-
11. Data: 2006-02-16 21:13:10
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Leszek napisał(a):
> Piotr Fonon napisał(a):
>
>> Nie prawda. "Kto znieważa inną osobę w jej obecności ALBO choćby pod
>> jej nieobecność,
>> lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła"
>> "Publicznie" dotyczy "choćby pod jej nieobecność".
>
> To jest tylko twoja, odosobniona interpretacja. Musi być zawsze publicznie.
>
szkoda Lesiu ze I prezes Sadu Najwyzszego jest innego zdania:
"Działanie zniewazające musi miec miejsce w obecności jego adresata albo
publicznie lub byc podjęte w zamiarze, by zniewaga do adresata dotarła."
'Prawo Karne' prof. dr hab. Lech Gardocki
P.
-
12. Data: 2006-02-17 01:35:25
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: car <g...@l...com>
On Thu, 16 Feb 2006 10:10:38 +0100
"Piotr" <p...@t...pl> wrote:
> Witam
> Ja i moja rodzina zostalismy obrazeni w bardzo chamski sposob.
Tylko debile obrazaja sie na byle co. Stwierdzone naukowo/
Gratulacje poziomu.
> Na szczescie caly dialog a raczej monolog nagralem sobie w telefonie.
O kurcze. I co dalej?...
> Chcialbym domagac sie przeprosin w gazecie lokalnej.
Przepraszam, a dlaczego gazecie lokalnej a nie CNN?
Masz lokalny honor? :-P
> Czy ktos ma jakies
> doswiadczenia w takich sprawach? Moge chyba wytoczyc sprawe tylko z
> powodztwa cywilnego,
NIe nie mozesz, bo debile nie maja prawa wytacacz pienaczych procesow.
> bo chyba wyzwiska nie sa scigane z kodeksu karnego? Cy
> oprocz przeprosin w gazecie moglbym domagac sie jakiegos zadoscuczynienia?
Tak.
Badan psychiatrycznych.
Na koszt wlasny...
-
13. Data: 2006-02-17 01:58:13
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: car <g...@l...com>
On Thu, 16 Feb 2006 19:56:22 +0100
Leszek <l...@p...fm> wrote:
> Piotr Fonon napisał(a):
>
> > Nie prawda. "Kto znieważa inną osobę w jej obecności ALBO choćby pod jej
> > nieobecność,
> > lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła"
> > "Publicznie" dotyczy "choćby pod jej nieobecność".
>
> To jest tylko twoja, odosobniona interpretacja. Musi być zawsze publicznie.
Oczywiscie czego innego niz debilizmu mamy oczekiwac od kurwy w todze Gardockiego?
Ktos ma zamiare *wylacznie* . Czyli nie zniewazyl.
Ale Kutas Gardocki uznaje to za zniewazenie mimo wszystko.
Czy mamy zaczac zgadywac kiedy towarzysz Gardocki
zostal "niezawislym" sedzia?
Rzeczywiscie, fundalemntalnym elementem ZAISTNIENIA zniewazenia jest dotarcie do OSOB
TRZECICH.
Bez dotarcia ("zamiar" wg Kutasa Gardockiego) zniewazenie nie moze wystapic!
No, chyba ze w panstwie prawa, gdzie kurwa z PRLu moze byc prezesem SN.
-
14. Data: 2006-02-17 06:54:27
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "Piotr" <p...@t...pl>
Takze gratuluje poziomu.
Bez dalszego komentarza.
Piotr
-
15. Data: 2006-02-17 09:41:15
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>
Leszek wrote:
> To jest tylko twoja, odosobniona interpretacja. Musi być zawsze publicznie.
To nie jest moja interpretacja, tylko dosłowny zapis.
Fonon
-
16. Data: 2006-02-17 10:05:45
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Oczywiscie czego innego niz debilizmu mamy oczekiwac od kurwy w todze Gardockiego?
to nie Prof. Gardocki wymyslil te prawo smieciu a poslowie.
> Ktos ma zamiare *wylacznie* .
co?
> Rzeczywiscie, fundalemntalnym elementem ZAISTNIENIA zniewazenia jest dotarcie do
OSOB TRZECICH.
nie, to o czym piszesz ma zastosowanie przy POMOWIENIU a nie
ZNIEWAZENIU, odrozniasz te dwa pojecia ?
P.
-
17. Data: 2006-02-17 14:03:38
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: Leszek <l...@p...fm>
Piotr Fonon napisał(a):
> Leszek wrote:
>> To jest tylko twoja, odosobniona interpretacja. Musi być zawsze
>> publicznie.
> To nie jest moja interpretacja, tylko dosłowny zapis.
Niepublicznie czyli bez świadka to jest tylko martwy przepis.
Jan K. powiedział mi w lesie, na ucho, że jestem głupi Wysoki Sądzie ;)
Widzisz ten wyrok??
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."
-
18. Data: 2006-02-17 17:47:17
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dt4l20$pmq$1@opal.icpnet.pl...
>
> Niepublicznie czyli bez świadka to jest tylko martwy przepis.
> Jan K. powiedział mi w lesie, na ucho, że jestem głupi Wysoki Sądzie ;)
> Widzisz ten wyrok??
A jeśli jedynym "świadkiem" był dyktafon?
-
19. Data: 2006-02-17 19:15:21
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Alek napisał(a):
> Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:dt4l20$pmq$1@opal.icpnet.pl...
>> Niepublicznie czyli bez świadka to jest tylko martwy przepis.
>> Jan K. powiedział mi w lesie, na ucho, że jestem głupi Wysoki Sądzie ;)
>> Widzisz ten wyrok??
>
> A jeśli jedynym "świadkiem" był dyktafon?
>
wowczas lesiu bedzie zdziwiony.
P
ps
nazwanie kogos idiota nie zawsze bedzie zniewazeniem.
-
20. Data: 2006-02-17 20:15:21
Temat: Re: Zostalem obrazony
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w
wiadomości news:dt2pt7$b3n$1@inews.gazeta.pl...
> 'Prawo Karne' prof. dr hab. Lech Gardocki
to ten sam lech gie, co na grupie za kuta** robi?
nie masz innej lektury?
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)