Sytuacja wygląda tak: podczas zakupu mieszkania wraz z garażem developer
zaproponował (propozycja nie do odrzucenia), że garaż nie zostanie
sprzedany, ale uzyska status służebności gruntowej. Było to 8 lat temu i
trzeba się było na to zgodzić.

Służebność ma jak najbardziej sens, ponieważ do budynków nie ma innego
dojazdu, jak tylko przez garaż podziemny.
Developer zbankrutował i jego majątkiem zajął się syndyk. (Tutaj pozwolę nie
rozwijać sobie tego tematu,ponieważ pierwszy syndyk, który zajmowął się tym
tematem, ma już sprawę karną, a na drugiego się szykuje.)

W każdym bądź razie syndyk nie zważając na propozycję wspólnoty (400.000)
sprzedał garaże jakimś podstawionym osobom w przetargu z wolnej ręki za ok
270.000, co jest kwotą śmieszną.

Nowi właściciele wystąpił do Ksiąg Wieczystych o wykreślenie służebności
gruntowej. Czy w kontekście orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dniu 19
kwietnia 2005 - <cyt.> Służebność gruntowa, w odróżnieniu od służebności
osobistej, jest prawem związanym z własnością nieruchomości, a nie z jej
właścicielem, zatem przysługuje każdemu kolejnemu właścicielowi
nieruchomości władnącej i ogranicza każdego kolejnego właściciela
nieruchomości obciążonej. </cyt> Sąd może wykreślić taką służebność ? Czy
należy skierować wniosek o zablokowanie takiego wykreślenia do Wydziału KW
czy poczekać aż ewentualnie wykreślą i wtedy to zaskarzyć ?

Pozdrawiam
Kuba Jerzowski