-
1. Data: 2003-06-19 12:45:42
Temat: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: Yano <y...@s...pl>
Witam...
Przeglądałem google w tej sprawie, ale jakos nie mogłem się doszukać
miarodajnej odpowiedzi. Albo jej tam nie było, albo ja nie potrafiłem
jej zrozumieć. Więc proszę o wyrozumiałość.
Problem:
Organizuję zlot. Jest to zlot grupy programistów skupionych wokół
jakiegoś projektu OpenSource (narazie nie piszę jakiego, bo jeszcze nie
wszystko gotowe). Programiści bywają w różnym wieku i zdarzają się też
niepełnoletni. I teraz pytanie: na miejsce spotkania i pogadanek
(oczywiście w większości typowo informatycznych) wybrałem lokal, który
potocznie zwie się pubem. W pubie, wiadomo, podaje się różne napoje z
alkoholowymi włącznie, ale jest tez herbatka, soczek itp. I teraz jak
się to ma do przepisów polskiego prawa. Czy osoba mająca powiedzmy 17
lat może przebywać w takim miejscu, czy są jakieś ograniczenia (np.
tylko do godz. 22)? Czy osoba pełnoletnia może wziąć pod opiekę osobę
niepełnoletnią dająć jej tym samym "bilet" na pobyt? Rozumiem, że barman
nie może takiej osobie sprzedać piwa, ale czy ja jako pełnoletni mogę
takiej osobie piwo postawić? Zakładam, że osoba jest trzeźwa a będzie to
jedno piwo.
Analogicznie, jeśli ja jako ojciec wezmę swojego powiedzmy 12-letniego
syna do jakiegoś lokalu (bo mu obiecałem, w nagrodę, z innego powodu) i
dam mu się napić piwa (niekoniecznie 0%) to czy popełniam wykroczenie?
U mnie w domu na przykład alkohol nie był tematem tabu i kiedy podczas
przyjęcia pili rodzice, to i mnie się zdarzało "umoczyć usta". Dzięki
temu mnie nigdy do alkoholu nie ciągnęło. Jak w gościach ktoś mnie
(jeszcze jako 14-latka) poczęstował lampką (nawet nie 50-tka) likieru,
to moi rodzice na to przyzwalali. Tak samo ja w tym nic zdrożnego nie
widzę, ale nie wiem, czy tak samo widzi nasze prawo. W takim razie, czy
moim rodzice popełniali wykroczenie częstując mnie alkoholem? Tak samo
ich znajomi?
Z góry dzięki za odpowiedź i ew. artykuły jakie przytoczycie...
Yano
już ojciec, ale jeszcze nie nastolatka
--
"Kłeska jednego z nas bedzie kłeską nas wszystkich"
- polskie tłumaczenie Matrix:Reloaded w kinach
-
2. Data: 2003-06-19 20:14:43
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB.
Od: "Roman Gawron" <n...@N...gazeta.pl>
Yano <y...@s...pl> napisał(a):
> Rozumiem, że barman
> nie może takiej osobie sprzedać piwa, ale czy ja jako pełnoletni mogę
> takiej osobie piwo postawić? Zakładam, że osoba jest trzeźwa a będzie to
> jedno piwo.
Kodeks karny:
Art. 185. Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napojów alkoholowych,
ułatwiając mu ich spożywanie lub nakłaniając go do spożywania takich napojów,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-06-19 20:25:32
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "Yano" <y...@s...pl> napisał w wiadomości
news:bcsaos$5d2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Rozumiem, że barman nie może takiej osobie sprzedać piwa,
> ale czy ja jako pełnoletni mogę takiej osobie piwo postawić?
> Zakładam, że osoba jest trzeźwa a będzie to jedno piwo.
Art. 208. KK
Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając
jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
> Analogicznie, jeśli ja jako ojciec wezmę swojego powiedzmy 12-letniego
> syna do jakiegoś lokalu (bo mu obiecałem, w nagrodę, z innego powodu) i
> dam mu się napić piwa (niekoniecznie 0%) to czy popełniam wykroczenie?
Też mi nagroda... Wolałbym gotówkę ;-P
Zresztą to IMHO niewłaściwe warunkowanie: alkohol == nagroda.
-
4. Data: 2003-06-19 20:30:44
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB.
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "Roman Gawron" <n...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bct5jj$e9r$1@inews.gazeta.pl...
> Kodeks karny:
> Art. 185. Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napojów alkoholowych,
> ułatwiając mu ich spożywanie lub nakłaniając go do spożywania takich
napojów,
> podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Hmmm... A z którego roku? Bo ja sobie niedawno zassałem ze storny sejmu
najnowszą wersję i tam 185 to coś zupełnie innego (analogiczny artykuł w tym
nowym to 208, troszkę inne są też kary).
-
5. Data: 2003-06-19 20:38:56
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Art. 208. KK
> Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając
> jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega
> grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ale 'rozpija', a nie kupuje jedno piwo.
KG
-
6. Data: 2003-06-19 20:44:56
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3EF21F60.2050508@poczta.onet.pl...
> Andrzej Lawa wrote:
> > Art. 208. KK
> > Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego,
ułatwiając
> > jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega
> > grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat
2.
>
> Ale 'rozpija', a nie kupuje jedno piwo.
Definicja rozpijania jest przecież załączona: 'rozpijanie' == 'dostarczanie
napoju alkoholowego'
-
7. Data: 2003-06-19 20:58:08
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Definicja rozpijania jest przecież załączona: 'rozpijanie' == 'dostarczanie
> napoju alkoholowego'
ale nie jednokrotne, a jakieś ciągłe działanie
KG
-
8. Data: 2003-06-19 21:09:52
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3EF223E0.8030109@poczta.onet.pl...
> Andrzej Lawa wrote:
> > Definicja rozpijania jest przecież załączona: 'rozpijanie' ==
> > 'dostarczanie napoju alkoholowego'
>
> ale nie jednokrotne, a jakieś ciągłe działanie
Well, ja tylko czytam, co w KK zapisali ;)
Czy gdzieś napisano inaczej? (komentarze, orzeczenia itepe) Tak z
ciekawości...
-
9. Data: 2003-06-19 22:02:10
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: scream <s...@...pl>
Użytkownik Kamil Gołaszewski napisał:
> Ale 'rozpija', a nie kupuje jedno piwo.
w takim razie od jakiej ilości piw wg Ciebie zaczyna sie rozpijanie?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Why you drink and drive if you can smoke and fly?
-
10. Data: 2003-06-20 02:07:05
Temat: Re: Zlot, niepełoletni i lokale typu PUB...
Od: Yano <y...@s...pl>
Pewnego dnia, a było to 2003-06-19 22:25, zastukała do mnie wiadomość od
Andrzej Lawa i powiedziała:
> Art. 208. KK
> Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając
> jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega
> grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Czyli ja jako rodzic nie mogę dać swojemu dziecku łyka z kufla? A w
takim razie jak to się ma do powiedzmy ciasta nasączonego alkoholem?
Przecież kupując taki tort tez w pewnym sensie dostarczam alkoholu
małoletniemu?
Ja rozumiem, że ten artykuł ma zastosowanie jak notorycznie swojemu
dziecku zamiast herbaty daję alkohol do picia, ale jednorazowo dam
spróbować i już jestem be?
> Też mi nagroda... Wolałbym gotówkę ;-P
Hehe.. ech ci materialiści ;) w kogo to się wdało? ;)
> Zresztą to IMHO niewłaściwe warunkowanie: alkohol == nagroda.
No fakt, złe porównanie. Ale dać spróbować _dobrego_ wina już można tak
potraktować. Poza tym nie mówię o 2-latku, który kojarzy w ten sposób:
if ((alkohol == nagroda) && (nagroda == dobrze)) alkohol == dobrze;
Mówię o nastolatku, który ma już ten etap za sobą.
Poza tym powtórzę - zabranianie czegoś komukolwiek, a szczególnie
takiemu buntującemu się nastolatkowi przynosi zgoła odmienne efekty.
"Zabraniają mi? No dobra, jak sobie gdzieś pójdą to im barek wyczyszczę,
albo pójdę po szkole ze Stefanem i po kryjomu spróbuję" Ale jak
poczęstuję przy okazji, bo skoro rodzice raz na jakiś czas (pomijam
przypadki extremalne i patologiczne) mogą to czemu nie syn, to już nie
będzie to temat tabu. I wtedy hipotetyczna rozmowa na imprezie może
wyglądać już tak: "- Chcesz? Napij się z nami. - Eee, a po co? - No
napij się, bo w domu ci nie dadzą. - Eee.. nie chce. W domu mi nie
bronią". I jeden problem wychowawczy mamy z głowy (przynajmniej w
teorii). Pamiętajmy, że zakazane owoce smakują lepiej.
Yano
PS: Żeby uniknąć dyskusji nt co wolno nastolatkom a co nie zakładam, że
"umoczenie ust" ma o wiele mniejsze skutki niż posadzenie takiego za
kierownicą mojego Ferrari i jazda po osiedlowych alejkach. Zawężam temat
do przytoczonego art.208 KK.
--
"Jego kłeska bedzie kłeską nas wszystkich"