-
11. Data: 2003-10-22 06:54:18
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "" <w...@p...onet.pl>
> .... a potem niektore kobiety sie oburzaja, jak pracodawca przy
> zatrudnianiu zada od nich
> zaswiadczenia od ginekologa, ze nie sa w ciazy...
>
no pewnie, trzeba wszystkim trąbić że się jest w ciąży. A kobieta w ciąży nie
ma prawa pracować ... (wiadomo trędowata).
Paweł
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2003-10-22 07:32:57
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "magia/maggie" <m...@w...amba.bydg.pdi.net>
Użytkownik "Habeck" <h...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bn3pp2$3jb$1@inews.gazeta.pl...
> Czy pracodawca ma prawo ją zwolnić? Czy obowiązuje ją ochrona? Czy może
Jesli przepracuje miesiac, to pracodawca nei moze jej zwolnic pozniej.
Inna sprawa, ze od pewnego czasu ZUS bardzo wylapuje takie przypadki i
prawdopodobnie w momencie gdy pojdzie na zwolnienie, i macierzynski to
zaczna badac sprawe i na 50% nie dostanie zasilku ani macierzynskiego ani
chorobowego (100% platnego).
To tyle z doswiadczen znajomych w ostatnim roku.
m.
-
13. Data: 2003-10-22 08:45:45
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Habeck" <h...@N...pl>
BTW wczoraj koło 22 żeśmy doszli do wniosku, że żona się pochwali ciążą.
Sumienie by nas gryzło. Posty raczej nie pomogły w decyzji (wtedy jeszcze
większości nie czytałem). Też nie o to pytałem, ale o umocowania prawne.
Przed chwilą zauważyłem, że to dobra decyzja, bo wielu strasznie się oburza
:) - czemu się nie dziwię.
Z drugiej strony jak długo można utrzymać w tajemnicy taką nowinę? 2
miesiące to chyba max, a potem atmosfera w pracy będzie się fermentować.
Jak żona wróci z przyszłej (może niedoszłej) pracy to zobaczymy.
Dam znać co i jak się wykluło.
Pracodawca tak czy inaczej jest naprawdę w porządku, więc tym bardziej
byłoby trudno patrzeć mu potem w oczy.
Pozdrawiam,
Habeck
-
14. Data: 2003-10-22 09:54:56
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Monika" <m...@k...ciach.chip.pl>
Użytkownik "Habeck" <h...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bn5g00$b1s$1@inews.gazeta.pl...
> Przed chwilą zauważyłem, że to dobra decyzja, bo wielu strasznie się
oburza
> :) - czemu się nie dziwię.
A ja się dziwię. Z tych wszystkich oburzonych wypowiedzi wynika że jak
kobieta jest w ciąży to nie powinna nawet myśleć o znalezieniu jakiejś
pracy.
Wszyscy z góry zakładają że popracuje miesiąc, potem pójdzie na chorobowe,
macierzyński, wychowawczy ....
A co jeśli nie daj boże ta cwaniara-wyłudzaczka chce pracować???? Jeśli
praca nie będzie polegała na przenoszeniu worków z cementem to nie widzę
przeciwskazań. Od ciąży mózg się nie kurczy.
A gdyby ciąża była chorobą to kobiety by dzieci nie rodziły.
m.st.
-
15. Data: 2003-10-22 10:12:01
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: Arek <a...@e...net>
Habeck rzecze:
> BTW wczoraj koło 22 żeśmy doszli do wniosku, że żona się pochwali ciążą.
> Sumienie by nas gryzło.
Przy okazji niech zwierzy się szefowi ile razy z Tobą sypia i jak u niej
z orgazmami.
Może jeszcze dorzucić rozmiar Twojego fiutka.
Kurna - ludzie naprawdę uważają się za niewolników ! :(
Sam jest pracodawcą i wielkie g... mnie obchodzi czy kobieta jest w ciąży czy nie,
jeśli nie planuję kosztownych szkoleń dla niej.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
-
16. Data: 2003-10-22 10:16:11
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Teq" <z...@p...onet.pl>
"Monika" <m...@k...ciach.chip.pl> wrote in message
news:3f96561a@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Habeck" <h...@N...pl> napisał w wiadomości
> news:bn5g00$b1s$1@inews.gazeta.pl...
> A gdyby ciąża była chorobą to kobiety by dzieci nie rodziły.
To by wyjasnialo coraz mniejszy przyrost naturalny w cywilizowanym swiecie
;P
Teq
-
17. Data: 2003-10-22 10:43:33
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Greg" <o...@o...pl>
"Monika" w wiadomości news:3f96561a@news.vogel.pl napisal(a):
>
> A ja się dziwię. Z tych wszystkich oburzonych wypowiedzi
> wynika że jak kobieta jest w ciąży to nie powinna nawet
> myśleć o znalezieniu jakiejś pracy.
To chyba czytalismy rozne posty ;-) Bo z tych, ktore ja czytalem wynika, ze
nie jest mile widzianym ukrywanie pewnych znaczacych faktow. I nie ma
roznicy czy chodzi o kobiete w ciazy, czy tez budowlanca ktorego wynajelas
do budowy domu, a on "zapomnial" Ci powiedziec, ze na pewno pracy nie
dokonczy bo w przyszlym miesiacu wyjezdza na pol roku za granice.
> A co jeśli nie daj boże ta cwaniara-wyłudzaczka chce pracować?
> Jeśli praca nie będzie polegała na przenoszeniu worków
> z cementem to nie widzę przeciwskazań. Od ciąży mózg się nie kurczy.
No i w czym problem uczciwie postawic sprawe? Jesli trafi na normalnego
pracodawce to moga dojsc wspolnie do jakiegos porozumienia. Jesli trafi na
'nienormalnego' to przynajmniej sumienie bedzie miala czyste. No chyba, ze
jest w tak trudnej sytuacji, ze sumienie z glodu nie ma sily sie odezwac -
wtedy obowiazuje prawo dzungli, ktorego nie akceptuje ale jestem w stanie
zrozumiec.
A tatusiowi, mamusi i dzidziusiowi gratuluje i zycze szczescia :-)
z pozdrowieniami
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
-
18. Data: 2003-10-22 11:04:25
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>
On Wed, 22 Oct 2003 11:54:56 +0200
"Monika" <m...@k...ciach.chip.pl> wrote:
> U?ytkownik "Habeck" <h...@N...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:bn5g00$b1s$1@inews.gazeta.pl...
> > Przed chwil? zauwa?y?em, ?e to dobra decyzja, bo wielu strasznie si?
> oburza
> > :) - czemu si? nie dziwi?.
>
> A ja si? dziwi?. Z tych wszystkich oburzonych wypowiedzi wynika ?e jak
> kobieta jest w ci??y to nie powinna nawet my?leae o znalezieniu jakiej?
> pracy.
> Wszyscy z góry zak?adaj? ?e popracuje miesi?c, potem pójdzie na chorobowe,
> macierzy?ski, wychowawczy ....
Bo tak dzieje sie w 99% przypadkow.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
19. Data: 2003-10-22 11:40:14
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-10-22 08:54 w...@p...onet.pl napisał(a):
>no pewnie, trzeba wszystkim trąbić że się jest w ciąży. A kobieta w ciąży nie
>ma prawa pracować ... (wiadomo trędowata).
>
>
Nie tyle trędowata, co pracuje mniej wydajniej, ale pieniądze pobiera
jakby pracowała normalnie.
- Szwejk
--
www.republika.pl/portfoljo (o mnie)
www.wielkawojna.prv.pl (1914-18)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam! (Cato)
-
20. Data: 2003-10-22 12:00:29
Temat: Re: Zatrudnienie kobiety w ciąży
Od: "Habeck" <h...@N...pl>
> > BTW wczoraj koło 22 żeśmy doszli do wniosku, że żona się pochwali ciążą.
> > Sumienie by nas gryzło.
>
> Przy okazji niech zwierzy się szefowi ile razy z Tobą sypia i jak u niej
> z orgazmami.
> Może jeszcze dorzucić rozmiar Twojego fiutka.
ROTFL!!
Ciąża ma znaczenie dla pracodawcy. Częstotliwość sypiania i ilość orgazmów
nie. Choć niektórzy mogą zacząć udowadniać, że jak człowiek zaspokojony, to
mniej nerwowy i lepiej pracuje... :) A rozmiar mojego fiutka...? Na pewno
mniej istotny dla pracodawcy niż orgazmy. Naprawdę nizły ROTFL.
> Kurna - ludzie naprawdę uważają się za niewolników ! :(
A to niby co znaczy?
> Sam jest pracodawcą i wielkie g... mnie obchodzi czy kobieta jest w ciąży
czy nie,
> jeśli nie planuję kosztownych szkoleń dla niej.
"Jeśli"... A jeśli planujesz? Warto chyba wiedzieć, że ma się kobietę w
pracy, która po pół roku pracy pójdzie na 3-miesięczny urlop macierzyński. A
co jak jeszcze pójdzie na wychowawczy? A Ty przecież zainwestowałeś...
Pozdrawiam,
Habeck