-
11. Data: 2019-03-24 15:30:26
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.03.2019 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.
Nie godzi się, bo musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie
wystawiać dupę na strzał.
> Choć
> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
Przecież jest i został zacytowany nawet w tym wątku.
Shrek
-
12. Data: 2019-03-24 16:31:29
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 24.03.2019 o 13:56, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24.03.2019 o 10:36, u2 pisze:
>
>>> Czy i ile taki u nas by dostał (nie pytać, czy kierowca sędzią lub
>>> prokiem)
>> grzywna do 5000 PLN, ewentualnie środek karny w postaci zakazu
>> kierowania od pół roku do 3 lat:)
>> Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje
>> zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,podlega karze grzywny.
>>
> Osobiście uważam - choć wiem, że tak się to kwalifikuje - powinno się to
> kwalifikować jako usiłowanie do art. 177 kk. W końcu sprawca co najmniej
> się na to godzi, że ktoś nie wyhamuje i w niego wjedzie.
>
tutaj jest sprawa sporna, widać, że rowerzysta nie zachowuje bezpiecznej
odległości, możliwe, że cała wina leży po stronie rowerzysty:)
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
13. Data: 2019-03-24 16:33:34
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 24.03.2019 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej
odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne
hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze
kodeks drogowy:)
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
-
14. Data: 2019-03-24 17:31:41
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: ń <k...@t...sie>
Może mieć dobry hak.
-----
> musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie wystawiać dupę na strzał.
-
15. Data: 2019-03-24 17:37:50
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.03.2019 o 15:25, Kviat pisze:
> W dniu 2019-03-24 o 14:57, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 24.03.2019 o 14:39, RadoslawF pisze:
>>
>>
>> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
>> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek.
>
> A policjant duszący i rażący paralizatorem kogoś w kiblu na komisariacie
> nie godzi się na to, że może spowodować śmierć?
> W kiblach komisariatów nie obowiązują ogólne zasady?
Obowiązują, ale Ty ich nie znasz, a mnie się nie chce kolejny raz Ci
tego wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz.
>
>> Choć
>> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
>
> Specjalny przepis na duszenie i rażenie paralizatorem w kiblu na
> komisariacie?
I to dowód, ze dyskusja nie ma sensu :-)
-
16. Data: 2019-03-24 17:41:10
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.03.2019 o 17:31, ń pisze:
>> musiałby być chory na umyśle, żeby specjalnie wystawiać dupę na
>> strzał.
Skoro takie numery odstawia, to mądry na pewno nie jest.
> Może mieć dobry hak.
To też. Albo porysowany tył i liczyć na naprawę z OC najeżdżającego.
Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
całkowitą. Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
najczęściej jest to czysta złośliwość.
-
17. Data: 2019-03-24 19:16:07
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.03.2019 o 17:41, Robert Tomasik pisze:
>> Może mieć dobry hak.
>
> To też. Albo porysowany tył i liczyć na naprawę z OC najeżdżającego.
Akurat hak to takie średnie udogodnienie. NIe bez powodu robią zderzaki
nie haki.
> Albo nie może sprzedać starego szrota i próbuje spowodować szkodę
> całkowitą.
I co to mu da?
> Powodów racjonalnych można jeszcze z tuzin wymyślić, ale
> najczęściej jest to czysta złośliwość.
Nawet nie złośliwość a "przedłużenie" jakiejś wcześniejszej "dyskusji".
Tak czy inaczej zwykle nie jest zamiarem (nawet ewentualnym) kolizja a
tym bardziej wypadek.
Shrek
-
18. Data: 2019-03-24 20:27:48
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: ń <k...@t...sie>
https://video.dailymail.co.uk/video/mol/2018/11/03/1
308847919001325443/1024x576_MP4_1308847919001325443.
mp4
-
19. Data: 2019-03-24 21:29:26
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.03.2019 o 16:33, u2 pisze:
>> Czasem bywa tu problem dowodowy, ale mnie chodzi o ogólną zasadę.
>> Hamujący co najmniej się godzi na to, że może spowodować wypadek. Choć
>> moim zdaniem pasowałoby jakiś nowy specjalny przepis karny wprowadzić.
> bez przesady, kto wali w tył zwykle nie zachowuje bezpiecznej
> odległości, bezpieczna odległość to taka aby zapewnić bezpieczne
> hamowanie nawet przy gwałtownym hamowaniu pojazdu z przodu, tako rzecze
> kodeks drogowy:)
>
Tylko czasem taki manewr jest typowym manewrem zajechaniowym. W
niektórych wypadkach osoba, której ktoś zajeżdża drogę może poczyć sie
zagrożona i "przebić się".
-
20. Data: 2019-03-24 21:30:59
Temat: Re: Zlosliwie hamujacy kierowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 24.03.2019 o 20:27, ń pisze:
> https://video.dailymail.co.uk/video/mol/2018/11/03/1
308847919001325443/1024x576_MP4_1308847919001325443.
mp4
>
Mówisz, ze zajechał policjantom drogę? Czy jest jakiś inny powód
umieszczenia tego tu?