-
1. Data: 2005-01-04 20:56:33
Temat: Znieslawienie
Od: "Lukas" <n...@w...pl>
Witam
Prosze powiedzcie mi czy moge zaskarżyć autora artykułu gazety o dużym
nakładzie który : wykorzystał moje dane ( imie nazwisko, nazwa firrmy),
twierdzi że dowiedział sie nie oficjalnie odemnie pewnych rzeczy( tylko ze
ja nigdy z tym panem-ani żadnymi reporterami nierozmawiałem), ja teraz mam
duzy problem, omało mnie dzis z pracy nie wylali, straciłem zaufanie
szefow( co w moim zawodzi jest ważne), straciłem również szanse na dalszy
rozwój.
Oto częsc artykułu ( o reszcie nie wspomne, ten fragment dotyczy mnie
bezposrednio, reszta zniesławia nasza firme, sa bledne nazwiska, nazwa firmy
i daty sa napisane z bledami)
" Jak sie dowiedzieliśmy nieoficjalnie, Łukasz XXXXX ( pelne nazwisko) z
biura firmy XXXXXX ( pełna nazwa firmy w której pracuje) zapowiedział, że
przerwa na budowie ma trwać do 10 tego miesiąca, ale może przeciągnąć się o
10 dni, Sprawdziliśmy co sie dzieje na budowie , okazało się że trwa tam
martwa cisza................."
Fakt ze niepracujemy jest kłamstwem, cały czas sa oddziały na budowie,
biuro również pracuje,
Czy ktoś ma jakiś pomysł co moge z tym fantem zrobić, moge tego pana jakos
zaskarżyć, Jakie są koszty ( prawnik, sąd)
z góry dziekuje za odpowiedz
pozdr Lukas
-
2. Data: 2005-01-04 21:16:30
Temat: Re: Znieslawienie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Lukas" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:crevvg$ncj$1@nemesis.news.tpi.pl...
Z tego cytatu nie wynika, żeś Ty im to powiedział, tylko że oni się
dowiedzieli nieoficjalnie, żeś Ty to powiedział. Nie przejmuj się. Oni
zawsze tak piszą, zwłaszcza jak im odmówisz odpowiedzi na pytania. Kilka
razy to przerabiałem. Jak im się nie uda dowiedzieć, jak było naprawdę, to
walą z sufitu to, co im się wydaje prawdopodobne i piszą, ze wiadomość
nieoficjalna. Ten model tak ma.
-
3. Data: 2005-01-04 21:30:37
Temat: Re: Znieslawienie
Od: "Lukas" <n...@w...pl>
Dzieki za szybką odpowiedz.
Tylko czy ja jestem wstanie cos z tym zrobic? Duzo straciłem przez ten jeden
artykuł i przez tego pismaka i niechce tak tego zostawic.
Pozdr Lukas
-
4. Data: 2005-01-05 15:54:59
Temat: Re: Znieslawienie
Od: "Lukas" <n...@w...pl>
Moze jeszcze sie ktos wypowie:))
pozdr Lukas
-
5. Data: 2005-01-05 18:23:14
Temat: Re: Znieslawienie
Od: pawap <p...@i...pl>
Użytkownik Lukas napisał:
> Witam
> Prosze powiedzcie mi czy moge zaskarżyć autora artykułu gazety o dużym
> nakładzie który : wykorzystał moje dane ( imie nazwisko, nazwa firrmy),
> twierdzi że dowiedział sie nie oficjalnie odemnie pewnych rzeczy( tylko ze
> ja nigdy z tym panem-ani żadnymi reporterami nierozmawiałem), ja teraz mam
> duzy problem, omało mnie dzis z pracy nie wylali, straciłem zaufanie
> szefow( co w moim zawodzi jest ważne), straciłem również szanse na dalszy
> rozwój.
> Oto częsc artykułu ( o reszcie nie wspomne, ten fragment dotyczy mnie
> bezposrednio, reszta zniesławia nasza firme, sa bledne nazwiska, nazwa firmy
> i daty sa napisane z bledami)
>
> " Jak sie dowiedzieliśmy nieoficjalnie, Łukasz XXXXX ( pelne nazwisko) z
> biura firmy XXXXXX ( pełna nazwa firmy w której pracuje) zapowiedział, że
> przerwa na budowie ma trwać do 10 tego miesiąca, ale może przeciągnąć się o
> 10 dni, Sprawdziliśmy co sie dzieje na budowie , okazało się że trwa tam
> martwa cisza................."
> Fakt ze niepracujemy jest kłamstwem, cały czas sa oddziały na budowie,
> biuro również pracuje,
byc na budowie to moze i sa ale czy pracuja
> Czy ktoś ma jakiś pomysł co moge z tym fantem zrobić, moge tego pana jakos
> zaskarżyć, Jakie są koszty ( prawnik, sąd)
> z góry dziekuje za odpowiedz
> pozdr Lukas
wydaje mi sie, ze istota tego tekstu jest okreslenie ciebie jako osoby
mowiacej
powinni to udowidnic w procesie ale nie mam pojecia o tajemnicy
dziennikarskiej itp., czy moze im w tej sytuacji ona cos pomoc
jezeli nie udowodnia ze pisza prawde to pewnie z art. 212 kk kwalifikacja
a cywilnie to bedzie naruszenie dobr osobistych - mozna zadac m.in.
odszkodowania gdy szkoda i zadoscuczynienia
-
6. Data: 2005-01-05 19:42:44
Temat: Re: Znieslawienie
Od: "Lukas" <n...@w...pl>
Witam
z twojej wypowiedzi wynika ze( tak to przynajmniej zrozumialem) :
" wydaje mi sie, ze istota tego tekstu jest okreslenie ciebie jako osoby
mowiacej
powinni to udowidnic w procesie ale nie mam pojecia o tajemnicy
dziennikarskiej itp., czy moze im w tej sytuacji ona cos pomoc"
po przeczytaniu textu wg mnie wynika ze to ja informowalem, o urlopie, ze ja
powiedzialem cos tam costam ( tylko ja nigdy z nikim na ten temat nie
rozmawialem), i teraz o ile dobrze cie zrozumialem to: jak bedzie proces to
oni sa wstanie udowodnic mi ze ja to powiedzialem??? ( tylko ja nie jestem
rzecznikiem prasowym, po drugie w kontrakcie naszej budowy jest zapis o 3
miesieczniej przerwie zimowej- gest naszej firmy ze pracujemy i
niewykorzystalismy tej przerwy)
" jezeli nie udowodnia ze pisza prawde to pewnie z art. 212 kk
kwalifikacja" - wg mnie o malo nie stracilem pracy, bylem oskarzony o
zdrade, stracilem zaufanie szefow do mojej osoby ( pracuje z pieniedzmi,
kontraktami i dziennie reprezentuje nasza firme ) a wiec moje dobre imie
jest podstawa, po przeczytaniu tego artykułu dało by sie to podciągnąć pod
ten artykuł,
" a cywilnie to bedzie naruszenie dobr osobistych - mozna zadac m.in.
odszkodowania gdy szkoda i zadoscuczynienia" tylko teraz do jakiego
prawnika sie udac, ile to kosztuje, ile trwa taka sprawa, i jakie sa moje
szanse na wygranie tej sprawy.
pozdrawiam i dziekuje bardzo za pomoc. zapraszam rowniez do dalszych postow
Lukas
-
7. Data: 2005-01-05 20:03:53
Temat: Re: Znieslawienie
Od: pawap <p...@i...pl>
Użytkownik Lukas napisał:
> Witam
> z twojej wypowiedzi wynika ze( tak to przynajmniej zrozumialem) :
> " wydaje mi sie, ze istota tego tekstu jest okreslenie ciebie jako osoby
> mowiacej
> powinni to udowidnic w procesie ale nie mam pojecia o tajemnicy
> dziennikarskiej itp., czy moze im w tej sytuacji ona cos pomoc"
>
> po przeczytaniu textu wg mnie wynika ze to ja informowalem, o urlopie, ze ja
> powiedzialem cos tam costam ( tylko ja nigdy z nikim na ten temat nie
> rozmawialem), i teraz o ile dobrze cie zrozumialem to: jak bedzie proces to
> oni sa wstanie udowodnic mi ze ja to powiedzialem??? ( tylko ja nie jestem
> rzecznikiem prasowym, po drugie w kontrakcie naszej budowy jest zapis o 3
> miesieczniej przerwie zimowej- gest naszej firmy ze pracujemy i
> niewykorzystalismy tej przerwy)
powinni udowodnic ze ty to powiedziales skoro tak napisali, ty temu
zaprzeczasz jak rozumiem
to istota sporu, potem to skutki publikacji dla ciebie wykazujesz
>
> " jezeli nie udowodnia ze pisza prawde to pewnie z art. 212 kk
> kwalifikacja" - wg mnie o malo nie stracilem pracy, bylem oskarzony o
> zdrade, stracilem zaufanie szefow do mojej osoby ( pracuje z pieniedzmi,
> kontraktami i dziennie reprezentuje nasza firme ) a wiec moje dobre imie
> jest podstawa, po przeczytaniu tego artykułu dało by sie to podciągnąć pod
> ten artykuł,
> " a cywilnie to bedzie naruszenie dobr osobistych - mozna zadac m.in.
> odszkodowania gdy szkoda i zadoscuczynienia" tylko teraz do jakiego
> prawnika sie udac, ile to kosztuje, ile trwa taka sprawa, i jakie sa moje
> szanse na wygranie tej sprawy.
bedziesz udowadnial ze z powodu tej publikacji spotkaly cie przykrosci,
stres, nieprzychylne traktowanie cie, utracono do ciebie zaufanie, nie
spisz po nocach, zarzucono ci dzialanie na szkode pracodawcy, chcieli
cie zwolnic, strata dobrego imienia itp.
szkody pewnie nie bedzie ale z tytulu zadoscuczynienia to powinni zaplacic
do prawnika to pewnie do dobrego - idz, porozmawiaj czy to wezmie i jak
to widzi a wyczujesz czy sie orientuje w temacie
ile bierze to zalezy od miejscowosci i jego stawek
trwa - zalezy od sadu; trzeba bedzie pewnie przesluchac swiadkow, czy
beda sie stawiac na wezwania, to ma wplyw, bieglego to zbytnio nie ma po
co powolywac
sprawa o tyle latwiejsza ze masz publikacje tekstu jako dowod i w
zasadzie to duzo udowadnia, nie bedzie problemu czy mowili czy nie
z tego co piszesz to nie probowali weryfikowac informacji u ciebie
wiec poszli na ryzyko
moim zdaniem sprawa do wygrania, z tego co piszesz to troche
nieprzyjemnosci miales
>
> pozdrawiam i dziekuje bardzo za pomoc. zapraszam rowniez do dalszych postow
> Lukas
>
-
8. Data: 2005-01-05 21:21:34
Temat: Re: Znieslawienie
Od: "Lukas" <n...@w...pl>
Witam
dziekuje za taka szybką odpowiedz,
Całe szczęscie ze mam jednak tą dobra opinie w firmie i odbyło sie na kilku
rozmowach, plusem na moją korzysc bylo ze kolega dal mi cynk o tym artykule
a ja polecialem z tym jako pierwszy do szefow z wyjasnieniami.Ale swoje
przezyłem, Teraz chodzi mi juz o wygranie tego i o satysfakcje zeby pokazac
szefą że miałem racje:)), swoja drogą firma najprawdopodobniej wytoczy
sprawe o kłamstwa, nieprawdziwe informacje o naszej firmie, błedna nazwa
firmy, dowcip, i zmienianie faktow,błedne nazwiska ( to swiadczy tylko o
poziomie redaktora i otym jak przylozyl sie do tematu) . Pierwszym krok
zrobi firma( niechce im psuc zabawy) ja zaraz po nich.
A zeby bylo ciekawiej wiemy kto dostaerczyl takich informacji gazecie( osoba
ktora z racji swojego zawodu nie powinna tego robic) ale to juz zmartwienie
prawnikow i szefow tamtej osoby.
pozdr i dziekuje bardzo za dobre informacje
pozdr LUkas
-
9. Data: 2005-01-07 11:52:42
Temat: Re: Znieslawienie
Od: lanfaust<x...@y...zz>
jeżeli nie masz już nieprzyjemności z powou tego artykułu to raczej nie
bardzo jest sens bawić się w zniesławienie, szkoda czasu i pieniędzy,
ale na Twoim miejscu wystąpił bym do gazety z wnioskiem o
sprostowanie (tryb określa prawo prasowe, nie pamiętam teraz
dlokładnego artykułu). odkręci to trochę sytuację w Twojej firmie oraz
będziesz miał podkładkę (niezależnie od tego czy opublikują
sprostowanie czy nie) w ewentualnej sprawie o zniesławienie
Pozdrawiam
Lanfaust
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info