Witam,

Moje pytanie dotyczy okresu, za jaki ZUS będzie wypłacał zasiłek
macierzyński.

W dniu wejścia w życie (13 stycznia 2002) ustawy o zmianie okresu wypłat
zasiłku macierzyńskiego żona była w ciąży, a więc zgodnie z ustawą, po
złożeniu odpowiedniego podania, zasiłek powinien przysługiwać według
"starych" zasad, czyli przez okres 26 tygodni. Taką też decyzję otrzymała od
ZUSu.

Jednak, prowadząc działalność gospodarczą, miała pewną przerwę, tzn. od
listopada 2001 do 20 stycznia 2002 miała zawieszoną działalność gospodarczą,
a więc nie była objęta ubezpieczeniem chorobowym. Odwieszenie działalności
nastąpiło 20 stycznia, czyli już po wejściu nowej ustawy w życie. Od tego
momentu do końca ciąży opłacała składki i była objęta ubezpieczeniem (w dniu
porodu również).

Ostatnio otrzymaliśmy od ZUSu zawiadomienie, iż w związku z tym, że w dniu
wejścia ustawy w życie żona nie była ubezpieczona, zasiłek będzie
przysługiwał na "nowych" zasadach, czyli przez okres 16 tygodni. Na
oświadczeniu ZUS nie podał żadnego artykułu, będącego podstawą takiej
decyzji. Po zapoznaniu się ze stertą ustaw i artykułów nie doszukałem się
niczego, co mogło by być podstawą takiej decyzji.

Przed rozmową (odwołaniem) z ZUSem chciałbym się upewnić, kto ma rację, i
faktycznie jaki wymiar zasiłku przysługuje mojej żonie.

Będę wdzięczny za wszelkie informacje/wskazówki.

Pozdrawiam,
Grzegorz Gucwa

do góry

Użytkownik "GMG" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:agsn3v$g8q$1@flis.man.torun.pl...

>
> Przed rozmową (odwołaniem) z ZUSem chciałbym się upewnić, kto ma rację, i
> faktycznie jaki wymiar zasiłku przysługuje mojej żonie.

26 tygodniowy urlop (i zasilek macierzynski) przysluguje tym kobietom,ktore
byly w ciazy przed 13.01.2002 i jednoczesnie byly zatrudnione. Twoja zona
prowadzi dzialalnosc gospodarcza, a wiec z tego tytulu oplaca skladki. Dnia
13.01.2002 nie prowadzila i nie odprowadzala skladek, a wiec chyba niestety
ZUS ma racje. Nie ma prawa do 26 tygniowego urlopu macierzynskiego (a
wlasciwie do wyplacania zasilku przez 26 tyg.).
Pozdrawiam
Iza

do góry

[...]
>
> 26 tygodniowy urlop (i zasilek macierzynski) przysluguje tym
kobietom,ktore
> byly w ciazy przed 13.01.2002 i jednoczesnie byly zatrudnione. Twoja zona
> prowadzi dzialalnosc gospodarcza, a wiec z tego tytulu oplaca skladki.
Dnia
> 13.01.2002 nie prowadzila i nie odprowadzala skladek, a wiec chyba
niestety
> ZUS ma racje. Nie ma prawa do 26 tygniowego urlopu macierzynskiego (a
> wlasciwie do wyplacania zasilku przez 26 tyg.).
> Pozdrawiam
> Iza

Cytat z tekstu ustawy:
"Art. 2.
1. Pracownica oraz pracownik-ojciec dziecka wychowujący dziecko,
korzystający z urlopu macierzyńskiego w dniu wejścia ustawy w życie,
zachowują prawo do tego urlopu w wymiarze:
1) 26 tygodni przy pierwszym i każdym następnym porodzie

[...]
3. Pracownica będąca w ciąży w dniu wejścia ustawy w życie może wystąpić do
pracodawcy z wnioskiem o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego w wymiarze
określonym w ust. 1. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek
pracownicy.
Art. 3. Przepisy art. 2 stosuje się również do ubezpieczonych nie będących
pracownikami."


W ustawie (art.2.3) jest zapisane jedynie, że zasiłek w wymiarze 26 tygodni
przysługuje kobietom, które 13.01.2002 były w ciąży. Nigdzie nie mogę
doszukać się wymogu, że kobieta powinna być wówczas zatrudniona. Określenie
"pracownica" oznacza, jak sądzę, stosunek pracy w momencie urodzenia
dziecka. Prawo do zasiłku nabywa się z chwilą urodzenia dziecka, nie zajścia
w ciążę. A co z pracownicami, które zostały zatrudnione po 13.01 i były
wówczas w ciąży (przypadek teoretyczny) ?

Pozdrawiam,
Grzesiek

do góry

Użytkownik "GMG" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:agstb5$om2$1@flis.man.torun.pl...
>
> W ustawie (art.2.3) jest zapisane jedynie, że zasiłek w wymiarze 26
tygodni
> przysługuje kobietom, które 13.01.2002 były w ciąży. Nigdzie nie mogę
> doszukać się wymogu, że kobieta powinna być wówczas zatrudniona.
Określenie
> "pracownica" oznacza, jak sądzę, stosunek pracy w momencie urodzenia
> dziecka.

Niekoniecznie, jestem pewna (gdzies juz czytalam ZUS-owskie wyjasnienie), ze
pracownica musiala byc nie tylko w ciazy,ale i w stosunku pracy w
dn.13.01.2002. Samo bycie w ciazy (a zatrudnienie sie np. pozniej, do dnia
porodu) nie gwarantuje dluzszego urlopu macierzyskiego. Praca-w przypadku
Twojej zony-to dzialalnosc gospodarcza.

Prawo do zasiłku nabywa się z chwilą urodzenia dziecka, nie zajścia
> w ciążę. A co z pracownicami, które zostały zatrudnione po 13.01 i były
> wówczas w ciąży (przypadek teoretyczny) ?

Owszem, nabywa sie po, ale zdaje sie, ze to byl przypadek dosc szczegolny,
od kiedys ta zmiana przepisow musiala zaczac obowiazywac (no, a nigdy nie
byloby tak, ze nie ma jakiejs kobiety w ciazy). Co do tej pracownicy-patrz
wyzej, to zreszta niekoniecznie przypadek teoretyczny, zdarzaja sie takie.
Przykro mi, bo zabraklo Wam tygodnia, ale naprawde musicie sie pogodzic z
krotszym urlopem macierzynskim. ZUS zrobi co moze, by Wam placic tylko przez
16 tygodni (no chyba, ze mielibyscie farta i jakas pani nie dopatrzy, ale z
tego co piszesz, to wlasnie dopatrzyla).
Pozdrawiam
Iza

do góry