzie kara,
tylko przyjemność ;)))))))
Pozdrawiam
Darek
-
28. Data: 2003-01-14 16:49:41
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> >
> > to musisz się tego uczyć??? - kara smierci oczywiście
>
> *to przejaw pierwotnej reakcji "oko za oko "
no chyba sie nie przygotowalas zbyt dobrze na to kolo - oko za oko bylo
blogoslawienstwem, pierwotnie byla krwawa zemsta, za oko palijo sie wszystko
i
of coz zabijalo cala rodzine przestepcy + jego samego.
Konrado
-
29. Data: 2003-01-14 18:21:57
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "eLaIs" <e...@p...fm>
Użytkownik "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b01f1v$bik$1@wroclaw.wro.vectranet.pl...
> > >
> > > to musisz się tego uczyć??? - kara smierci oczywiście
> >
> > *to przejaw pierwotnej reakcji "oko za oko "
>
> no chyba sie nie przygotowalas zbyt dobrze na to kolo - oko za oko bylo
>
> blogoslawienstwem, pierwotnie byla krwawa zemsta, za oko palijo sie
wszystko
> i
>
> of coz zabijalo cala rodzine przestepcy + jego samego.
>
> Konrado
*de facto masz racje pisalam z tego egzamin rok temu ,to byla historia prawa
i mialam prawo przeoczyc ;)
dziekuje za sprostowanie
eLaIs
-
30. Data: 2003-01-14 18:24:58
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "eLaIs" <e...@p...fm>
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:104b.000001c4.3e2412e7@newsgate.onet.pl...
*dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz
eLaIs