-
1. Data: 2003-02-10 20:10:24
Temat: alimenty
Od: "KASIA" <s...@p...onet.pl>
dajcie jakies linki odnosnie alimentow to znaczy po jakim czasie mnie
zamkna za nieplacenie
jestem na ostatnim roku studiow do tej pory alimenty sciagal komornik z
renty rodzinnej w pazdzierniku rente mi odebrano i od tego czasu nie
placilem studiuje i nie mam zadnych dochodow teraz przyszedl dzielnicowy
i bratu powiedzial ze poszukuje mnie komornik
juz mam zaczac sie bac ? pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc Wojtek
-
2. Data: 2003-02-10 21:53:25
Temat: Re: alimenty
Od: "Aniusia" <a...@e...net>
Boj sie bo takich jak ty nie powinno trzymac sie na wolnosci!! Mniej
bachorow bedzie na tym swiecie! Najlepiej zrobic i niebrac zadnej
odpowiedzialnosci za to, nie! Do kicia z toba!!! Jeszcze pomoge temu
komornikowi, bo cie znam!
-
3. Data: 2003-02-10 22:03:18
Temat: Re: alimenty
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> Boj sie bo takich jak ty nie powinno trzymac sie na wolnosci!! Mniej
> bachorow bedzie na tym swiecie! Najlepiej zrobic i niebrac zadnej
> odpowiedzialnosci za to, nie! Do kicia z toba!!! Jeszcze pomoge temu
> komornikowi, bo cie znam!
>
>
Kobieto, troche chyba wypilas wieczorkiem, nie?
Pomysla najpierw zanim coz napiszesz.
Matka nie mogla pomyslec, nie? Kobiety sa zwolnione z tego
"obowiazku", prawda?
To ja juz wole placic, ale byc sapiens
Konrad
-
4. Data: 2003-02-10 22:12:04
Temat: Re: alimenty
Od: "Aniusia" <a...@e...net>
Nie wypilam nic sobie oprocz herbaty. Wiem ze bedziesz bronil rodu sapiens
ale postaw sie w roli kobiety. On sobie studjuje a ona pieluchy przewija i
nic z tego nie ma. Dlaczego tylko ona musi ponosic ta odpowiedzialnosc a on
dalej moze sobie zyc pelnia zycia z komornikeim na glowie?
-
5. Data: 2003-02-11 00:32:56
Temat: Odp: alimenty
Od: "KASIA" <s...@p...onet.pl>
nawet nie chce mi sie z toba rozmawiac . nic nie wiesz o mnie o sytuacji w
jakiej sie znalazlem nie wiesz co przeszedlem . dawno nie spotkalem kogos
tak zalosnego no moze moja byla zone :(
-
6. Data: 2003-02-11 04:00:48
Temat: Re: alimenty
Od: "Kafar" <k...@w...pl>
Użytkownik KASIA <s...@p...onet.pl> napisal ze zdziwieniem:
: nawet nie chce mi sie z toba rozmawiac . nic nie wiesz o mnie o sytuacji w
: jakiej sie znalazlem nie wiesz co przeszedlem . dawno nie spotkalem kogos
: tak zalosnego no moze moja byla zone :(
oraz w poprzednim poscie:
"dajcie jakies linki "
komentarz:
Oczekiwales czegos wiecej ???
Moje kondolencje. Dac to mozna jedynie komus w ryj.
bez pozdrowien.
-
7. Data: 2003-02-11 06:05:57
Temat: Odp: alimenty
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik KASIA <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b290v6$cs6$...@a...news.tpi.pl...
> dajcie jakies linki odnosnie alimentow to znaczy po jakim czasie mnie
> zamkna za nieplacenie
> jestem na ostatnim roku studiow do tej pory alimenty sciagal komornik z
> renty rodzinnej w pazdzierniku rente mi odebrano i od tego czasu nie
> placilem studiuje i nie mam zadnych dochodow teraz przyszedl
dzielnicowy
> i bratu powiedzial ze poszukuje mnie komornik
> juz mam zaczac sie bac ? pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc Wojtek
nie tak szybko zamykają...komornik stwierdzi,że egzekucja jest nieskuteczna
no chyba ,że posiadasz jakiś mająteczek np.autko czy komputerek coś co może
spieniężyć np. w innym przypadku stwierdzajac bezkuteczność skieruje panią
do funduszu alimentacyjnego,który być może wypłaci panie alimenty w
zależności od jej dochodów a tobie będzie rosło zadłuzenie wobec państwa jak
już ładnie urosnie to wtedy cię dopadną ...
Sandra
-
8. Data: 2003-02-11 17:50:40
Temat: Re: alimenty
Od: "MIM" <e...@p...com>
Spokojnie, przestępstwo popełnisz dopiero wtedy jeśli zajdą dwie przesłanki
łącznie. Po pierwsze nie będziesz płacił (w praktyce przez kilka miesięcy),
po drugie, uporczywie sie uchylać od ich płacenia (np. masz możliwość
podjęcia pracy i tego nie robisz, wyślij kilka ofert do potencjalnych
pracodawców i gromadź ich pisma odmowne, możesz też spytać o pracę komornika
:-)).
Doniesienie o przestępstwie może złożyć tylko Twoja żona, jednak jeśli już
będzie płacił za Ciebie fundusz alimentacyjny, to możesz być ścigany z
urzędu na wniosek np. ZUS lub komornika.
Tak czy owak do "pudła" droga daleka. Kształcisz się, jesteś na ostatnim
roku, nie sądzę aby sąd skazał Cię na karę pozbawienia wolności bez
zawieszenia, gdyby nawet już do procesu doszło.
Pozdrowienia dla Szanownej Małżonki
Darek
Użytkownik "KASIA" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b290v6$cs6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> dajcie jakies linki odnosnie alimentow to znaczy po jakim czasie mnie
> zamkna za nieplacenie
> jestem na ostatnim roku studiow do tej pory alimenty sciagal komornik z
> renty rodzinnej w pazdzierniku rente mi odebrano i od tego czasu nie
> placilem studiuje i nie mam zadnych dochodow teraz przyszedl
dzielnicowy
> i bratu powiedzial ze poszukuje mnie komornik
> juz mam zaczac sie bac ? pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc Wojtek
>
>
-
9. Data: 2003-03-05 20:27:58
Temat: Re: alimenty
Od: "Chmielu" <p...@o...pl>
Użytkownik "Aniusia" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:BrV1a.8800$V6.11678@news.indigo.ie...
> Nie wypilam nic sobie oprocz herbaty. Wiem ze bedziesz bronil rodu sapiens
> ale postaw sie w roli kobiety. On sobie studjuje a ona pieluchy przewija i
> nic z tego nie ma. Dlaczego tylko ona musi ponosic ta odpowiedzialnosc a
on
> dalej moze sobie zyc pelnia zycia z komornikeim na glowie?
>
Hola Hola.
Nie uogólniajmy...
Jak Nam się urodziła córeczka, to ja z nią siedziałem, jak tylko miałem
chwilę, a zona studiowała.
A teraz jesteśmy małżeństwem z 10-cioletnim stażem, mamy 2 cudne córeczki a
żona przymierza się do drugiego fakultetu...
--
Jarosław Chmielewski -> GSM 0-602 238885
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-03-10 19:27:44
Temat: Re: alimenty
Od: n...@i...pl
> Hola Hola.
> Nie uogólniajmy...
> Jak Nam się urodziła córeczka, to ja z nią siedziałem, jak tylko miałem
> chwilę, a zona studiowała.
> A teraz jesteśmy małżeństwem z 10-cioletnim stażem, mamy 2 cudne córeczki a
> żona przymierza się do drugiego fakultetu...
To miłe, że jesteście taką fajną, szczęśliwą rodziną... Zauważ tylko, że Twoja
żona studiowała np. po to, by poprawić status materialny Waszej rodziny. A
autor wątku studiuje już raczej dla siebie i zastanawia się co zrobić, żeby
komornik go nie posadził.
Jak bym nie patrzyła, to sytuacja Twoja w żadnym stopniu nie przystaje do
sytuacji byłej żony autora. Nie wspominając już o sytuacji dzieci z obu
związków... Mogę się założyć o cokolwiek, że autor wątku z równym
zaangażowaniem podchodzi do wychowania dziecka jak do pokrywania kosztów
utrzymania.
pozdrawiam
Nika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl