Dla nieruchomości wartej powiedzmy 60 000 maksymalna stawka aktu
notarialnego znoszącego współwłasność to ponad 1000 zł, postępowanie w
sądzie tylko 300. Jaka jest praktyka na rynku - czy notariusze obniżają cenę
do 300 zł czy twardo obstawają przy 1000 ? Jak wygląda przy podziale sądowym
ustanowienie np. prawa przejazdu ?

do góry

Postępowanie przed sądem ma tę zaletę, że jak sąd wpisze wartośc nieruchomości
(zwykle taka, jak strony zgodnie
podadzą), to już żadna skarbówka nie będzie Wam podskakiwać, bo nie ma prawa podważać
orzeczeń ani wyroków sądów.
JaC


-----

> Dla nieruchomości wartej powiedzmy 60 000 maksymalna stawka aktu notarialnego
znoszącego współwłasność to ponad 1000
zł, postępowanie w sądzie tylko 300.
> Jak wygląda przy podziale sądowym ustanowienie np. prawa przejazdu ?

do góry

Użytkownik " 666" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:g16gav$3i3$1@news.wp.pl...
> Postępowanie przed sądem ma tę zaletę, że jak sąd wpisze wartośc
> nieruchomości (zwykle taka, jak strony zgodnie
> podadzą), to już żadna skarbówka nie będzie Wam podskakiwać, bo nie ma
> prawa podważać orzeczeń ani wyroków sądów.
> JaC
>

Tu akurat to nie problem bo zniesienie jest bez spłat i dopłat. Po prostu
podział działek. Tylko koszta notariusza potencjalnie horendalne.

do góry

Ja znosiłem sądownie(nowo wybudowany budynek) bo taniej, poza tym trzeba
mniej papierów niż do notariusza.

do góry

Użytkownik "doctore" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g19nak$qbt$1@news.onet.pl...
> Ja znosiłem sądownie(nowo wybudowany budynek) bo taniej, poza tym trzeba
> mniej papierów niż do notariusza.

A co było w sumie potrzebne ?

do góry

doctore pisze:
> Ja znosiłem sądownie(nowo wybudowany budynek) bo taniej, poza tym trzeba
> mniej papierów niż do notariusza.
>
>

Ale za to u notariusza masz sprawe zalatwiona od reki, a w sadzie trzeba
dluuuuuugo czekac.

do góry

William pisze:
>
>
> Użytkownik "doctore" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g19nak$qbt$1@news.onet.pl...
>> Ja znosiłem sądownie(nowo wybudowany budynek) bo taniej, poza tym
>> trzeba mniej papierów niż do notariusza.
>
> A co było w sumie potrzebne ?

Nr kw, wypis z rejestru gruntow, wypis kartoteki budynkow, wyrys z mapy
ewidencyjnej, zaswiadczenie o przeznaczeniu terenu w miejscowy planie
zagospodarowania przestrzennego, podstawe nabycia. Jesli to byl spadek,
to dodatkowo postanowienie sadu o nabyciu spadku (wzglednie o dziale
spadku) oraz jesli od nabycia spadku minelo mniej niz 5 lat to rowniez
potrzebne bedzie zaswiadczenie, ze podatek od spadku zostal uiszczony
lub nie nalezal sie.

do góry