Co mogę zrobić jeśli:
1. W hipermarkecie proszą o zostawienie plecaka w 'przechowalni'? Do tej
pory odmawiałem i mówiłem że jak mnie zatrzymają, to wezwę policję i to
działało. Czy miałem rację?
2. W Kinepolis w Poznaniu nie chcą wpuszczać ludzi z plecakami rzekomo
ze względów bezpieczeństwa (akurat, pewnie klienci coca-coli nie chcą
kupować i własną przynoszą :-) ). Ochrona prosi o pozostawienie plecaka
w przechowalni, jednak ta, w przeciwieństwie do innych jest na monetę.
Oczywiście moeta (2zł) jest zwrotna, jednak mogę nie mieć 2zł. Wtedy
proszą o zostawienie w informacji, a to z kolei nie gwarantuje mi
bezpieczeństwa plecaka. Zresztą i tak nie życzę sobie się z nim
rozstawać. Czy ochrona ma do tego prawo? Wszak kupiłem bilet i nie łamię
żadnego prawa...

chester


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Paweł Skarżyński" <c...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:auprvt$9vk$1@news.gazeta.pl...
> Co mogę zrobić jeśli:
> 1. W hipermarkecie proszą o zostawienie plecaka w 'przechowalni'?
.............
> 2. W Kinepolis w Poznaniu nie chcą wpuszczać ludzi z plecakami rzekomo
> ze względów bezpieczeństwa ....................

akurat ja jako laik widzę tutaj małą różnicę

skoro korzystasz z usług jakiejś firmy to rzeczywiście można to traktować
jako zawarcie umowy - więc jeśli chcesz taką umowę zawrzeć i kupujesz bilet
lub wchodzisz na teren sklepu to musisz respektować ich przepisy (czyli
zakaz wnoszenia plecaków

ale przepisy sklepu nie mogą naruszać Konstytucji czyli na przykład
nietykalności osobistej - dlatego ochrona może nie wpuścić cię z plecakiem,
natomiast nie mają prawa dokonać rewizji


a swoją drogą to ktoś jakiś czas temu wspominał o prawie do zatrzymania
podejrzanego o popełnienie przestępstwa/wykroczenia ... czy nie odnosi się
to właśnie do ochroniarzy w sklepie ? jaki przepis to normuje ?


--
pozdrawiam
plusz

do góry

>>Co mogę zrobić jeśli:
>>1. W hipermarkecie proszą o zostawienie plecaka w 'przechowalni'?
>>2. W Kinepolis w Poznaniu nie chcą wpuszczać ludzi z plecakami rzekomo
>>ze względów bezpieczeństwa ....................
> skoro korzystasz z usług jakiejś firmy to rzeczywiście można to traktować
> jako zawarcie umowy - więc jeśli chcesz taką umowę zawrzeć i kupujesz bilet
> lub wchodzisz na teren sklepu to musisz respektować ich przepisy (czyli
> zakaz wnoszenia plecaków
Tak, ale o zakazie dowiadujesz się przy wejściu na salę, przy kupnie
biletu nie ma o tym mowy :-(

> ale przepisy sklepu nie mogą naruszać Konstytucji czyli na przykład
> nietykalności osobistej - dlatego ochrona może nie wpuścić cię z plecakiem,
> natomiast nie mają prawa dokonać rewizji
Ale czy mają prawo mnie wyrzucić? Jestem było nie było w miejscu hmm
publicznym i ochrona decyduje na podstawie wyglądu. Osoby dobrze ubrane
z plecakami wpuszcza, a osoby ubrane nienajlepiej (nie chodzi mi o
jakieś skrajności) mają z tym problemy. Czy ochrona ma prawo w ogóle do
takiej prewencji? Przecież nie popełniam żadnego przestępstwa/wykroczenia.

chester


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>Osoby dobrze ubrane
> z plecakami wpuszcza, a osoby ubrane nienajlepiej (nie chodzi mi o
> jakieś skrajności) mają z tym problemy. Czy ochrona ma prawo w ogóle do
> takiej prewencji? Przecież nie popełniam żadnego przestępstwa/wykroczenia.

Takie życie. Osoby dobrze ubrane są zawsze lepiej postrzegane.
Ale większość złodziei to eleganccy panowie....

Yonnie

do góry

Użytkownik "Paweł Skarżyński" <c...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:auprvt$9vk$1@news.gazeta.pl...
> Co mogę zrobić jeśli:
> 1. W hipermarkecie proszą o zostawienie plecaka w 'przechowalni'? Do tej
> pory odmawiałem i mówiłem że jak mnie zatrzymają, to wezwę policję i to
> działało. Czy miałem rację?
> 2. W Kinepolis w Poznaniu nie chcą wpuszczać ludzi z plecakami rzekomo
> ze względów bezpieczeństwa (akurat, pewnie klienci coca-coli nie chcą
> kupować i własną przynoszą :-) ). Ochrona prosi o pozostawienie plecaka
> w przechowalni, jednak ta, w przeciwieństwie do innych jest na monetę.


Zawsze w takim przypadku pytam do jakiej kwoty gwarantuja bezpieczenstwo
pozostawionych rzeczy (nosze tam czesto dokumenty, aparat cyfrowy i
palmtopa).
Zawsze, ale to zawsze ochroniarz zaczyna sie platac: "no.. wie pan, szafki
sa strzezone... jeszcze nikt nam nic nie ukradl..."
Wtedy uprzejmie ale wyjatkowo stanowczo pytam - "ale do jakiej kwoty
gwarantujecie
odszkodowanie, jezeli po raz pierwszy ktos ukradnie akurat moj plecak,
poniewaz
mam w nim dosyc wartosciowe przedmioty".

Jeszcze nie zdarzylo mi sie abym wszedl BEZ plecaka....

Tyle ze faktycznie mam w nim dosyc wartosciowy sprzet.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
a...@o...info, a...@t...org
** Przepraszam za głupie gadanie i za moją obecność na tej grupie, **
** ale aktualnie nie mam nic do roboty, a przeczytałem już nawet pl.test **

do góry

W imieniu brzydszej części społeczeństwa protestuję!!!!!!!!! Dlaczego
panowie. A panie, to nie?

do góry

Użytkownik Robert Tomasik <r...@w...pl.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:auslbc$gr5$...@n...tpi.pl...
> W imieniu brzydszej części społeczeństwa protestuję!!!!!!!!!

odpowiedz zawarta jest w pierwszej części zdania hehe :P

Sandra

do góry