W ramach dzialania ustawy warszawskiej kobiecie ciezarnej nie zaproponowano
kontynuacji pracy - oczywiscie nieprzejmujac sie terminem w ktorym
pracodawca powiniwn o tym poinformowac. Zostal zlozony wniosek do sadu o
przywrocenie do pracy - absolutnie nie moze tu byc mowy o likwidacji zadladu
pracy.
Teraz pracodawca zaprosil ja aby przyszla podpisac umowe - prawd. od
pierwszego. Nie wiadomo jaką (przywrocenie czy nowa)

Problem w tym, iz jest ona na zwolnieniu lekarskim - (zagrozenie ciazy)
ktore trwa do polowy sierpnia.

do góry