eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoale się narobiło - kodeks drogowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2005-05-31 15:37:51
    Temat: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>

    wielkość tamtego wątku powoli dochodzi do końca mocy obliczeniowych
    niektórych czytników ;)
    zamieszałem, ale słusznie...
    pewne wypowiedzi spodobały mi sie niezmiernie, inne nie przemówiły do
    mojej logiki (co nie oznacza, że ich nie potrafię stosować)


    jednak zacznijmy po raz kolejny (dla porządku, nie dla bicia piany)

    ----------------------------------------------------
    -------------------

    1. skrzyżowania to ...
    - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich
    połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie
    przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy
    przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub
    stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze

    czy tak?
    ----------------------------------------------------
    -----------------
    2. czy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" skrzyżowaniem jest??
    IMHO tak.
    ----------------------------------------------------
    -----------------
    3. czy w związku z planowanym zjazdem w lewo (nie wnikam jak wykonać
    manewr, bo w lewo czasem sie jedzie skręcając 3 razy w prawo)
    przepis o "ustawieniu sie" przy lewej krawędzi rozróżnia jakoś
    "skrzyżowanie" i "skrzyżowanie"????


    --
    regent...
    (...)


  • 2. Data: 2005-05-31 20:15:05
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "jasi" <j...@p...onet.pl>

    jeżeli nie wiesz, to podpowiem, że ostatnio w tej kwestii w Warszawie było
    sympozjum bo przepisy są takie jakie są ... niestety
    MI przygotowuje w tej kwestii jakiś projekt chyba z KRBRD
    pozdr
    Adam

    Użytkownik "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl> napisał w wiadomości
    news:d7i0ce$b5p$5@213-238-100-128.adsl.inetia.pl...
    > wielkość tamtego wątku powoli dochodzi do końca mocy obliczeniowych
    > niektórych czytników ;)
    > zamieszałem, ale słusznie...
    > pewne wypowiedzi spodobały mi sie niezmiernie, inne nie przemówiły do
    > mojej logiki (co nie oznacza, że ich nie potrafię stosować)
    >
    >
    > jednak zacznijmy po raz kolejny (dla porządku, nie dla bicia piany)
    >
    > ----------------------------------------------------
    -------------------
    >
    > 1. skrzyżowania to ...
    > - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich
    > połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez
    takie
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub
    > stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze
    >
    > czy tak?
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 2. czy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" skrzyżowaniem jest??
    > IMHO tak.
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 3. czy w związku z planowanym zjazdem w lewo (nie wnikam jak wykonać
    > manewr, bo w lewo czasem sie jedzie skręcając 3 razy w prawo)
    > przepis o "ustawieniu sie" przy lewej krawędzi rozróżnia jakoś
    > "skrzyżowanie" i "skrzyżowanie"????
    >
    >
    > --
    > regent...
    > (...)



  • 3. Data: 2005-06-01 07:36:07
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Tue, 31 May 2005 17:37:51 +0200,
    regent... <r...@o...TOTEZ.pl> screamed:
    > [ Automagically converted from politicaly incorrect ISO-8859-2 ]
    > [ to US-ASCII by slconv by Pipen. ]
    >
    > wielkosc tamtego watku powoli dochodzi do konca mocy obliczeniowych
    > niektorych czytnikow ;)
    > zamieszalem, ale slusznie...
    > pewne wypowiedzi spodobaly mi sie niezmiernie, inne nie przemowily do
    > mojej logiki (co nie oznacza, ze ich nie potrafie stosowac)
    >
    >
    > jednak zacznijmy po raz kolejny (dla porzadku, nie dla bicia piany)
    >
    > ----------------------------------------------------
    -------------------
    >
    > 1. skrzyzowania to ...
    > - przeciecie sie w jednym poziomie drog majacych jezdnie, ich
    > polaczenie lub rozwidlenie, lacznie z powierzchniami utworzonymi przez takie
    > przeciecia, polaczenia lub rozwidlenia; okreslenie to nie dotyczy
    > przeciecia, polaczenia lub rozwidlenia drogi twardej z droga gruntowa lub
    > stanowiaca dojazd do obiektu znajdujacego sie przy drodze
    >
    > czy tak?
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 2. czy "skrzyzowanie o ruchu okreznym" skrzyzowaniem jest??
    > IMHO tak.
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 3. czy w zwiazku z planowanym zjazdem w lewo (nie wnikam jak wykonac
    > manewr, bo w lewo czasem sie jedzie skrecajac 3 razy w prawo)

    Ja to widze inaczej - po wjechaniu na skrzyzowanie o ruchu okreznym
    jedziesz jego pasem i w odpowiednim momencie dokonujesz skretu
    w prawo.

    > przepis o "ustawieniu sie" przy lewej krawedzi rozroznia jakos
    > "skrzyzowanie" i "skrzyzowanie"????
    >

    Skrzyzowania z wysepka nie posiadaja odrebnego pasu drogi - czesc
    drogi na skrzyzowaniu jest wlasnie przedluzeniem danego pasa (#).
    Skrzyzowanie o ruchu okreznym te oddzielne pasy posiada.

    Artur

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:233B ]
    [ 09:34:28 user up 10629 days, 21:29, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    Computer dating is fine, if you're a computer. -- Rita May Brown


  • 4. Data: 2005-06-01 12:53:21
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    regent... wrote:
    > wielkość tamtego wątku powoli dochodzi do końca mocy obliczeniowych
    > niektórych czytników ;)
    > zamieszałem, ale słusznie...
    > pewne wypowiedzi spodobały mi sie niezmiernie, inne nie przemówiły do
    > mojej logiki (co nie oznacza, że ich nie potrafię stosować)
    >
    >
    > jednak zacznijmy po raz kolejny (dla porządku, nie dla bicia piany)
    >
    > ----------------------------------------------------
    -------------------
    >
    > 1. skrzyżowania to ...
    > - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich
    > połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez
    > takie
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy
    > przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub
    > stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze
    >
    > czy tak?
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 2. czy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" skrzyżowaniem jest??
    > IMHO tak.
    > ----------------------------------------------------
    -----------------
    > 3. czy w związku z planowanym zjazdem w lewo (nie wnikam jak wykonać
    > manewr, bo w lewo czasem sie jedzie skręcając 3 razy w prawo)
    > przepis o "ustawieniu sie" przy lewej krawędzi rozróżnia jakoś
    > "skrzyżowanie" i "skrzyżowanie"????
    >
    >
    Tak, w wersji dla słabszych: wyobraź sobie, że "rondo", to droga zwykle
    w kształcie okręgu, oczywiście oznaczona takim niebieskim znakiem z
    trzema strzałkami.
    TO JEST KURWA INNA DROGA NIŻ TA KTÓRĄ DOJECHAŁEŚ do tego ronda.

    I tak po prostu z drogi którą jedziesz, wjezdzasz na inną droge (rondo),
    która ma tylko po prawej stronie odnogi, (to ta strona od pasażera), po
    lewej (ta od kierowcy) nie ma żadnej odnogi. I niezależnie czy chcesz
    skręcić w lewo, w prawo, czy jechać na wprost - MUSISZ skręcić w prawo -
    w jedną z wybranych odnóg. Liczenie odnóg bywa męczące - dlatego trzeba
    zerknąć na znak i wcześniej sę zorientować gdzie jechać...
    Czyli nie interesuje ciebie jaki kierunek masz od drogi którą wjechałeś,
    interesuje cię tylko u którego wylotu skręcasz w prawo.
    Prawdziwi twardziele na trzypasmowej skręcają w prawo z lewego
    skrajnego, normalni z prawego.
    Pamiętaj, że jadąc drogą kilkupasmową, MOŻESZ jechać dowolnie długo
    prawym pasem. Jak jakiś matołek wjedzie w lewy bok auta - zgadnij kogo wina.


    Czy masz jakieś pytania co do takiego pzredstawienia sprawy?
    Przyjmij, że rondo (skr o ruchu okrężnym) to taka droga z kilkoma pasami
    gdzie jeździ się w koło.


    MZ


  • 5. Data: 2005-06-01 13:19:45
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
    news:d7kbas$3jb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > TO JEST KURWA INNA DROGA NIŻ TA KTÓRĄ DOJECHAŁEŚ do tego ronda.

    Tak to się odzywaj jak z mamusią rozmawiasz.



  • 6. Data: 2005-06-01 13:31:02
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Leszek wrote:
    >
    > Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
    > news:d7kbas$3jb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> TO JEST KURWA INNA DROGA NIŻ TA KTÓRĄ DOJECHAŁEŚ do tego ronda.
    >
    >
    > Tak to się odzywaj jak z mamusią rozmawiasz.

    Od rodziny - wara.
    Staram się dostosować do poziomu intelektualnego rozmówcy. Czy masz
    personalnie jakieś problemy?


    MZ


  • 7. Data: 2005-06-01 15:53:11
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Leszek wrote:
    >
    > Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
    > news:d7kbas$3jb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> TO JEST KURWA INNA DROGA NIŻ TA KTÓRĄ DOJECHAŁEŚ do tego ronda.
    >
    >
    > Tak to się odzywaj jak z mamusią rozmawiasz.
    >
    >
    Ja mu się nie dziwię, ile razy można matołom powtarzać, że na rondzie w
    lewo można tylko na wysepkę wjechać.


  • 8. Data: 2005-06-01 18:01:17
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:d7kllb$o2k$3@inews.gazeta.pl...

    > Ja mu się nie dziwię, ile razy można matołom powtarzać, że na rondzie w
    > lewo można tylko na wysepkę wjechać.

    A co robią znaki poziome "pas do skrętu w lewo" przed praktycznie wszystimi
    "rondami" w Poznaniu (na przykład)?
    Nie mnie tłumacz.

    Pzdr
    Leszek


  • 9. Data: 2005-06-01 18:02:21
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
    news:d7kdhi$k07$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Staram się dostosować do poziomu intelektualnego rozmówcy.

    Jaki jest twój poziom, każdy sam oceni.


    --
    Pozdr
    Leszek

    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.



  • 10. Data: 2005-06-01 19:04:06
    Temat: Re: ale się narobiło - kodeks drogowy
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Leszek wrote:
    >
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
    > wiadomości news:d7kllb$o2k$3@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Ja mu się nie dziwię, ile razy można matołom powtarzać, że na rondzie
    >> w lewo można tylko na wysepkę wjechać.
    >
    >
    > A co robią znaki poziome "pas do skrętu w lewo" przed praktycznie
    > wszystimi "rondami" w Poznaniu (na przykład)?
    > Nie mnie tłumacz.
    >
    nie mnie tłumacz, czemu ktoś wmalował to na jezdni, zamiast oznaczyć w
    postaci znaku inforacyjnego pionowego, które pasy na rondzie "zjeżdżają"
    na którym zjeździe, tak jak się to robi na całym świecie.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1